Tusku nie musisz

avatar użytkownika tu.rybak
Rząd zapowiedział i już po kilkunastu dniach:

"Gabinet ma gotowy plan stabilności i rozwoju, dzięki któremu spowolnienie gospodarcze w Polsce ma trwać tylko rok. (...) Uproszczenie prawa, ułatwienie poręczeń kredytowych dla banków i firm, przyspieszenie projektów z funduszy UE, inwestycje w odnawialne źródła energii i telekomunikację – to sposób rządu na ograniczenie w Polsce skutków globalnego kryzysu. Pakiet zaprezentował wczoraj Donald Tusk. Ma on zachęcić polskie firmy do inwestowania i rozwijania działalności. W ten sposób, bezpośrednio i pośrednio, gospodarka zostanie zasilona ponad 80 mld zł." [A. Fandrejewska, "Rzeczpospolita", 1 XII 2008 r.]

Nie będę się wyzłośliwiał nad rządowymi wypowiedziami z tamtego czasu. Szkoda czasu. Zwróciło moją uwagę coś innego. Ale przedtem kilka wyimków z tamtego, dziesięciopunktowego, paktu:

"Utworzenie rezerwy solidarności społecznej (1,14 mld zł)(...) Podniesienie kapitału Banku Gospodarstwa Krajowego tak, by mógł poręczyć kredyty dla małych i średnich firm do 20 mld zł (...) Zwiększenie do 40 mld zł kwoty poręczeń i gwarancji Skarbu Państwa." [źródło j.w.]

Nie dość, że albo nic nie zrobili z tego co zapowiedzieli, to albo zrobili przeciwnie (rezerwa społeczna została zmniejszona, no bo kryzys) albo jedną rzecz robili przez 9 miesięcy. W innych krajach dawno coś powymyślano i wprowadzono w życie (nie będę cytował, żeby nie przynudzać). Lepiej bądź gorzej, nie mi oceniać, ale zrobiono.

A u nas?

"Michał Boni wyraził zadowolenie z podpisania ustawy o łagodzeniu skutków kryzysu ekonomicznego. To jeden z najważniejszych elementów rządowego pakietu antykryzysowego." [komunikat ze stron Kancelarii Prezesa RM]

oraz

"Dziś Bank Gospodarstwa Krajowego podpisał umowy z bankami komercyjnymi w sprawie poręczeń kredytów udzielanych mikroprzedsiębiorcom oraz małym i średnim firmom. Rozwiązania na rzecz wzmocnienia sektora MŚP są jednym z najważniejszych elementów realizowanego przez rząd „Planu stabilności i rozwoju”, zaakceptowanego już w listopadzie 2008 r." [źródło j.w.]

Kto głupi ten kupi. Oni po prostu nie pracują. Lub pracują nieudolnie. Podoba mi się myśl odesłania tego rządu gdziekolwiek, byleby już nie więcej rządził.

"Jeśli faktycznie z powodów politycznych nic nie można zrobić z finansami publicznymi, poza doraźnym gaszeniem pożarów i zwiększaniem długu, nie widzę powodu, żeby ostateczna decyzja nie zapadła w przyspieszonych wyborach. Jak pisał Thomas Sowell, amerykański publicysta i przeciwnik rozdętego rządu, budżetu i podatków, wybory zawsze powinny być przeprowadzane w dzień po złożeniu przez obywateli formularzy PIT." [.P. Aleksandrowicz, Newsweek, 28 VI 2009 ]

Post scriptum

Przy okazji uruchomienia nowego serwisu Internetowego prezydenta oczywiście pastwiono się nad ceną czy wyglądem. Natomiast nikt nie zwraca uwagi na strony www premiera. Zapewne dlatego, że nikt tam nie zagląda. A ja właśnie stamtąd chciałem zacytować (jak ze źródła) oryginały wypowiedzi premiera z tamtego czasu. Nie da się, nie ma, nie działa. I wlecze się godzinami. Pogratulować.

3 komentarze

avatar użytkownika victor

1. tusk im dyktowal...

tym papugom...)))
... http://www.foxnews.com/
avatar użytkownika Freeman48

2. Lekarstwo na kryzys

"Michał Boni wyraził zadowolenie z podpisania ustawy o łagodzeniu skutków kryzysu ekonomicznego. To jeden z najważniejszych elementów rządowego pakietu antykryzysowego." [komunikat ze stron Kancelarii Prezesa RM]. Czyli tłumacząc na polski: Zadowolenie Michała Boniego jest jednym z najważniejszych elementów rządowego pakietu antykryzysowego. Słusznie - teraz tylko zadowolić pozostałe 38 mln Polaków i kryzys mamy z głowy.
___________________________________________________________ "Jeśli ludzie występni zjednoczą się ze sobą, tworząc siłę, to ludzie uczciwi powinni zrobić to samo. Przecież to takie proste". (L.Tołstoj - Wojna i pokój)
avatar użytkownika tu.rybak

3. Nie trzeba

Boni jest zadowolony ZA miliony :)
Rybak