A więc wojna!

i to jest pytanie zasadnicze. "My" nie mylić z fanami "Teraz My" - ale milionami Polaków odczuwającymi, i wskazujacymi w sondazach, ze "sprawy w Polsce ida w złym kierunku". Tylko zadna sondazownia nie da im powiedzieć, "co" idzie w złym kierunku. Pozdrawiam

dobry tekst :),choc to dopiero jaskółka.Ale tak biędzie po kolei z artystami,dziennikarzami (z tymi z TVN też!, dostaną to na co zasługują!) prawnikami i współparcującymi z nimi politykami.Dostaną i to szybciej niż się tego spodziewają. Specjalisci od zadymy! dzięki za tekst :)

"... Okazji i powodów, by stanąć w jednej mocnej grupie i pokazać im. Żeby wiedzieli i żeby zapamiętali, że nie jest tak, że wolno wszystko..." ---------------------------------------------------- I to jest to zdanie którego na codzień nigdzie nie można znaleźć. DLACZEGO przyzwala sie na demontaz kraju? Milczaco akceptuje wyprzedaż podobną do tej, jak ta, gdy człowiek opuszcza na stałe jakies miejsce, udajac sie do innego. Ale my tego miejsca nie chcemy opuszczać! Więc? Zostaniemy z gołymi ścianami? Tutaj musze głośno zadać pytanie, które od pewnego czasu mnie męczy. Idzie mi mianowicie o to, czy NASZA opozycja robi wszystko to, czego od niej oczekujemy? Ja odpowiadam, że nie. Przypomnę w tym miejscu, jak bedący w opozycji Tusk, w sytuacji diametralnie mniej kontrowersyjnej, nawoływał do nieposłuszeństwa obywatelskiego. Może by mu przypomnieć to hasło? Dziwne. Rozmaite grupy społeczne takie jak pielęgniarki, górnicy, prywatni przewoźnicy itd. potrafią sie skrzyknąć, zorganizować, przeprowadzić demonstracje dla upublicznienia niezadowolenia, a niepokorni, niepokonani, patriotycznie nastawione środowiska, jedynie co robią to przepraszam za określenie tylko...popiskują. Doszło juz do chorej sytuacji, gdy o nasza niezależność, wręcz wolność, zwracamy się w kierunku małego, irlandzkiego narodu, oczekując na odrzucenie przez niego TL. MY...ród piastowski? Za plecami słabszego od nas? Gdy stracimy to czym jeszcze dysponujemy, pozostanie nam jedynie zwracanie sie do Pana Boga aby za nas załatwił to, czego my nie potrafiliśmy, wyśpiewując : ojczyznę wolną, racz nam wrócić Panie.

... muzyczne standardy... Zjawiskowo zaśpiewała, no no! Fakt - z ogoloną głową. A ja też mam taką. Prawica, psia mać... ;-)

Dobrze Cię widzieć. Pozdrawiam wzajemnie.

Do usług. Bądź zdrów.

Bardzo Ci dziękuję za ten komentarz.

Jeśli idzie o sprawy muzyczne, to, mimo mojego szacunku, pozostaję przy swojej oryginalnej opinii. Całe Twoje pojęcie na ten temat sprowadza się do tak zwanej wiedzy wlanej. Myślę że masz wszelkie warunki, żeby zostać muzycznym krytykiem.

Witam, jak juz tu wpadłes, to prosba o pomoc - zerknij na tłumaczenie, czy nie mamy "aszibki" w tłumaczeniu : http://www.blogmedia24.pl/node/19140 ps. instrukcja obsługi - jechac na sam dół i do góry, nie odwrotnie ;) bo duzo wersji.

Patrzac na wydarzenie z szerszej perspektywy,Sinead O’Connor,przyczynila sie do spontanicznej reakcji publicznosci w obronie prawdy i pokazala jej sile. Wszystkie akty godzace w wartosci ludzkie i boskie budza protest i nigdy nie znajda pozywki do rozkwitu. Tacy juz sa ludzie i sila blekitu.

moje prywatne badania potwierdziły że artystom u szczytu władzy zaczyna odbijać na "dekiel",mało im funcubu.Co ma ogolona pała do muzyki?.Pisałem o kontrolowanej prowokacji,pisałem.JJ wkleił tekst na interii (i dobrze zrobił) efekt już je widać są za,sa przeciw i sa tez tacy pytajacy "co on z tego bedzie miał".Kazdy piszacy gdziekolwiek,tekstem prowokuje Ty też i bardzo mnie to cieszy,bo jestem za :*.A tymi którym słoń na ucho nadepnął nie przejmuj się.Mi też czasem każą grać tak jak sami uważają,choć słuchu niestety nie mają. pozdrawiam ciepło :) hej ps.nima to jak stray dobry blues,i Tyskie ;)

Merci! ;-) Nie powinienem był tego pisać, ale mnie poniosło, bo właśnie się kłóciłem z Nickiem o muzykę, a tu nagle widzę, że łysa O'Connor jest super, kiedy Jordi Savall to śmieć. Nadal oczywiście pozostaję przy swoim zdaniu na temat, nie tylko muzyki - ale i mojej i Twojej muzykalności... To jednak nie powinno aż powodować wrogości, choć za tego Savalla mógłbym faktycznie... Mniejsza z tym!

No tak. Blues owszem.