Foxxowi w odpowiedzi
FreeYourMind, pt., 04/09/2009 - 11:37
Drogi Foxxie, ze zdumieniem czytam Twoje komentarze na BM24, z którymi, jak sądziłem do tej pory, mnie i Miasto Pana Cogito, łączyły więzy przyjaźni. Jeśli o mnie czy o całym POLIS MPC, skupiającym przecież wiele różnych osób, rozpisują się za pomocą łgarstw czy insynuacji ludzie, którzy w blogosferze przez ostatnie dwa lata palcem nie kiwnęli w bucie, ale nie przeszkadza im to wcale podkopywać konserwatywnych inicjatyw, to mam to naprawdę gdzieś (tacy ludzie są jak zauważyłem stałym składnikiem środowisk prawicowych i potrafią zawsze, zawsze!, niszczyć coś, co może być wartościowe) – jeśli jednak Ty publicznie na BM24 zaczynasz snuć insynuacje, to po prostu sam nie wiem, co na ten temat sądzić. Wygląda chyba na to, że cała ta debata, którą urządzałem właśnie w takim celu, by rozmaite zwaśnione strony wykazały się dobrą wolą i wypracowały jednak jakąś formułę kooperacji była psu na budę. Moje wszystkie komentarze kierowane do redakcji s24 także w obronie BM24 pozostały przez Ciebie chyba niezauważone, jak też moje wymiany zdań z Frankiem na BM24 czy komentarze kierowane do Ciebie pod Twoim pożegnalnym postem na s24.
Nagle się okazuje, że wystarczy, by jakiś Błękitny Ocean, człowiek który chyba jednego sensownego zdania (nie mówiąc o poście) nie napisał, rzucił załgane – mój Boże, jak załgane – hasło o... kolaboracji z s24, a Ty zaczynasz snuć wokół tego refleksje? B.O. pisze sobie tak:
„Środowisko blogerskie nie odrabia lekcji Trzech Dam.
Gwiazdom S24 nie przeszkadzają metody infiltracji manipulowania i rozbijania społecznosci Blogerskiej.
Przymierze Polis z S24 udowadnia iż słusznie postąpiłem nie angażując się w ten projekt
Flaczki Polskie u Bandyty widac smakują znakomicie przesłaniając jego przeszłośc.
przyjemnego Kolaborowania życzę”
Ty zaś dorzucasz do tego swoje trzy grosze w komentarzach, pisząc do nurniego:
„Wiszisz, sprawa wygląda tak sobie. W chwili, gdy Maryla i Franek są poblokowani, kilkoro prawicowych blogerów przestało w S24 pisać, FYM przyjmuje zaproszenie dla Polis, o które wczesniej zabiegał.
Jakaż mogła być przyczyna wystąpienia z owym zaproszeniem? Ano wyłącznie taka, by wypełnić pustkę po prawej stronie S24. I dokładnie na to się FYM zgodził. Nie nazywałbym tego "kolaboracją", bo też S24 nie traktuję jako podmiot, do którego można odnieść to określenie. Mowa jest natomiast o współpracy.
Z mojej perspektywy, do momentu wyjaśnienia sprawy Maryli i Franka z Igorem Janke, przy całej wiedzy o tym, co się stało z woli administracji S24 - takie postępowanie jest po prostu nie fair.”
Wychodziłoby więc na to, że ja nic nie robiłem po wymianie ciosów między s24 a BM24. Ale mniejsza z tym. Pisałem otwarcie, że POLIS MPC ze swoim blogiem zostało zaproszone przez redakcję s24 i nie było żadnego z mojej strony w tym kierunku zabiegania. Wprawdzie nie nazywasz tego „kolaboracją”, ale Twoim zdaniem taka współpraca jest nie fair w sytuacji, gdy sprawa z Marylą i Frankiem nie została wyjaśniona, czyli znowu piszesz tak, jakbym nie zabiegał o to, by obie strony wszystko sobie wyjaśniły. Rozumiem też, że publikowanie w s24 przez 1maud też już jest nie fair, tak? Ściosa też?
To cofnijmy się nieco w czasie i spójrzmy, jak się zachowało wielu blogerów, gdy właśnie POLIS MPC zostało przez redakcję s24 potraktowane jako wroga inicjatywa „zagrażająca s24”. Czy gdy administracja blokowała nasze (moje, Rekontry etc.) posty o POLIS MPC, a nawet posty wzmiankujące o naszej inicjatywie – to było jakieś totalne bojkotowanie s24 przez prawą stronę blogosfery? Czy gdy ja ostentacyjnie opuściłem s24, to zawiesiła publikowanie na nim Maryla, Franek czy Ty, nie wspominając o innych? I najważniejsze – czy z tego powodu, że w sytuacji, gdy redakcja s24 zachowywała się skandalicznie (była także o tym zachowaniu szeroka i ostra debata w Mieście Pana Cogito) wielu blogerów publikowało w s24 jakby nigdy nic czyniłem komukolwiek z tego wyrzuty? Przestałem się do kogoś odzywać albo posądzałem go o działania nie fair?
Po wielokroć wykazywałem się tym w swojej działalności on-line, że nie atakowałem żadnego z konserwatywnych środowisk blogerskich, a raczej starałem się przypominać, że ci, co skłócają jednych z innymi, a szczególnie ci, którym wystarcza byle pretekst do tego, by nazwać kogoś kolaborantem, zdrajcą, agentem czy Bóg wie kim, są realnym, prawdziwym zagrożeniem nie tylko dla blogosfery, ale dla prawicy w ogóle i to na takich ludzi trzeba przede wszystkim zwracać krytyczną uwagę, takich ludzi trzeba od siebie odsuwać, nie zaś takich, którzy swoimi inicjatywami, tekstami, postawą dowodzą, czego chcą i kim są. Czyżby POLIS MPC nagle stało się bezwartościowe tylko z tego powodu, że I. Janke zaproponował, by miało blog w s24? Czy s24 to portal „Trybuny Ludu” albo „Gazety Wyborczej”?
Piszę to wszystko nie bez emocji, gdyż nie spodziewałem się doprawdy takich komentarzy z Twojej strony, zawsze mając Ciebie za autora wyważonego i krytycznego w równej mierze wobec wszystkich. Jest mi jednocześnie przykro z tego powodu, że tak niewiele trzeba, by zasiać ziarno niezgody wśród ludzi, którzy zdawało się, rozumieją się już jakoś od długiego czasu i kooperują dla ogólnego dobra.
http://www.blogmedia24.pl/node/18326
Nagle się okazuje, że wystarczy, by jakiś Błękitny Ocean, człowiek który chyba jednego sensownego zdania (nie mówiąc o poście) nie napisał, rzucił załgane – mój Boże, jak załgane – hasło o... kolaboracji z s24, a Ty zaczynasz snuć wokół tego refleksje? B.O. pisze sobie tak:
„Środowisko blogerskie nie odrabia lekcji Trzech Dam.
Gwiazdom S24 nie przeszkadzają metody infiltracji manipulowania i rozbijania społecznosci Blogerskiej.
Przymierze Polis z S24 udowadnia iż słusznie postąpiłem nie angażując się w ten projekt
Flaczki Polskie u Bandyty widac smakują znakomicie przesłaniając jego przeszłośc.
przyjemnego Kolaborowania życzę”
Ty zaś dorzucasz do tego swoje trzy grosze w komentarzach, pisząc do nurniego:
„Wiszisz, sprawa wygląda tak sobie. W chwili, gdy Maryla i Franek są poblokowani, kilkoro prawicowych blogerów przestało w S24 pisać, FYM przyjmuje zaproszenie dla Polis, o które wczesniej zabiegał.
Jakaż mogła być przyczyna wystąpienia z owym zaproszeniem? Ano wyłącznie taka, by wypełnić pustkę po prawej stronie S24. I dokładnie na to się FYM zgodził. Nie nazywałbym tego "kolaboracją", bo też S24 nie traktuję jako podmiot, do którego można odnieść to określenie. Mowa jest natomiast o współpracy.
Z mojej perspektywy, do momentu wyjaśnienia sprawy Maryli i Franka z Igorem Janke, przy całej wiedzy o tym, co się stało z woli administracji S24 - takie postępowanie jest po prostu nie fair.”
Wychodziłoby więc na to, że ja nic nie robiłem po wymianie ciosów między s24 a BM24. Ale mniejsza z tym. Pisałem otwarcie, że POLIS MPC ze swoim blogiem zostało zaproszone przez redakcję s24 i nie było żadnego z mojej strony w tym kierunku zabiegania. Wprawdzie nie nazywasz tego „kolaboracją”, ale Twoim zdaniem taka współpraca jest nie fair w sytuacji, gdy sprawa z Marylą i Frankiem nie została wyjaśniona, czyli znowu piszesz tak, jakbym nie zabiegał o to, by obie strony wszystko sobie wyjaśniły. Rozumiem też, że publikowanie w s24 przez 1maud też już jest nie fair, tak? Ściosa też?
To cofnijmy się nieco w czasie i spójrzmy, jak się zachowało wielu blogerów, gdy właśnie POLIS MPC zostało przez redakcję s24 potraktowane jako wroga inicjatywa „zagrażająca s24”. Czy gdy administracja blokowała nasze (moje, Rekontry etc.) posty o POLIS MPC, a nawet posty wzmiankujące o naszej inicjatywie – to było jakieś totalne bojkotowanie s24 przez prawą stronę blogosfery? Czy gdy ja ostentacyjnie opuściłem s24, to zawiesiła publikowanie na nim Maryla, Franek czy Ty, nie wspominając o innych? I najważniejsze – czy z tego powodu, że w sytuacji, gdy redakcja s24 zachowywała się skandalicznie (była także o tym zachowaniu szeroka i ostra debata w Mieście Pana Cogito) wielu blogerów publikowało w s24 jakby nigdy nic czyniłem komukolwiek z tego wyrzuty? Przestałem się do kogoś odzywać albo posądzałem go o działania nie fair?
Po wielokroć wykazywałem się tym w swojej działalności on-line, że nie atakowałem żadnego z konserwatywnych środowisk blogerskich, a raczej starałem się przypominać, że ci, co skłócają jednych z innymi, a szczególnie ci, którym wystarcza byle pretekst do tego, by nazwać kogoś kolaborantem, zdrajcą, agentem czy Bóg wie kim, są realnym, prawdziwym zagrożeniem nie tylko dla blogosfery, ale dla prawicy w ogóle i to na takich ludzi trzeba przede wszystkim zwracać krytyczną uwagę, takich ludzi trzeba od siebie odsuwać, nie zaś takich, którzy swoimi inicjatywami, tekstami, postawą dowodzą, czego chcą i kim są. Czyżby POLIS MPC nagle stało się bezwartościowe tylko z tego powodu, że I. Janke zaproponował, by miało blog w s24? Czy s24 to portal „Trybuny Ludu” albo „Gazety Wyborczej”?
Piszę to wszystko nie bez emocji, gdyż nie spodziewałem się doprawdy takich komentarzy z Twojej strony, zawsze mając Ciebie za autora wyważonego i krytycznego w równej mierze wobec wszystkich. Jest mi jednocześnie przykro z tego powodu, że tak niewiele trzeba, by zasiać ziarno niezgody wśród ludzi, którzy zdawało się, rozumieją się już jakoś od długiego czasu i kooperują dla ogólnego dobra.
http://www.blogmedia24.pl/node/18326
- FreeYourMind - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
14 komentarzy
1. FYM'ie (i FOXX'ie)
2. Mustrum
3. Rozumiem
4. Mustrum
5. FOXX'ie: uważam iż
6. Mustrum
7. "Nic to, przeżyjemy :)"
8. Jesli chce sie dotrzec do
9. Do Free - od Franka
Free - zawsze powtarzałem , że jesteś i pozostaniesz moim przyjacielem.
To co się dzieje w ostatnim czasie wynika (chyba) z innego postrzegania przez nas działania - ja nawet w skali "mikro" kieruję się swoim sumieniem i jestem w tym "ortodoksyjny" Wiele osób z mojego otoczenia to widzi i Ci co mnie lepiej znają wiedzą , że jestem wrażliwy na to jak buduje się o mnie opinie nie w oparciu o fakty a o komentarze.
Chodzi mi o Twój dzisiejszy wpis (umieszczony na s24 , który zagregował się tu na BM24)- nie komentuję Twojej reakcji to prawo każdego ale napisałeś o mnie i nie wspomniałeś o fakcie bardzo istotnym - mającym kapitalne znaczenie dla Twojego wywodu. Napisałeś bowiem :
"Czy gdy ja ostentacyjnie opuściłem s24, to zawiesiła publikowanie na nim Maryla, Franek czy Ty, nie wspominając o innych? I najważniejsze – czy z tego powodu, że w sytuacji, gdy redakcja s24 zachowywała się skandalicznie (była także o tym zachowaniu szeroka i ostra debata w Mieście Pana Cogito) wielu blogerów publikowało w s24 jakby nigdy nic - czyniłem komukolwiek z tego wyrzuty? Przestałem się do kogoś odzywać albo posądzałem go o działania nie fair?"
A to właśnie ja byłem tym co w proteście po tym jak Cię potraktowano odszedłem s Salonu24 na "czas nieokreślony" - nie pamiętam daty powrotu - moje konto dziś już jest niedostępne - ale było to chyba ok 6 miesięcy.
Tu jest wpis - http://www.blogmedia24.pl/node/6600
fragment :
"Miałem z tą decyzją poczekać do stycznia (prosił mnie Koteusz) ale wydarzenia dzisiejsze (akcja anty-FYM) przyśpieszyły ją. Ta decyzja to zawieszenie bezterminowo , na czas nieokreślony , działalności (wpisów) na Salonie24."
Dlatego o tym piszę bo wiem co to znaczy działanie "solidarne" uznałem że Cię skrzywdzili. Najpierw o tym pisałem (jak Ty) a potem przestałem pisać.
Dlatego nie pisz , że "nikt..." bo ja uznałem wtedy że mój przyjaciel został skrzywdzony - teraz jak mnie skrzywdzono jedynie parę osób to widzi i o tym pisze. Reszta woli nie widzieć tego lub "robi swoje"
Może zbyt dużo oczekuję ale Właśnie działanie Foxxa (któremu już dziękowałem ) jest dla mnie czytelne i zrozumiałe - dlatego w tej sprawie będę "po Jego stronie" ( o ile strony są :))
Pozdrawiam
"Warto być Polakiem" - Lech Kaczyński
10. czesc FYM
11. Franek
12. FYM, Foxx
Pozdr.
-------------------
GW nie kupuję.
TVN nie oglądam.
TOK FM nie słucham.
Na Rysiów, Zbysiów i Mira nie głosuję.
13. Pani Halina
Wojciech Kozlowski
14. Szukanie wrogów