"Córka Hitlera". Brytyjski film o ojcu Rydzyku!"

Krzyczy z pierwszej strony Łoneta, który w komentarzu podpiera się portalem "gazeta.pl" Sprawdziłem na "gazeta.pl", czy oni do reszty zwariowali, ale nie; widocznie charakteryzuje ich skrajnie inna od mojej optyka postrzegania świata, ale nie zwariowali. Nie znalazłem słowa o filmie i reżyserze brytyjskim.

Słynny twórca brytyjski Aro Korol zostanie więc jednym z bardziej komicznych wynalazaków dziennikarstwa walterowskiego, co bardzo ładnie współbrzmi z walterowskim harcerstwem albo polskim generałem "Walterem", czyli coś jak cukierek wykonany ręcznie z ptasiego guana.

Wróćmy do walterowców i ich wiekopomnych odkryć.

Reżyser Aro Korol - reżyser brytyjski

Znalezione w necie w ciągu 30 sekund (zxcvbn):

Aro (Arkadiusz) Korol nie jest żadnym brytyjskim reżyserem, tylko chłopakiem spod Cieszyna, który wyjechał z Polski przed ukończeniem liceum, i pojechał do Paryża, gdzie utrzymywał sie z prac fizycznych na planie filmowym (ciagnięcie kabli, przynoszenie sprzętu) i innych dorywczych prac (noszenie paczek itd.) Potem przeniósł sie do Nowego Jorku, gdzie utrzymuje się (utrzymywał się) jako sprzedawca w sklepie z używanymi towarami. Parę lat temu ożenił się dla zielonej karty. Od lat zafascynowany jest światkiem filmu i wydaje mu się, że jest artystą. Większość czasu po pracy w sklepie spędza na dyżurowaniu na forum Krystyny Jandy, zmieniając pseudonimy (ostatnio "Andriej Lepper"), skąd pochodzą w/w informacje na jego temat.To zwykły hucpiarski prostak, mitoman bez jakiegokolwiek wykształcenia, umiejętności czy talentu, ale zdecydowany wkręcać się, gdzie tylko sie daje (dotąd bez powodzenia). Jak widać, zaczął w końcu realizować swoje marzenie i wreszcie udało mu się dorwać kamerę filmową. Jak zauważyłem tu parę dni temu - "Czy każdy oberwaniec z kamerą jest automatycznie "ekipą telewizyjną"? (nie wiedząc jeszcze wtedy, kim była "ekipa telewizyjna z Wlk. Brytanii"). Widać, że Arkadiusz Korol poszedł po rozum do głowy i wywąchał wreszcie, że na antypolonizmie mozna lepiej zarobić niż zarabiają subiekci sklepowi.

Tu jest resume tego typka (odpowiednio ponaciagane).
http://www.korol.tv/
Jak widać, prócz krecenia sie przy produkcji filmów zajmował sie robieniem amatorskich filmików, których nikt nie oglądał. Teraz po Częstochowie może wypłynąć.

Reżyser brytyjski Aro Korol ma:

Polskie obywatelstwo, stronę na facebooku, dużo wolnego czasu, trochę tupetu.

Reżyser brytyjski Aro Korol nie ma:

Nic wspólnego z robieniem filmów i z brytyjskością.

Od dzisiaj jednak dziesiątki tysięcy młodych, wykształconych, z wielkich miast zapisza w sztambuszkach nazwisko wazne dla brytyjskiej kinematografi, obok Loacha, Leigha, Meadowsa i Andersona.

I podkreślą wężykiem.

Pozdrawiam