To nie kryzys zmiecie Tuska

avatar użytkownika kokos26
Trwa kanikuła. Oprócz doniesień o tym jak nasi rodacy wypoczywają i jaką mają pogodę, coraz częściej docierają do nas informacje o dramatycznych zdarzeniach. A to ktoś wyszedł z domu by po kilku dniach jego ciało zostało wyłowione bosakiem przez strażaków z rzeki czy jeziora. A to płetwonurkowie wydobyli na powierzchnie ciała zaginionych dzieci. Od trzech miesięcy trwają również bezskuteczne poszukiwania „samobójcy”, szyfranta Zielonki, który, co wiemy od speca Cichockiego, na 100% nie zdradził. Jest w tej sprawie jednak kolosalny postęp. Miejskie kamery zarejestrowały jak zaginiony szyfrant wychodzi z domu. Nadzorującemu służby Premierowi Tuskowi jakoś nie idzie to rządzenie i nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Jeżeli coś go zmiecie ze sceny politycznej to kryzys będzie jednak tylko pretekstem. Pierwszą porażką jest to, że nie udało się zgwałcić prezydenta by podpisał bez ustawy kompetencyjnej traktat lizboński jeszcze przed werdyktem Federalnego Trybunału Konstytucyjnego Niemiec, mimo wsparcia Angeli Merkel i Sarkozego. Teraz polska gawiedź może zacząć się upominać o gwarancje suwerenności podobne do tych, jakie będą mieli Niemcy po napisaniu u siebie podobnej ustawy, jakiej domagał się „głupi kaczor”.. Niemiecki trybunał nieprzypadkowo czekał z werdyktem, aż skończą się wybory do PE, a nasi „mężykowie stanu”, rzutem na taśmę przypuścili ostatni szturm. Premier Rządu RP, Marszałek Sejmu RP i szef MSZ RP zaapelowali wsparci dziennikarzami-patriotami. „Jak Pan Prezydent podpisze niezwłocznie traktat lizboński to zwiększy tym samym szanse Jerzego Buzka na stanowisko Przewodniczącego PE” Oto pokaz obrony polskiej racji stanu w wykonaniu następców „dyplomatołków” z PiS-u. Poświęcenie suwerenność państwa w zamian za dwa i pół roku Buzka z wetkniętym w tyłek piórkiem oznaczającym najważniejszego posła w PE. Mimo prawie dwóch lat usilnych starań, pomocy urlopowanej pracownicy Agory, Śledzińskiej-Katarasińskiej i eksperta Roberta Kwiatkowskiego, nie udało się wywiązać z zadania przekazania medialnego i reklamowego tortu mediom komercyjnym. Telewizja Publiczna ledwo zipie, lecz jak na złość dalej trwa. Te wszystkie kłopoty i bolączki spowodowały, że przez niemal rok rząd zapomniał przedstawić sejmowi do ratyfikacji umowy o tarczy antyrakietowej, co spowodowałoby, że umowa weszłaby w życie. Gdyby to zrobił to obecna wizyta Baraka Obamy w Moskwie odbywałaby się w trakcie jej obowiązywania. W tym jednak przypadku Tusk wywiązał się z zadania. Jednak fakt, że po 13 latach Polacy dowiedzieli się, że platformiany specjalista od służb specjalnych i bezpieczeństwa państwa, minister i poseł na sejm RP, Paweł Graś jest w dużym stopniu utrzymywany przez tajemniczego obywatela Niemiec, który udostępnił mu pałacyk i płaci za niego rachunki, nie jest zapewne przypadkowy. Dlatego nie dziwi też to, że wszystkie „autorytety” III RP od „Alka”, „Carexa” po „Buyera” bardzo życzliwie podeszły do wolty „Musta” z Gromosławem Czempińskim w tle. Wszystko na to wskazuje, że i Jerzy Urban, który wsparł Tuska w wyborach prezydenckich odwróci się niebawem od niego, a sama Monika Olejnik, co mogliśmy zobaczyć w jej programie, spogląda na Olechowskiego z taka lubieżnością, że Tusk może czuć się zdradzony. Rządy PO przeminą, lecz długo pozostanie w mojej pamięci najbardziej kuriozalna kampania wyborcza w dziejach Europy. Zwycięstwo pod hasłem „Drugiej Irlandii” w kraju, w którym jeszcze nie tak dawno śpiewano„Żeby Polska była Polską” możliwe było tylko po wypraniu tubylczej ludności przez dwadzieścia lat z patriotyzmu przez michnikowy salon. Czy ktoś wyobraża sobie wyborcze hasło w Niemczech „Zbudujemy drugą Szwajcarię”, albo w Holandii „Będziemy wkrótce drugim Luksemburgiem”? Obywatele zapewne popukaliby się w czoło. Wołano „Tusku musisz”i Tusk bardzo chciał. Potrzebny jest jednak teraz ktoś bardziej zaufany, kogo uda się sprzedać Polakom jako „Wujka Dobra Rada”, „Głos rozsądku” i „Ojca Narodu”. Wybór już padł.
Etykietowanie:

9 komentarzy

avatar użytkownika Krzysztofjaw

1. kokos 26....)

Witam Jak zwykle się z Tobą zgadzam. Do niedawna również myślałem, że to jednak kryzys zmiecie Tuska... chociaż wiedziłaem, że niejaki Piskorski zakładając SD tworzy już dla "posokrągłostołowej" elity kolejny pociąg do dalszej władzy. W mojej notce: Decyzja podjeta, Olechowski na Prezydenta, jasno stwierdziłem, że to właśnie ON, JEGO EKSCELENCJA ANDRZEJ OLECHOWSKI vel. Mosze Brandwein vel. Must... ma być tym ONYM! Ja to sie nawet dziwiłem, jak CI ONI mogli znosić Tuska przy władzy, tego TUSKA-STRUSIA-PRUSAKA, tak pustego, że juz chyba bardziej nie można, tą PUSTĄ KOLOROWĄ KARYKATURĘ!!! Ale po prostu władza i NO WŁAŚNIE: POKOLENIE LEMINGÓW! Ale Lemingowie dorastają i potrzebują teraz NOWEJ JAKOŚCI, 2 metrowego, jowialnego dziadka-ojca a nie już kumpla z boiska (po prostu nie chce im sie juz grać w piłeczkę). Młodze pokolenie Lemingów jest mniej liczne (spadek przyrostu naturalnego)... na nich przyjdzie jeszcze czas, przyjdzie czas... myślą sobie ONI. Z naszego punktu widzenia Olechowski jest wiekszym zagrozeniem dla suwerenności naszej Ojczyzny niż był Tusk. A w odwodzie jest jeszcze Paweł Piskorski (ten od lewych deali) no i kolejny zdrajca J. Buzek (co by mu sie noga powinęła w PE). Czeka nas WIELKIE ZADANIE, NAPRAWDĘ WIELKI... obrony NSZEJ OJCZYZNY, JEJ NIEPODLEGŁOŚCI I SUWERENNOŚCI... wybory niebawem.... Pozdrawiam P.S. Dzisiaj po raz pierwszy od momentu kiedy mnjie wyrzucili pojawiłem sie na Salonie24 (Shalomie?) z tekstem o kryzysie. Wywołałem spore zamieszanie, ale tekst jest tak merytoryczny, że nawet sławetny mój adwerszarz Henryk_P, po próbie zdyskredytowania mnie zamknął się z niepyszna..... (uśmiałem się co niemiara). Jeszcze raz pozdrawiam serdecznie

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika Dominik

2. Gdyby L. Kaczyński był z mafii, to tez by go lekcewazono?

"...w kraju, w którym jeszcze nie tak dawno śpiewano„Żeby Polska była Polską” możliwe było tylko po wypraniu tubylczej ludności przez dwadzieścia lat z patriotyzmu przez michnikowy salon..." ------------------------------------------------- Pozwolę sobie z zacytowanym powyżej zdaniem sie nie zgodzić. Tubylcza ludność, jak piszesz, była "wypierana" przez lat kilkadziesiąt!. Zgodze się co do jednego stwierdzenia. Mam na uwadzę czas michnikowszczyzny, czyli dwudziestoletniego odmóżdżania społecznego, dokonywanego przez ośrodki wrogie naszym tradycjom. Na tak nachalną nagonkę na polskie wartości (religia, rodzina, patriotyzm), jaka była w ostatnich dwudziestu latach, nawet bolszewia sobie nie pozwalała, robiąc swoją krecią robotę w bardziej lub mniej, ale jednak zakamuflowany sposób. To co my źle odbieramy u wielu młodych ludzi obecnie, to to są własnie owoce tej wieloletniej indoktrynacji ich rodziców. Zadam retoryczne pytanie: - ilu polityków, i w jakim czasie, myślało o Polsce silnej, suwerennej, sprawiedliwej? I co na to nasi sąsiedzi od lewa do prawa? Ze zrozumiałych względów pomijam oczywiście werbalne zachowania np. do kamery. Gangster jak napadnie czyjś dom, to w pierwszym odruchu wyrywa telefon z gniazdka. U nas wykupiono media...
tede
avatar użytkownika kryska

3. kokos26

Tusku może podkraść fuche swemu rzecznikowi - zostanie naczelnym cieciem Merkelowej
pozdrawiam -Przeciwność uczy rozsądku,dobrobyt go odbiera- SENEKA Młodszy
avatar użytkownika Krzysztofjaw

4. Witam NACZELNY CIEĆ

Witam NACZELNY CIEĆ MERKELOWEJ!!!! Normalnie pokładłem sie ze śmiechu I mam propozycję, zeby Tuska od tej chwili tak nazywać: NACZELNY CIEĆ MERKELOWEJ... w skrócie NCM! Dasz wkład w nowy neologizm i pewnie sie przyjmie. Napisz krótkiego posta z taka propozycją. Zobaczymy jaki będzie odzew naszej społeczności. Jezeli chwyci i się zgodzimy to tak go bedziemy nazywali wszędzie!!! Pzdr

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika Krzysztofjaw

5. NCM

A'propos: Naczelny Cieć Merkelowej (NCM) NCM - » moduł sterujący zawartością NOx w spalinach (urządzenie w układzie zarządzania silnikiem Motronic) (kat.: motoryzacja) NOx -Tlenki azotu - grupa nieorganicznych związków chemicznych zbudowanych z tlenu i azotu. Określenie tlenek azotu jest nieprecyzyjne i może oznaczać dowolny z tych tlenków lub ich mieszaninę. Mieszaniny tlenków azotu są bardzo często wytwarzane w reakcjach, w których tworzy się któryś z tlenków azotu, przy czym proporcje poszczególnych tlenków w mieszaninie zależą od reakcji i warunków w jakich jest przeprowadzana. Jest to jednym z powodów, dla których nie należy domowymi sposobami wytwarzać podtlenku azotu (gazu rozweselającego) - podczas jego produkcji mogą wydzielić się dwa inne trwałe i bardzo toksyczne tlenki. Tak więc NCM steruje wytwarzaniem gazu rozweselajacego (to dlatego Tusk się ciągle śmieje i chichocze!!! Przy definiowaniu trujących emisji z elektrowni i innych procesów wykorzystujących spalanie, używa się zapisu NOX - gdzie X oznacza właśnie mieszaninę kilku rodzajów tlenku azotu (w tym przede wszystkim toksycznych odmian). Tak więc NCM steruje też wielkością i i siłą trujących, toksycznych odmian. Stąd też Tusk ztoksykotyzował Młodych i powstały Lemingi, a sam mówił, że to trawka... Wszystko jasne

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika niewolnik

6. kokos26

zainspirowales mnie swoim tekstem do ilustracji pokazujacej kuluary w Parlamencie Europejskim, rysunek zeskanowalem ale nie bardzo wiem jak tu go wrzucic, moze administrator mi podpowie - moge tez wyslac jpg na jakiegos mejla... ??? pozdrawiam
avatar użytkownika niewolnik

7. kokos26

sprobuje zamiescic rysunek pod twoim tekstem w salonie24, moze tam sie uda -----------------------------------------------------------

 

-----------------------------------------------------------
umieściłem rysunek na prośbę autora :) Franek

avatar użytkownika jlv2

8. @Krzysztofjaw

Pomysł nazwania konDonka skrótem NCM przypadł mi do gustu. Bo to można też inaczej wykładać, np. Naczelny Cymbał Miłości, dalej pozostawiam wenę forumowiczom. Jak wiadomo, konDonek w szafie z latarką na głowie (np. jak w hełmie górniczym) jedną ręką, przepraszam za kolokwializm, trzepie gruchę, a drugą podtrzymuje wyniki sondaży. Ten rząd się sypie. Tusk dostał jasny sygnał. I go zrozumiał. Szanse na prezydenturę spadły do zera. Wyraźnie pokazano, kto będzie lansowany. Może Kaczka nie dostanie drugiej kadencji (dość prawdopodobne), ale też nie uzyska jej Tusk. Zaatakować Olechowskiego nie może, bo nie ma czym. Sam Olechowski publicznie się przyznał, że był agenten tajnych służb, więc z tego g*wna Tusk bicza nie ukręci w żaden sposób. A w dodatku jest to jeden z "trzech tenorów Platformy", więc atak na niego ośmiesza Tuska. W przeciwieństwie do konDonka, Olechowski zachowuje się zupełnie inaczej. Nie atakuje. I konDonek jest bez wyjścia: nie zaatakuje, źle, bo już widać, w którą stronę wiatr wieje; zaatakuje, jeszcze gorzej, bo od razu zarzut na przerost ambicji nad możliwościami. Tusk, na własne życzenie, przejechał się na jednym. Ze słynnych 10 zobowiązań Platformy nie pozostało nic. Może KRUS nie mógłby ruszyć będąc w koalicji z PSL, ale za NFZ wziąć się mógł. Mógł, dysponując niezłymi wynikami ekonomicznymi po rządach Kaczki wprowadzić te swoje 3 x 15%. Początkowo byłoby trudno, ale teraz byłoby, jak znalazł, w dobie kryzysu. A obrał strategię chyba najgłupszą z możliwich: na pijarze jakoś przejedziemy ten czas do wyborów prezydenckich, wygramy je, a potem się zobaczy. Ale ego "Prezydenta Tuska" będzie zaspokojone. Przecież Olechowski idzie do Piskorskiego, za co popierają go merdia. Tego samego Piskorskiego, co go Tusk z PO wywalił za przekręty (co prawda, dopiero wtedy, jak zarobił, podobnie Misiaczek). Szansa jest w tym, że oślepiony chęcią zemsty don Aldo rozpocznie wojnę z Piskorskim et consores. Bo gdzie się dwóch bije, tam trzeci korzysta.
jlv2
avatar użytkownika kokos26

9. niewolnik

:-) pozdr
kokos26