Kołakowski i szacunek do prok. Wolińskiej (Tomasz Węgielnik)

avatar użytkownika Maryla

 "Gnom", autor "Głównych nurtów marksizmu" był do dziś  największym żyjącym polskim filozofem. Przyjaźń z sądową morderczynią, dezawuuje go w moich oczach jako latarnię która przeprowadza nas przez ciemny las filozofii, etyki i moralności. Sądowy morderca Wolińska nigdy nie przyznała się do winy co oznacza dla nas że nie ma możliwości zastosowania wobec niej "chrześcijańskiego miłosierdzia". Ocena samej Wolińskiej jest jednoznaczna, wróg narodu polskiego w czasie wprowadzania komuny była  jedną z jej najaktywniejszych młodych popleczników.Jako Pani profesorowa przez kilkadziesiąt lat szykalowała imię Polski wśród elit Oksfordu. Wraz z innym renegatem Zygmutem Baumanem wmawiali światu nieprawdziwą wizje antysemityzmu współczesnej Polski.Jednak fakt nie osądzenia karnego Stalińskiej jest niczym w porównaniu ze szkodą którą wyrządziła przyjaźń z morderczynią sądową prof Kołakowskiego. Solidarność lewicowych naukowców z czołowymi oprawcami minionego systemu jest przerażająca. Kołakowski pokazał skrajaną pogardę wobec polskiego motłochu, który powinien się kierować moralnością która jego wielkiego filozofa nie dotyczy. W zasadzie nie jestem w tym momencie ocenić strat kultury polskiej wynikającej z uczestnictwa Gnoma w pogrzebie renegatki Wolińskiej.

http://ibap.salon24.pl/115668,kolakowski-i-szacunek-do-prok-wolinskiej
Etykietowanie:

3 komentarze

avatar użytkownika Krzysztofjaw

1. @T. Węgielnik

Witam Pochylam sie nad śmiercia człowieka. W takim dniu warto spuscić głowę i zastanowić się nad sensem życia. I własnie w takim momencie należy mówić prawdę, nawet bolesną. nie mozna tworzyć legendy z kogoś kto ta legendą nie był i na nia nie zasługiwał. Może i winien byc wielbiony ale na pewno nie przez Polaków a raczej przez lewicowych "bezpaństwowców'. A przyjaźń z Wolińską, zbrodniczą sądową morderczynią czasów komunizmu i obecność na jej pogrzebie raczej skłania do krytyki moralności Leszka Kołakowskiego. Pozdrawiam

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika Maryla

2. dwóch filozofów i dwie filozofie

http://marcinmigacz.salon24.pl/115698,glowna-przestroga-l-kolakowskiego

 

Stał się konserwatywno-liberalnym socjalistą.

http://www.rp.pl/artykul/229782_Tajny_pogrzeb_Heleny_Wolinskiej_.html



..


W skutek zmian, jakie nastąpiły po śmierci Stalina, straciła stanowisko w prokuraturze. Ale miękko wylądowała w Instytucie Nauk Społecznych przy KC PZPR. W 1968 wyjechała z PRL do Wielkiej Brytanii. Zamieszkała w Oksfordzie, gdzie jej trzeci (a zarazem pierwszy) mąż prof. Włodzimierz Brus wykładał ekonomię.



Jako prokurator wydawała nakazy aresztowań i nadzorowała śledztwa przeciw żołnierzom podziemia niepodległościowego. – Była panem życia i śmierci. Jej najsłynniejszą ofiarą był generał August Emil Fieldorf ps. Nil, ale jest odpowiedzialna za śmierć i prześladowania setek, jeśli nie tysięcy osób – podkreśla Szwagrzyk.



Wolińska należała do komunistycznych wyższych sfer. Była żoną jednego z najważniejszych partyjnych aparatczyków – komendanta głównego milicji Franciszka Jóźwiaka.



U państwa Brusów często bywał mieszkający w Oksfordzie prof. Leszek Kołakowski. – Kiedyś Wolińska często opowiadała o latach 50., ale później ten temat zniknął – mówi “Rz” prof. Kołakowski. – Ona w Wielkiej Brytanii przeszła metamorfozę. Jej stosunek do komunizmu uległ diametralnej zmianie. Bardzo krytycznie oceniała ten system......



Inny filozof polski prof.Wolniewicz, tez ateista, :



...W świecie Zachodu zmagają się dwie wielkie siły – my i oni – a przedmiotem tych zmagań jest chrześcijaństwo. Dla nas dziedzictwo chrześcijańskie to skarb, którego trzeba bronić i strzec; dla nich to balast, którego trzeba się rychlej pozbyć, by w to miejsce postawić swoją wieżę Babel. Jedna im się dwadzieścia lat temu zawaliła, ale już stawiają drugą, równie straszliwą.



Nie miejmy złudzeń, trwa wielka próba sił, w której nawoływania do “dialogu” to podstęp. W tej próbie sił nie strona chrześcijańska jest stroną atakującą. Napastnikiem są oni – międzynarodówka lewackiego libertyństwa ze swym rozpasanym bezbożnictwem, paradującym chętnie jako “laicki humanizm”...



Szanowni Państwo, drogie Moherowe Berety! Podziwiam was za waszą cichą działalność i za wasz pielgrzymi trud. Przybyłem tu. Przybyłem tu, u kresu mojego życia, bo czuję się jednym z was.


Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!.........

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika WiKat

3. Błąd literowy w tekście

Prokurator Wolińska , a nie Stalińska. Drobiazg ale ważny. Pozdro