Wartość dodana - wartość odjęta

avatar użytkownika Foxx
Na portalu "Rzepy" możemy znaleźć tekst B. Wildsteina "Powstanie czyli policzek dla filistra". Autor pisze m.in. Nie skończył się (...) sabat naszych filistrów, którzy dopiero teraz, pięć lat po stworzeniu muzeum, zrozumieli, że fenomen ten odnawia kategorie, można by sądzić, wyparte z języka III RP, takie jak: poświęcenie, ofiara, heroizm. Wszystko to psuje komfort bytowania współczesnego mieszczucha i wprowadza zamęt w jego, wydawałoby się, raz na zawsze ułożony świat.

Zjawisko to nie jest nowe i bynajmniej nie dotyczy tylko "mieszczucha", pisałem o tym dość obszernie np. w notce o przydługim nieco tytule "Delikatna dłoń w koronkowej rekawiczce i kastecie (czyli wirtualna śmierć Boga wśród brzozowych krzyży)" - zapraszam do lektury. Dzisiaj chciałbym jednak wyjść poza tematykę Powstania Warszawskiego. Otóż podobną agresję, jak sukces Muzeum Powstania Warszawskiego, czy atencja akowskich kombatantów, jaką cieszy się prezydent - budzi np. toruńska rozgłośnia (w tym miejscu, komentatorom zainteresowanym "kontrowersjami", przypominam, kto od niemal dwóch lat zawiaduje fiskusem, służbami wszelakimi oraz prokuraturą). Skąd takie zestawienie? - ktoś spyta. Ano właśnie.

W dyskusjach o politycznych działaniach mediów związanych z Kościołem, w mainstreamie, nigdy się specjalnie nie zajmowano "Tygodnikiem Powszechnym" (po '89 - ideologicznie: "krakowska wkładka do Gazety Wyborczej" - aktualnie "w rodzinie" ITI), ani np. Religia TV (ten sam koncern...). Swoją drogą, próba ekspansji w tą sferę akurat tej spółki sama w sobie jest interesująca - zwłaszcza ze względu na skalę, w jakiej się odbywa. Ale, tradycyjnie, nie dla dziennikarzy. W każdym razie działania te odnoszą bardzo umiarkowane efekty. Przyczyna takiego stanu rzeczy jest prozaiczna - "filisterskie" (choć, podkreślam, ta terminologia B. Wildsteina średnio mi odpowiada) media katolickie nie posiadają choćby potencjalnej grupy docelowej. Trudno wszak indukować ludziom, że nie tylko religia, ale jakiekolwiek kwestie światopoglądowe należą wyłącznie do domeny prywatnej, a później - w oparciu o religię, czy niesione przez nią wartości - próbować tworzyć (choćby wirtualną) wspólnotę. Brak sukcesów powoduje spiralę agresji - wystarczy porównać, co się działo wokół pielgrzymki Radia Maryja na Jasną Górę - biorąc pod uwagę relacje na temat frekwencji, a raczej ich brak - z turbomarketingiem Przystanku Woodstock oraz tym, co w tym przypadku na temat frekwencji mówiono i pisano. I jak głośno.

Innym przykładem "desantu" w miejsca tradycyjnie zajmowane dotąd przez osoby, czy instytucje szczerze zainteresowane kwestiami związanymi np. z patriotyzmem, jest "konferansjerka" Jarosława Kuźniara w czasie koncertu zorganizowanego w Muzeum na tydzień przed rocznicą wybuchu Powstania. Widzieliśmy (post)punkowe zespoły w rodzaju Armii, czy Dezertera - zapowiadane w konwencji "Dzień dobry z TVN", czyli de facto... festiwalu w Sopocie. Tzn. - ja np. widziałem w TVN Warszawa. Dla osoby zainteresowanej - wtedy - sceną niezależną przełomu '89/'90 to dość egzotyczne doświadczenie.

Po co takie zabiegi, gdy "młodzi, wykształceni - już - z wielkich miast" przeczytają w "G.W.", czy "Polityce", że Powstanie Warszawskie po prostu było klęską, którą publicznie należy pominąć milczeniem, a prywatnie w ciszy schylić głowę nad głupimi nieszczęśnikami? Podobnie, jak w przypadku sfery związanej z religią - front socjal-liberalnych mediów jest niespójny. Większość tradycyjne próbuje marginalizować to wszystko, o czym na przykładzie Powstania pisze B. Wildstein.

Można jednak stwierdzić z całą pewnością, że skala działań ITI w różnych sferach mających konteksty społeczne musi robić wrażenie. Podobnie, jak fakt, że żadne z powyższych działań nie ma uzasadnienia biznesowego - przynajmniej w formach wybieranych przez koncern. W tym kontekście warto przypomnieć konflikt władz KP Legia Warszawa (ITI) z kilkudziesięcioosobową grupą kibiców o flagę zawierającą m.in. przekreślony sierp i młot: "Komu przeszkadzają patrioci?". Z aneksem - była ona wywieszana bez problemów w czasie rządów L. Millera.

Mamy do czynienia ze specyficzną sytuacją - głoszenie wprost tego, co europejska liberalna lewica uważa za "wartości", jest w dzisiejszej Polsce skazane na porażkę (na razie). Obserwujemy więc próby "podczepiania się" pod wartości tradycyjne i "moderowania" tej sfery w preferowanym przez siebie kierunku. Apogeum tych działań miało miejsce w czasie zeszłorocznych obchodów wybuchu PW: "Zebraliśmy się tu, jak co roku, pierwszego maja... przepraszam sierpnia".

Jaką wartość będą chcieli jeszcze dodać, a jaką odjąć?

11 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. import "Kiepskich" sie udał, zbudowanie sekty ITI TV Religia

nie znalazło odbiorcy. Ludzie do których kierowane sa ogłupiające seriale i pseudo kabarety nie sa zainteresowani sprawami wyższymi. Wystarczy im przeżuwanie tej papki, jaka ładuje się im do głów przez media. W PRL-u sprawa była jasna, Kościół był bastionem dla Polaków, miejscem, gdzie chronili się przed indoktrynacja i wynarodowieniem. Od 1989 r prowadzona jest perfidna gra wmawiania ludziom , że patriotyzm to nacjonalizm, maja być "oświeceni prawdziwa wolnością" lansowana przez laicka lewicę pod fałszywym szyldem demokracji. Przypina sie etykiety "ciemnogrodu", "oszołomstwa", "kibolstwa" czy wylansowanego przez Donalda Tuska "moherowa". Totalny atak nie tylko przez media, ale od listopada 2007 r z użyciem aparatu państwa (ciagłe kontrole w RM z fałszywych donosów)otworzyły wiele oczu. Nieprawne zatrzymanie kibiców Legii nad Wisła przez wiele godzin. Gazowy atak na stoczniowców był "próba generalną". Wróciły "warchoły". Kupcom z KDT zrobiono już regularną jatkę. Ta sama procedura stosowana jest w stosunku do wszystkich środowisk, które chcą pielęgnować tradycje, pamięć i patriotyzm. Polsko, obudź się, póki czas ! Walczmy o polskie, niezależne media !

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. a propos Bastionu

dzisiaj po raz pierwszy od bardzo wielu lat Msza w zwykłą niedzielę miała przesłanie patriotyczne. Wracałam do domu nucąc pieśń, której nie słyszałam od lat 80-tych. Polecam, szczególnie dodaną przez Barresa. Do czego doszliśmy w III RP odzyskanej, ze Naród czuje znów dreszcze po takich Mszach? http://www.blogmedia24.pl/node/17344

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika victor

3. oni nie maja innego wyjscia...

...ciagle ataki na RM i chec jego zamkniecia- spelza na niczym...a wrecz przyniosla odwrotny efekt...to co robi sb'cja?...sb'cja wprowadza konkurencje i staje sie b. katolicka od samego papieza... ps.przeciez to juz przerabialimy- nie tylko w klapie znanego osobnika...ale w wydaniu znanego tez jj ja jakajacego...
... http://www.foxnews.com/
avatar użytkownika victor

4. Maryla

...czyz nie smialo mozna dzis stwierdzic, ze proces odzyskiwania Polski z lap bolszewikow (a dzis i ich kolesi) zapoczatkowany solidarnoscia-R - stlumiona przez stan wojenny i okragly stol- ciagle trwa...bo - coz to dla historii Polski jest te 20 czy trzydziesci lat* *przypomne,ze komuna , ktora miala trwac wiecznie- jak twierdzil tow. kawasniewski, miller czy oleksy oraz inne borowskie- trwala zaledwie 50 lat...
... http://www.foxnews.com/
avatar użytkownika Maryla

5. coz to dla historii Polski jest te 20 czy trzydziesci lat*

dla historii Polski nie tak duzo, ale dwa pokolenia ukąszone przez Michnika. Po 50 latach komuny 20 lat postkomuny udającej Wolna Polskę. Te 20 lat wieksze straty przyniosło mentalne, niz 50 PRL.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Unicorn

6. Autentyczny cytat podsłuchany

Autentyczny cytat podsłuchany na weselu- chłopaki na oko 20 lat: -Ej, dlaczego Żydzi oskarżają nas o antysemityzm? -Bo Tusk nie płaci, -To niech im zapłaci i niech się bujają! -Nie może, musi też zabulić Niemcom... :>

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika victor

7. Wildstein

...w sumie wiemy o co mu chodzi...ale nie wiemy o kim pisze...a nawet jak wiemy to nie na sto procent motto: poprawnosc polityczna w najnowszym wydaniu
... http://www.foxnews.com/
avatar użytkownika joanna

8. czasami

jest dobrze bez slow a nawet lepiej moze... czasami jest lepiej bez barw zwlaszcza tych w szarym kolorze
joanna
avatar użytkownika Foxx

9. victor

Wiemy na sto procent. Motto: nie dać pretekstu do pominięcia sedna w ewentualnych polemikach.
avatar użytkownika Foxx

10. Joanna

Między bielą a czernią Czerwienią, zielenią Drobne krople się mienią Wciąż trwając z nadzieją
avatar użytkownika joanna

11. Foxx

jak mozesz! jednym gestem zmienic szarosc w tecze ! o Boze!
joanna