Głębokie dno

avatar użytkownika stagaz1
Historia dzisiaj chyba mocno zachichotała na wieść, że marszałek Borusewicz udał się do Brukseli szukać sojuszników dla Włodzimierza Cimoszewicza w jego staraniach o stanowisko sekretarza Rady Europy. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że oficjalnym zajęciem tej instytucji jest obrona praw człowieka i demokracji. Mniej oficjalnie Rada Europy zajmuje się najszerzej pojętą działalnością antyamerykańską i jest kominternem dla najczerwieńszego europejskiego lewactwa. Zatem konfuzja w przypadku kandydatury Cimoszewicza jest podwójna, gdyż wieloletni aktywista partii komunistycznej ma bronić demokracji, co jest sprzeczne z definicji, a z drugiej strony Polak ma zostać główną postacią jednej z najgłupszych instytucji politycznych , jaką stworzono w Europie i która jest dyżurnym pośmiewiskiem, że przypomnę tylko durne śledztwo w sprawie więzień CIA w Europie. Teraz część tej głupoty w przypadku powodzenia Cimoszewicza siłą rzeczy będą dzielić z nim wszyscy Polacy, przy czym z góry uprzedzam ewentualne komentarze zaprzeczające jego polskości – to na nic, gdyż Polska go rekomenduje, ma polskie obywatelstwo, za Polaka sam się uważa i jest uważany w Europie. Będziemy pić ten kielich goryczy wszyscy, a zawdzięczamy to naszemu premierowi, który widzi daleko i perspektywicznie – Cimoszewicz jest ulubionym ulubieńcem wszystkich sierot po dawnej dyktaturze ciemniaków, a obecnie popierających partię Tuska i jako taki mógłby odebrać część głosów liderowi Platformy. To jest jedyny powód poparcia Tuska dla tego człowieka i gdyby przegrał ten wyścig, dziad wraca do kraju i być może zechce jeszcze raz spróbować sił w wyścigu do Belwederu, a poprze go cała michnikowszczyzna. Jednakże dylemat, kto komu bardziej pomoże lub zaszkodzi, Cimoszewicz Tuskowi czy odwrotnie, nie jest największym zmartwieniem porządnych ludzi. Inna rzecz jest w przypadku Borusewicza, którego degrengolada polityczna osiągnęła apogeum – za pozostanie na stanowisku płaci Platformie coraz większą daninę uległości, a teraz przyszło mu oficjalnie głosić pochwałę dawnego komunistycznego prominenta przed całą Europą. Można tylko współczuć, tylko nie wiadomo, czy obiekt współczucia rozumie jeszcze cokolwiek z tego, co robi i za co mu się współczuje. Zatem i to uczucie w stosunku do Borusewicza raczej nie ma sensu. Należałoby się zadumać generalnie nad kondycją duchową człowieka, który mając wszystko – zasługi, uznanie i wdzięczność rodaków – wciąż pragnie jeszcze większych zaszczytów i jeszcze więcej blichtru, za które płaci sprzeniewierzeniem się dawnym ideałom i polityczną służalczością wobec byłego wroga. Marszałek Borusewicz poza wygłaszaniem laudacji i sławieniem zasług oraz kompetencji byłego komunisty, otworzy w Strasbourgu wystawę „Polskie dziesięć lat”. Chodzi o lata 1979-1989, od wyboru Karola Wojtyły na papieża do wyborów czerwcowych. Będzie tam pewnie dużo mówił o zasługach Polaków w obaleniu komunizmu, że zaczęło się w Polsce, że wbrew totalitarnej władzy pokojowo zmieniliśmy nasz kraj. Jestem osobiście bardzo ciekawy, jak można te rzeczy pogodzić - w jednym miejscu i czasie gloryfikować byłego komunistycznego działacza oraz tych, którzy doprowadzili do upadku jego władzy ? Trzeba naprawdę być bardzo biegłym znawcą komunistycznej dialektyki, żeby taką sprzeczność samemu sobie uzasadnić, ale w przypadku Borusewicza najbardziej interesujące jest, kiedy, gdzie i od kogo takiej biegłości nabył. Bo znamy jego przeszłość, skąd się wywodzi i co go polityki przywiodło, ale pozostaje niewiadomą, co trzeba zrobić, żeby zamienić się w zaprzeczenie własnej biografii opozycyjnej

16 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. SLD: Cimoszewicz na prezydenta

SLD juz wie, ze Cimoszewicz nie dostanie stołka w UE. Buzek wyczerpał wszelkie przydziały,

 

SLD: Cimoszewicz na prezydenta

 

Borusewicz i Fundacja Sorosa.

I wszystko jasne - kasa misiu, albo swiadoma agentura na zapleczu.

 

Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika stagaz1

2. SLD juz wie, ze Cimoszewicz nie dostanie stołka w UE

No to bardzo ciekawe będzie, co Tusk na to... pozdrawiam
avatar użytkownika Przemo

3. Borusewicz,

na własne życzenie- postać tragiczna.

Pozdr.
-------------------
GW nie kupuję.
TVN nie oglądam.
TOK FM nie słucham.
Na Rysiów, Zbysiów i Mira nie głosuję.

avatar użytkownika metr

4. Wie

Duży chłopiec już jest, wie, co robi. Przynajmniej powinien.
metr
avatar użytkownika metr

5. Errata

Powinno być: "Dużym chłopcem".
metr
avatar użytkownika stagaz1

6. postać tragiczna

Tragiczna, czy cyniczna, czy wyrachowana - czego więcej w tym człowieku ? Przypominam historię o której kiedyś pisałem - Marka Kubasiewicza("Status pomówionego"), którego pomówił o kolaborację i nigdy go nie przeprosił chyba. Pozdrawiam
avatar użytkownika stagaz1

7. metr

Wie pan, jak kto jest czasem z tymi dużymi... Pozdrawiam
avatar użytkownika Dominik

8. zamienił stryjek siekierke na kijek. Nie ma RWPG, jest UE

Historia dzisiaj chyba mocno zachichotała na wieść, że marszałek Borusewicz udał się do Brukseli szukać sojuszników dla Włodzimierza Cimoszewicza w jego staraniach o stanowisko sekretarza Rady Europy. ------------------------------------------------- Jesli już, to historia chichocze ale nie z paradoksalnej sytuacji w jakiej znalazł sie Borusewicz, lecz z radości, że wreszcie ściągnął kolejną maskę. stagaz1 pyta: - Tragiczna, czy cyniczna, czy wyrachowana - czego więcej w tym człowieku ? Dla mnie na pewno nie jest to postać tragiczna. Równie dobrze mozna by pod tę opinię podciągnąć Niesiołowskiego, Celinskiego czy Komorowskiego. Czy przykładowo wymienieni przeze mnie sa tragiczni? Ależ tak, ale w innym wymiarze i pojęciu. Jeśli rozsypie się garść opiłków na kartonie, a następnie włozy pod niego magnes, to co sie dzieje z opiłkami? Platforma to taki magnes dla dawnej "konstruktywnej" opozycji.
tede
avatar użytkownika stagaz1

9. Dominik

" Dla mnie na pewno nie jest to postać tragiczna. " Dla mnie również nie jest ani trochę tragiczny - bardzo skrupulatnie kalkuluje swoją karierę i płaci za nią trybut podłości wobec dawnych poglądów Pozdrawiam
avatar użytkownika Maryla

10. no i po balu , jak pisałam wczoraj

Tusk ma problem, ale nie tylko on, my też!

 

pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. wynik głosowania : 130 do 63 - to te wielkie szanse

jeszcze dzisiaj Szmajdziński mówił równych szansach, a ktos tam nawet 40:60 dla Cimoszki.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika basket

12. a prof Iwiński,

że to o wiele ważniejsza funkcja niż Buzka! Żubry się poryczą w Białowieży - z radości..

basket

avatar użytkownika stagaz1

13. Maryla

No i dobrze, przynajmniej nam obciachu w tej durnej radzie nie narobi. Tusk ma większy problem, bo dziad wraca rozżalony na PO, że mu słabo pomagało. Teraz Tusk musi znowu uruchomić chłopaków służbowych... Pozdrawiam
avatar użytkownika stagaz1

14. basket

Z Iwińskiego taki profesor jak z Jaskierni:) Pzdr
avatar użytkownika Dominik

15. żubry w puszczy "białowieszczańskiej" będą miały ubaw...

My, jako kraj, mamy poważny kłopot z położeniem geopolitycznym, z nadmiarem stowarzyszeń feministycznych, z kiepską pogoda, z zimnym Bałtykiem w lecie, z drogowcami w zimie, a jakby tego było mało, to od pewnego czasu nastąpił wysyp kretynów z tytułami profesorskimi. I co ciekawe. Co drugi występujący w telewizji inteligentny inaczej, to albo celebryta (tka) albo profesor.
tede
avatar użytkownika stagaz1

16. Dominik

"od pewnego czasu nastąpił wysyp kretynów z tytułami profesorskimi." Też się zastanawiam, skąd oni ich biorą, na kamieniu się rodzą, czy jak ? Przecież na ulicy nawet takich idiotów się nie spotyka, mają chyba jakieś specjalne szkoły ? I to zaczyna być reguła - jak ktoś często w telewizji, to murowany kretyn... Pzdr,