O zbliżających się rocznicach i polerowaniu lasek
kokos26, pon., 20/07/2009 - 08:36
Po aferze Rywin-Michnik dołączyłem do tych naiwnych, którzy sądzili, że jest to przełomowe wydarzenie i coś się zmieni na tyle, że nigdy nie będzie już tak jak dawniej.
Już w najbliższą środę, 22 lipca będziemy obchodzić siódmą rocznicę wydarzenia, kiedy to Lew Rywin w „Święto Manifestu PKWN” złożył nadredaktorowi Michnikowi korupcyjną propozycję, czym wystawił jego uczciwość na wielomiesięczną próbę i miotanie się nocami w mokrej pościeli.
„Wolne” nadwiślańskie media, choć o tym wiedziały to milczały, gdyż w tym środowisku panuje w przeciwieństwie do innych demokratycznych krajów instytucja tak zwanego „dysponenta tematu”, we Włoszech nazywana omertą.
Dzisiaj, siedem lat od tamtego wydarzenia jedyna pozytywna zmiana to upadek bałwochwalczego kultu wielkiegoAdama z jego świtą.
A media? No cóż, dalej rozdmuchują do niebotycznych rozmiarów sprawy drugo i trzeciorzędne, a zamiatają po dywan prawdziwe skandale. Wychodzi na to, że tych „dysponentów tematów” ci u nas dostatek.
Jak może trwać taki spokój i cisza w kraju, po ujawnieniu, że partię obecnie rządzącą zakładał były oficer komunistycznych służb specjalnych?
Jak może na czele służb stać facet, wobec którego lista podejrzeń i zarzutów jest tak długa, że już dawno powinien być odsunięty jak najdalej od wszelkich tajemnic państwowych?
Dawniej myślałem, że na polerowaniu lasek swoją karierę oparły tylko bułgarskie tirówki. Myliłem się. Właśnie do wielkiej polityki wraca człowiek, który opowiada, że swój majątek zawdzięcza temu, że od jakiegoś chłopa jadącego furą kupił dwa worki starodruków, późnie zagrał i wygrał w ruletkę, po czym uzupełnił majątek polerując staro-angielskie laski i odsprzedając je z niebotycznym zyskiem.
To polerowanie lasek powinno się stać również symbolem polskiej polityki zagranicznej gdyż zdaje się być to kluczem do wielkich „sukcesów” rządu na europejskich i światowych salonach.
Zbliża się rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego i znów będą stawiane zarzutu, że potrafimy tylko czcić wielkie klęski. Wypowiadać będą je ci sami ludzie, którzy konsekwentnie kultywują tą samą tradycję.
Bo czymże innym jest huczne obchodzenie kolejnych rocznic okrągłostołowego geszeftu lewicy laickiej z komunistami czy mówienie o wielkim sukcesie Planu Balcerowicza, dzięki któremu do dziś Polacy są największymi biedakami w UE? Ten cały plan, jak dzisiaj wiadomo, powstał w głowie spekulanta Georga Sorosa, który poprzez Kiszczaka i Geremka najął do jego wykonania byłego członka PZPR i adiunkta w Instytucie Podstawowych Problemów Marksizmu-Leninizmu przy KC PZPR, Balcerowicza.
Jeżeli w rocznicę pamiętnego „biznesowego” spotkania Rywin- Michnik ktoś wam powie, że ta afera zmieniła Polskę na lepsze, to nie dajcie się nabrać.
- kokos26 - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
7 komentarzy
1. @kokos
Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
2. kokosie,
jerry
3. Sorosa?
Chór Wujów
4. Kolęda,
jerry
5. Sorosa?
6. Petrus
7. nie tylko on