Burza niewidzialnych mózgów w SD

avatar użytkownika stagaz1
Wszyscy mówili, że Olechowski taki leniwy, a on aż kipi od fantastycznych pomysłów. W wyborczej.pl ukazał się zwiastun wywiadu z nim i jeśli reszta będzie równie sensacyjna, to szykuje się iście kopernikański przewrót w demokracji partyjnej. Pierwsza rzecz do naśladowania, to pozycja Olechowskiego w SD, który jest tam szefem Rady Programowej, która w ogóle nie istnieje, jak sam przyznaje. Rada zostanie powołana dopiero jak Olechowski opracuje program, niestety delikwent nie wyjaśnia, po co wtedy rada programowa. Rewelacyjny jest też sposób opracowywania programu – robi to piętnaście osób, które się nie znają, nie wiedzą o sobie, a nawet się nie spotykają ! Moim zdaniem szkoda tylko, że im Olechowski powiedział czego ma dotyczyć opracowanie, bo wtedy rezultat byłby jeszcze bardziej oszałamiający. Cała metoda polega na tym, że opisują swoje marzenia, czyli jak Polska będzie wyglądać za dziesięć lat wedle każdego z nich. Dokładnie nie mówi Olechowski, co będzie dalej, ale chyba zrobi jakieś streszczenie i wyśle do Piskorskiego mailem, bo z nim pewnie się też nie spotyka. W każdym razie jak ten program będzie gotowy, to my, czyli elektorat, mamy stanąć na palcach i podskoczyć, żeby ten program się zrealizował. Naprawdę, stanąć na palcach i podskoczyć, tak powiedział. W sumie to jest dosyć proste i dziwię się, że nikt nie wpadł na to wcześniej. Ale z drugiej strony nie wiadomo, czy Olechowski nie skradł pomysłu komuś z Platformy, bo oni niedawno opisali swoje marzenia na trzydzieści lat naprzód. Zdaje się, że autorem platformianego opracowania był Boni, a oni z Olechowskim mogą się znać skądinąd, to i pomysły mają podobne... Inna rzecz jednak mi spokoju nie daje, że większość partii ma teraz programy perspektywiczne, a w związku z tym za cholerę nie można się dowiedzieć, co zamierzają zrobić w najbliższym czasie. Tak Platforma już wie, co trzeba zmienić za trzydzieści lat, a nie mogę się doprosić przykładowo o informację, jakie podatki zapłacę za pół roku. W dodatku mają jeszcze taki patent, że ich program jest ruchomy ( trochę podobnie jak "Ruchome święto" Hemingwaya), to znaczy, co zbliży się termin realizacji, to automatycznie jest przesuwany na rok następny albo jeszcze dalej. Wyjątkowo świetnie ten patent zadziałał w przypadku już dwa razy przesuwanego terminu wejścia Polski do strefy euro. Podobno w sierpniu premier ma ogłosić znowu całkiem świeży termin. Ten patent naprawdę im się udał, po prostu polityczne cacuszko ! W ogóle jest dużo podobieństw między programami Olechowskiego i Platformy, co wskazuje, że to może być plagiat, a wtedy Tusk może mieć haka na Olechowskiego. Ale z drugiej strony, nie pamiętam, żeby Platforma opatentowała cały swój program. A teraz już za późno, do tej pory na pewno gdzieś im się ta kartka z programem zapodziała... Olechowski może spać spokojnie. A dla nas pisowskich moherów jedyna pociecha, że Kaczyńscy są raczej staroświeccy w tym względzie, to na starość nie będziemy musieli podskakiwać. http://wyborcza.pl/1,75248,6892345,Olechowski_dla__Gazety___we_wrzesniu_wizja_dla_SD.html

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. opisują swoje marzenia, czyli jak Polska będzie wyglądać za dzie

Witam, lewica jest bardziej konserwatywna. Stawia wciąz na te same konie - na jesieni ruszają do środowisk sprawdzonych , biora na tapetę Kongres Kobiet, który nikogo nie reprezentuje, za to byl juz u wszystkich : Prezydenta, Premiera ... Lewica znów zwiera szeregi, a SDPL znów ma plany ambitne. A co.... PD z Frasyniukiem gdzies sie zgubiło i przegapiło te feministki z Kongresu. Co do programu PO - okazuje sie, ze ten plan był w planie, więc Olechowski może planować dalej, idzie w kierunku marzeń - dobry kierunek, rozwojowy. Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika stagaz1

2. @Maryla : dobry kierunek, rozwojowy.

To jest bardzo dobry kierunek i prowadzi do świetlanej przyszłości... Pzdr.