Gwiazdy

avatar użytkownika toyah
     Oto wpadła mi w ręce pewna książka. Książka o tyle dla mnie niezwykła, że wydana przez jakoś tam zaprzyjaźnione wydawnictwo, Obywatel , a co więcej, otoczona medialną opieką przez jeszcze bardziej zaprzyjaźniony Salon24 . Mało tego. Książka,...

3 komentarze

avatar użytkownika TW Petrus13

1. no coś podobnego

człowiek tak głęboko wierzący jak Ty opowiada o dobrych ludziach.Dla mnie ta definicja jest bardzo niejasna,no bo dobra to może być beza jedzona elegancko łyżeczką,a dobry to znów bigos który nam przyrządził "Lechu" wraz z Aleksandrem Wielkim który znów nam do bigosu piwa nawarzył.Bez bicia powiem od razu,mnie uczyli na religii kiedy chodziłem do szkoły,że po tej nieszczęsnej ziemi chodzą czasem Anioły. Toyach obudź się człeku,nawet sobie myślę że teraz czytają co tu piszę,Tobie przez ramię zaglądając ;) pozdrawiam ciepło zyczac dobrej nocy! hej


 

avatar użytkownika toyah

2. Petrus

To jest bardzo proste. Ludzie nie są źli.
toyah
avatar użytkownika mamam

3. Ludzie z natury nie są ani źli, ani dobrzy

ludzie są wolni i mogą wybierać dobro, albo zło (przy czym dobro są w stanie czynić tylko z pomocą Boga - to chyba św. Tomasz)