W co gra Lech Kaczyński?

avatar użytkownika gw1990
Prezydent niedawno spotkał się z lewicowymi działaczkami z Kongresu Kobiet. Tematem na topie jest dyskryminacja kobiet - właściwie panująca wszędzie, a podnosi się, że i w polityce. Lech Kaczyński zapowiedział podpisanie ustawy o parytetach, jeżeli pojawi się taka inicjatywa. Nie...

13 komentarzy

avatar użytkownika natenczas

1. gw1990

Witam. A ja niby tak z innej parafii. W co Autor gra na Twitterze,jeśli można spytać ? W tak szacownym towarzystwie różowych panter. W klocki ? :))) A może domino ? Pzdr.
avatar użytkownika victor

2. wbrew konstytucji?

...a moze konstytucja dyskryminuje kobiety?...lewactwo ciagle cos wymysla...jak nie dyskryminowane kobiety to pederasci...jak nie pederasci to narod...ale ,ze prezydent daje sie w te lewackie bezproduktywne akademie wciagac- to dziwy...
... http://www.foxnews.com/
avatar użytkownika TW Petrus13

3. no to

Prezio sprawę pokpił,PiS-owi punktów nie przybędzie - czyli jak spieprzyć wsio - w pięknym stylu.Parytety też mi coś.Czy ubrana czy nie (pokazując się publicznie)nikogo to w realu nie zdziwi,gołego faceta zaraz bym skopał jak psa!


 

avatar użytkownika tatarstan1

4. > gw1990

Hm! Lech Kaczyński ma poglądy liberalne. Od czasu do czasu to z niego wychodzi. Jak dla mnie - bardzo dobrze, ale to mój prywatny pogląd. Pamiętacie, jak Maria Kaczyńska opowiedziała się przeciw zaostrzeniu ustway aborcyjnej i jak ją Rydzyk wyzywał od czarownic? Co do parytetów. Nie podoba mi się, jak w imieniu i dla "dobra" kobiet wypowiadają się grubi faceci w garniturach z mównicy. Facet z racji odmienności myślenia prawie nigdy nie zrozumie problemów kobiet. Jak mi wyskakuje z mową o szkodliwości antykoncepcji facet, to wolę, żeby sie nie wypowiadał. Po prostu baba wie albo jest w stanie sobie wyobrazić, jak to jest być w niechcianej ciąży :P Tyle że parytet akurat to chyba nie najlepszy pomysł. Kobiet w polityce jest mało i mam wrażenie, że zawsze tak będzie. Niewiele kobiet ma na tyle silną osobowość, żeby się przebić i wytrzymać ogromny stres. Tym bardziej, że wielu facetów w polityce myśli na zasadzie "baba do garów". Widziałam takie kwiatki i myslę, ze to się szybko nie zmieni. Parytet może tylko wzmocnić niechęć do kobiet w polityce. Tego się boję. Ja na miejscu prezydenta raczej bym poszła w kierunku promocji kobiet na ważnych stanowiskach, skoro uważa, że kobiety w polityce są potrzebne. No, ale...
********************************************************* "Nie zgadzam się z tobą, ale zawsze bronił będę twego prawa do posiadania własnego zdania" /-/ Voltaire KAŻDY NARÓD MA PRAWO DO NIEPODLEGŁOŚCI! To, że mam pogląd, nie znaczy, że mam rację.
avatar użytkownika Magda z Krakowa

5. Obawiam się,że

to nie jest zdanie Prezydenta ,że jest to zdanie małżonki. Bardzo mi się to nie podoba,bo nie na nią głosowałam w wyborach prezydenckich. A parytety uważam za głupotę. Trochę przypomina mi to punkty za pochodzenie trochę lat temu. Efekt tych niegdysiejszych parytetów był taki ,że na studia dostawały się miernoty-podparte punktami,jednocześnie zajmując miejsca mądrym ,ale "bez pochodzenia".

Magda z Krakowa

avatar użytkownika basket

6. Parytet..

Zwykły, uzasadniony, pragmatyzm. Niezbędny przy uprawianiu polityki. PS. Z pewnością wziął pod uwagę, że zanim ta ustawa się "urodzi", wcześniej połowa parlamentarzystów się pozabija, i zwyczajnie nie będzie kworum dla jej uchwalenia. PS2 . Ustawa o parytecie, powinna przewidywać, że w tych 50% kobiet, winno być minimum 50% blondynek..

basket

avatar użytkownika asiabled

7. Niektóre środowiska walczą o

Niektóre środowiska walczą o większy udział kobiet w życiu politycznym i nie tylko,żeby odciągnąć je od zakładania rodzin i rodzenia dzieci.Lewackim organizacjom zależy na tym,aby było nas coraz mniej,państwo bez młodych pokoleń nie ma szans przetrwania.W tym chyba leży sedno sprawy.
asiabled
avatar użytkownika tatarstan1

8. > asiabled

Myślę, że jednak nie tak myślą ci z lewicy. Ale może to złudna nadzieja :) Ja uważam, że kobiet w polityce jest za mało. Jedna Kluzik-Rostkowska nie załatwia sprawy. Mi osobiście bardzo brakuje kobiecego punktu widzenia. Dlaczego? Bo sądzę, że kobiety (pewnie dlatego, że z natury są bardziej empatyczne, bardziej skłonne do kompromisów) szybciej się dogadują ponad poselskimi ławami. Kiedyś w TV Puls u Sobali były własnie Kluzik Rostkowska i Jaruga-Nowacka. Bardzo się różniły w poglądach, ale po krótkiej wymianie zdań dosżły do wspólnych wniosków i zaczęły się zastanawiać, jak dany problem rozwiązać. Aż na koniec Sobala zakrzyknął: "Niech się panie pokłócą, bo nudny ten wywiad!" :) Zauważyłam, że kobiety częściej niż mężczyźni szukają źródeł problemu i starają się znajdować rozwiązania naprawiające źródło, nie skutek. To oczywiścnie nie jest reguła, ale to by się nam wszystkim bardzo przydało w cyrku na Wiejskiej. PS. Zadam prowokacyjne pytanie: czy rodzenie dzieci powinno być obowiązkowe?
********************************************************* "Nie zgadzam się z tobą, ale zawsze bronił będę twego prawa do posiadania własnego zdania" /-/ Voltaire KAŻDY NARÓD MA PRAWO DO NIEPODLEGŁOŚCI! To, że mam pogląd, nie znaczy, że mam rację.
avatar użytkownika gw1990

9. natenczas

Przegadałem Kiszluka, który mi przechwalał Palikota - z czymś takim jeszcze się nie spotkałem :)
Anty - salon oczami konserwatywno-liberalnego chadeka
avatar użytkownika gw1990

10. tatarstan

Rodzenie - przecież, że nie. A może wprowadźmy parytety - 50 proc. urodzeń chłopczyków i 50 dziewczynek :)
Anty - salon oczami konserwatywno-liberalnego chadeka
avatar użytkownika gw1990

11. Magdo z Krakowa

A mi się wydaje, że tutaj LK strzelił sobie jednak w stopę. Pozdrawiam komentatorkę z mojego miasta :-)
Anty - salon oczami konserwatywno-liberalnego chadeka
avatar użytkownika natenczas

12. gw1990,

:))) Dobrze wiesz,że nie o to pytałem. Chodzi mi o to towarzystwo spod znaku Osieckich i pozostałych :) Urabiają Ciebie,nie obejrzysz się a będziesz purpurowy. Chyba,że taki Twój wybór. Pozdrawiam.
avatar użytkownika Magda z Krakowa

13. gw 1990

Zgadzam się : strzelił. Niestety ile razy wypowiada się pod wpływem 1 damy , to źle robi. Ona na siłę ciągnie go do "salonu" . Czasami lepiej odpowiedzieć wymijająco lub nic nie mówić. Ja także serdecznie pozdrawiam :-)

Magda z Krakowa