Toutes proportions gardées... (Freeman)
- Tata! - zawołał Jasiek - Co to za imprezka się szykuje? Jakieś imieniny, czy cuś?
- Nie, kochany, coś o wiele ważniejszego! Za parę dzionków będzie okrągła rocznica dnia, w którym Niemiaszkowie i Ruseccy z sąsiednich wsi obrabowali i puścili z dymem chałupę twojego dziadka. I zrobimy uroczystość, no wiesz, dla uczczenia i ku pamięci!
- Kupa czego...!?
- Ku pamięci, debilu! - zirytował się Tato - Żeby się więcej nie powtórzyło i tego... żeby ludzie, żebyśmy my nie zapomnieli... Zamiast głupoty gadać skocz do gieesu i odbierz te zamówione skrzyneczki z gorzałą!
- Zara, zara... Ale przecież chałupa stoi, telewizor mamy i kompa z netem, to o co chodzi?!
- Oj durny ty, durny i nic historii własnej wioski nie znasz... Czego was w tej szkole uczą, baranie?! - Tato załamał teatralnie ręce - Taż mówię jak jakiemu rozumnemu stworzeniu, że to BYŁO KIEDYŚ! A potem my z paroma dobrymi ludźmi jakoś pogonilim jednego sąsiada, z drugim się troszku dogadalim i nawet już nie musim mu płacić za ochronę, ot co!
- Tata... - nie ustępował Jasiek - sorka, nie gniewaj się... Ale kogo my sprosim, skoro to tak dawno było i tamte już nie żyją?
- Aaaaa widzisz! - ucieszył się Tato - Zaprosim ich wnusiów, coby se pogadać, wypić i zakąsić, i rozstać się jak bracia...
- No jacha, tera rozumiem - rozjaśnił się Jasiu - Znaczy się popijem se z tymi dobrymi ludziami, co nam pomogli z tej bryndzy wyliźć? Ta?
- Hmmmm... Eeeee... - zacukał się z lekka Tata.
- Co "hmmmm" i "eeee", tatko? No co jest? - zdenerwował się Jasio - To kto ma być na imprezce, konkretnie?
- Eeeeee... - marudził Tata - Nnnnnnoooo... Głównie to wnusia od Niemiaszków i wnuczek od Ruseckich...
- Tata!!! - przerwał to jąkanie Jasiek - Czy tobie się sufit na głowę nie sp...???
- ...
http://zezem.salon24.pl/122248,toutes-proportions-gard-es- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. No właśnie...
Selka