Kto głupszy ten wygrywa (kazef)
Obserwując zmagania blogerów, którzy kłamstwem, zgrywą i umysłowym lenistwem brzydzą się z zasady, a takim właśnie prymitywnym sposobem na funkcjonowanie w blogosferze w szczególności, przychodzi mi na myśl gra wymyślona przez niezawodnych w różnych konkurencjach Szwedów.
Gra prosta jak drut, prostacka jak opaska u Neandertalczyka. Mam wrażenie, że sporo osób bierze na salonie czasem mimowolnie, czasem świadomie udział w tej grze. Mógłbym parę osób powymieniac, ale nie chcę im psuć specyficznej zabawy. Poprzestanę więc na wymienieniu matkikurki...
Gra zwie się brainball, a jej reguły są bardzo proste: wygrywa ten, kto najmniej myśli. Intensywnie myślący gracz przegrywa z kretesem.
Więcej mozna poczytać tutaj:
http://www.tii.se/touchingtheinvisible/brainball.html
Z grubsza reguły można opisać tak:
Dwóch przeciwników zasiada po przeciwnych stronach stołu i wkłada na głowę przepaskę z trzema elektrodami odczytującymi wysyłane przez mózg fale alfa i beta. Obecność fal beta świadczy o podwyższonej aktywności mózgu i stresie gracza. Fale alfa odpowiadają z kolei za rozluźnienie i nicniemyślenie. Jedynym zadaniem graczy jest sprawienie, by stalowa piłeczka przemieściła się do celu. Aby osiągnąć sukces, należy pozostawać w stanie całkowitej bierności umysłu, gdyż piłeczkę po planszy prowadzą fale alfa. Pewnym utrudnieniem są częste zmiany kolorów i dźwięków wydawanych przez urządzenie utrudniające pełen relaks.
To tak jak z niektórymi blogerami, którzy swoimi komentarzami utrudniają innnym osiągnięcie błogiego stanu pełnego samozadowolenia i rozleniwienia.
http://kazef.salon24.pl/122009,kto-glupszy-ten-wygrywa
- Zaloguj się, by odpowiadać
4 komentarze
1. Marylo
2. Kazef
Pozdr.
-------------------
GW nie kupuję.
TVN nie oglądam.
TOK FM nie słucham.
Na Rysiów, Zbysiów i Mira nie głosuję.
3. @Przemo
4. Kazef
Pozdr.
-------------------
GW nie kupuję.
TVN nie oglądam.
TOK FM nie słucham.
Na Rysiów, Zbysiów i Mira nie głosuję.