Współcześni poeci o Powstaniu c.d.

avatar użytkownika sekwencer
Są ze mną Stąpałem po Parnasie. Z rodzinnego miasta dobiegał dźwięk tajemny, jak z Hadesu studni. Wtedy pierwszego sierpnia, w ciepłe popołudnie stanął czas zachwycony. Była siedemnasta. Zerwała się Warszawa. A wszystkie marzenia uleciały pod niebo razem z gołębiami. Teraz pisali szybko radosny poemat ozdabiając go szczodrze młodymi sercami. I znowu była wolna, swoja, przedwrześniowa. Biało-czerwone flagi pokryły ulice. Była Polska wieczorem i od rana znowu i w południe i jeszcze – wyśniona, dziewicza. Wiemy, co było później. Ktoś zapomniał o nas. Ktoś się zatrzymał w marszu i za Wisłą zasnął. Ktoś dokończył Katynia mowę zniewolenia, gdy zgasły światła Jałty i nadzieja zgasła. Dzisiaj, po wielu latach, gdy zniknęły krzyże i werble im do szturmu nie warczą w noc ciemną, widzę ich na ulicach, co roku wciąż bliżej, jak biegną do Powstania – i żywi, są ze mną. Krzysztof Rudziński 17.08. 1998r.
Etykietowanie:

3 komentarze

avatar użytkownika Selka

1. Dzięki

Piękny wiersz. Skopiowałam do sztambucha, wraz z danymi Autora i datą powstania utworu.

Selka

avatar użytkownika sekwencer

2. Do Selki

Mnie też się podoba, a pochodzi z tomu pt. "Dalej niż jedna miłość" - wydawnictwo Palabra, Warszawa 2003. Pozdrawiam
sekwencer
avatar użytkownika Rekin

3. Doskonałe

O to właśnie w Powstaniu chodziło, to się tam właśnie odegrało.