Koniec Platformy.Nareszcie.
kumys, śr., 22/07/2009 - 00:28
Wszystko na to wskazuje, że to juz ostatnie podrygi Tuska, Niesiołowskiego i reszty ekipy platfusow. Dzisiejsze zmagania policji z kupcami warszawskimi, nieugięta postawa bufetowej, dobitnie pokazują, że to już koniec.
Ostatnie podskoki, rzut na taśme, użycie policji przeciwko własnemu Narodowi.
Każdy komunistyczny sekretarz kończył w ten sposób. Trudno nie widzieć analogii.
Koniec Platformy, koniec PiSu.
Platforma zrobiła swoje, wykonała zadanie do którego została przez służby specjalne powołana, zwekslowała na boczny tor Kaczyńskich i teraz już nie ma czasu na dalsze harce, tym bardziej, że w kasie Tuska jest pusto.
Umarł król, niech żyje król.
Tym nowym, starym królem bedzie kolejny agent w sluzbie agentury czyli dr Andrzej Olechowski, o czym zawiadomił osobiście jego oficer prowadzący, podobno od 13 lat poza służbą. Hmmmm, ze służby się do śmierci nie wychodzi tak ot sobie...
To on, oficer, zakładał Platformę, to on i jego koledzy, tak to sobie ułożyli, że przez około 20 lat w Polsce będzie się można było spierać o to, kto ma rację czy jej nie ma. Czy powołać nową komisję do zbadania spraw błahych czy jeszcze mniej ważnych? Oczywiście przy założeniu, że wy nie ruszacie "naszych" a my nie ruszamy "waszych". Tak to się przepijało i uzgadniało w Magdalence i nie tylko...
A tzw. okrągły stół? Toż to tylko mebel przecie...
20 lat minęło, jak jeden dzień i żidokomuna upomniała się o swoje.
Daliśmy wam 20 lat (co minęły 4 czerwca właśnie), abyście spróbowali jak to jest rządzić w kraju (ale na wszelki wypadek, wicie rozumicie, to my te służby specjalne jeszcze utrzymamy, aby była ciągłość, bo przecież kto to się pozbywa służb specjalnych z dnia na dzień?) i teraz po 20. latach sami widzicie, że się do rządzenia nie nadajecie. Nie potraficie się rządzić sami we własnym kraju. Trzeba wam bata i Bismarcka, no to damy wam Unię i Angelę.
I teraz już wszystko będzie poukładane jak w pudełeczku.
Trzeba jeszcze tylko uregulować pewne obciążenia za holokost, jako że w Pradze postanowiliśmy, że "niektóre" kraje będą jednak musiały zapłacić. I tego się uzbierało około 60-65 milardów dolarów, czyli chyba połowa budżetu Polski. Jeśli do tego dodać 50 miliardów deficytu na ten rok, to właściwie budżetu już nie ma.
To już jest koniec.
Koniec Polski.
Ale najpierw koniec Tuska i Kaczyńskiego.
Najpewniejsze będą przedwczesne wybory, bo rada starszych już zadecydowała, że Olechowski pójdzie na prezydenta, a Kwaśniewska, mimo że podobno Polacy ją popierają w 56 procentach, jeszcze poczeka na swoją kolejkę. Ona ma dobrą krew, to i tak nie zginie.
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
5 komentarzy
1. kumys
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. tak
3. kumys
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
A .K "Andruch"
http://andruch.blogspot.com
4. Swego czasu, póki na S24 nie zablokowali mojego IP,
jerry
5. i miales racje jerry