Kosztowne dąsy
tu.rybak, czw., 20/08/2009 - 22:12
Wicepremier Schetyna obraził się i nie będzie więcej występował o mianowanie oficerów dopóty, dopóki prezydentem będzie Kaczyński. To, że niektórzy byli w zomo, to nic. Dalszą postawą itp...
Wicepremier Schetyna:
Przyznał, że jeden z kandydatów "miał przeszłość w ZOMO". - Uważam, że jego dotychczasowa służba po tym czasie jest taka, że zasłużył na nominację generalską. ["Rzeczpospolita", 20 VIII 20009]
Wszystko już było. Dwa lata temu, po tym jak M. Boni przyznał się do współpracy z bezpieką, premier Tusk:
Chciałbym, żeby Michał Boni to ciężko odpracował. Posiadam wolę współpracy z człowiekiem o takiej odwadze, jaką Michał Boni dzisiaj pokazał. ["Rzeczpospolita, 21 X 2007]
A potem odpracował i został ministrem. A wicepremierowi Schetynie się nie udało, i jego człowiek, choć odpracował, to generałem nie został.
Rząd premiera Tuska i sam premier, od dawna sprawiają wrażenie częściowo obrażonych. Poszczególni członkowie Rady Ministrów, jak i cała Rada łącznie, w zasadzie nic nie robią.
I zgaduję, że nie będą nic robili dopóty, dopóki prezydentem będzie Kaczyński.
Tylko czy muszą za to brać pieniądze?
Post scriptum
A właściwie co miał na myśli wicepremier Schetyna mówiąc: "jego dotychczasowa służba po tym czasie jest taka, że zasłużył"?
Wicepremier Schetyna:
Przyznał, że jeden z kandydatów "miał przeszłość w ZOMO". - Uważam, że jego dotychczasowa służba po tym czasie jest taka, że zasłużył na nominację generalską. ["Rzeczpospolita", 20 VIII 20009]
Wszystko już było. Dwa lata temu, po tym jak M. Boni przyznał się do współpracy z bezpieką, premier Tusk:
Chciałbym, żeby Michał Boni to ciężko odpracował. Posiadam wolę współpracy z człowiekiem o takiej odwadze, jaką Michał Boni dzisiaj pokazał. ["Rzeczpospolita, 21 X 2007]
A potem odpracował i został ministrem. A wicepremierowi Schetynie się nie udało, i jego człowiek, choć odpracował, to generałem nie został.
Rząd premiera Tuska i sam premier, od dawna sprawiają wrażenie częściowo obrażonych. Poszczególni członkowie Rady Ministrów, jak i cała Rada łącznie, w zasadzie nic nie robią.
I zgaduję, że nie będą nic robili dopóty, dopóki prezydentem będzie Kaczyński.
Tylko czy muszą za to brać pieniądze?
Post scriptum
A właściwie co miał na myśli wicepremier Schetyna mówiąc: "jego dotychczasowa służba po tym czasie jest taka, że zasłużył"?
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
7 komentarzy
1. A właściwie co miał na myśli wicepremier Schetyna
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Szetytna szykuje kolesiów do tłumienia demonstracji
3. gówniarzeria w akcji, czyli jak to Grześ poskarzył sie na Lesia
4. Upadł pomysł śledzenia internautów..
basket
5. basket
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
6. znalezli sie w korcu maku
7. Chłopcy z podwórka się trochę kłócą