Czwarty dzień Powstania Warszawskiego.

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz
2009-08-05 12:31 Mamy piątek 4 sierpnia 1944 roku. Z rozkazu Reichsführera SS Heinricha Himmlera zgodnie z dyrektywą psychopaty, homoseksualisty, Hitlera, dowódcą armii niemieckiej mającej stłumić Powstanie Warszawskie i zrównać z ziemią Warszawę zostaje SS-Obergruppenführer Erich von dem Bach. Wspiera go SS-Gruppenführer Heinrich Friedrich ("Heinz") Reinefarth. Do Warszawy dotarły jednostki rosyjskie w służbie SS" SS RONA, Русская освободительная народная армия pod Brigadefūhrerem Bronisławem Kaminskim, Бронислав Владиславович Каминский SS-Sturmbrigade,36 Dywizja Grenadierów SS "Dirlewanger" dowodzona przez SS-Oberführera, doktora politologii Oskara Dirlewangera. W dniu 4 czerwca Naczelnik Szarych Szeregów harcmistrz, porucznik Stanisław Broniewski "Orsza" powołuje Harcerską Pocztę Polową, składająca się z Zawiszaków Szarych Szeregów. Autor znał Orszę. Poznałem go w okresie III Rzeczypospolitej. Byłem na Jego pogrzebie w towarzystwie swego kuzyna,Ostatniego Prezydenta na Uchodźstwie, Ryszarda Kaczorowskiego herbu Jelita. W nocy nad Warszawą pojawiają się samoloty Royal Air Force, RAF, Królewskie Siły Lotnicze Wielkiej Brytanii. Dwa Liberatory i Halifax. Samoloty Raf, złamały rozkaz dowódcy wojsk lotniczych, anglika, Sir Johna Cotesworth Slessora, zakazującego loty na pomoc Warszawie. Zrzutów dokonano w okolicach cmentarza żydowskiego i na Powązkach. Brygady RONA, rozpoczęły rzeź Ochoty. W dniu 4 sierpnia ginie poeta Krzysztof Kamil Baczyński ps. "Jan Bugaj" Podchorąży Armii Krajowej, Podharcmistrz Szarych Szeregów, żołnierz słynnego Batalionu "Parasol" Żołnierzem Armii Krajowej, Batalionu "Parasol" była między innymi Krystyna Wańkowicz, córka słynnego pisarza Melchiora. /Vide Ziele na kraterze / Zginie jako sanitariuszka dwa dni później na terenie cmentarza ewangelickiego na Woli. Krzysztof Kamil Baczyński, chłopiec słabego zdrowia uczęszczał do Gimnazjum Stefana Batorego razem Aleksym Dawidowskim "Alek" Krzyż Srebrny Virtuti Militari. Tadeusz Zawadzki „Zośka" Krzyż Srebrny Orderu Virtuti Militari, Jan Bytnar „Rudy" Bohaterowie, najdzielniejsi z dzielnych Vide Aleksander Kamiński "Kamienie na Szaniec" Krzysztof Kamil Baczyński już w Liceum należał do "Spartakusa" Absolwent Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty „Agricola" W Batalionie " był zastępcą dowódcy III plutonu 3. kompanii pseudonim „Krzyś" W czasie wybuchu Powstania Warszawskiego nie zdążył do swojej jednostki, znalazł się w luźnym ugrupowaniu podporucznika Lesława Kossowskigo "Leszek" Poległ w Pałacu Blanca od kuli strzelca wyborowego około godziny 16. W Powstaniu Warszawskim za dni 25 zginie żona Krzysztofa Kamila Baczyńskiego Barbara Stanisława Drapczyńska przy gmachu Teatru Wielkiego niedaleko miejsca gdzie zginał jej maż. Vide Kazimierz Wyka "Droga Do Baczyńskiego"

3 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Krzysztof Kamil

Krzysztof Kamil Baczyński1942, 1943, 1944Warszawa


Bryła ciemna, gdzie dymy bure,
poczerniałe twarze pokoleń,
niedotknięte miłości chmury,
przeorane cierpienia role.

Miasto groźne jak obryw trumny.
Czasem głuchym jak burz maczugą
zawalone w przepaść i dumne
jak lew czarny, co kona długo.

Wparło łapy ludzkich rojowisk
w głuchych ulic rowy wygasłe,
warcząc czeka i węszy groby
w nocach krwawych i w gromach jasnych.

Jeszcze przez nie najeźdźców lawa
jako dym się duszny przewlecze,
zetnie głowy, posieje trawy
na miłości, krzywdzie człowieczej.

Jeszcze z wieku w wiek tak się spieni
krew z ciemnością, a ciemność z brukiem,
że odrośnie jak grom od ziemi
i rozewrze niebiosa z hukiem.

Bryła ciemna, miasto pożarne,
jak lew stary, co kona długo,
posąg rozwiany w dymy czarne,
roztrzaskany czasów maczugą.

I znów ująć dłuto i rydel,
ciąć w przestrzeni i w ziemi szukać,
wznosić wieki i pnącze żywe
na pilastrach, formach i łukach.

I w sztandary dąć, i bić w kamień,
aż się lew spod dłoni wykuje,
aż wykrzesze znużone ramię
taki głaz, co jak serce czuje.

10 II 43 r.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

2. Panie Michale,jak dumnie brzmią słowa Poety

i jak beznadziejnie głupio szczekania tych,którzy wyczyn małpy na balkonie uznali za radosne machanie teczową flagą,dobrze,ze Pan tego nie widział
serdeczna Modlitwa

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

3. Dzisiaj pochylamy się w modlitwie

nad prochami pomordowanych bestialsko na Woli
Maryjo ,Królowo Polski przytul te bohaterskie Warszawskie Sieroty
Cześć i Chwała Pomordowanym

gość z drogi