Wielką batalistyczną rekonstrukcją pobytu „Waltera” gen. Karola Świerczewskiego  28 marca 1947 r. w Baligrodzie i jego zabójstwa w pobliskich Jabłonkach chce się promować miejscowy samorząd.

– Mam nadzieję, że przyciągnie to do nas rzesze turystów – chwali się pomysłem Robert Stępień, wójt Baligrodu. Władze gminy uważają, że bolszewicki generał, który w 1920 r. walczył przeciw armii Józefa Piłsudskiego, a później jako zaufany Józefa Stalina został wysłany w 1936 r. do Hiszpanii, może być dla bieszczadzkiej miejscowości doskonałym elementem propagandowym.
 
Z kart bolszewickiej kariery
 
„Walter” gen. Karol Świerczewski  robił karierę w sowieckim wojsku i w uznaniu zasług wysłano go jako „ochotnika” do Hiszpanii, gdzie m.in. dowodził francusko-belgijską Brygadą Międzynarodową. Przypomniano sobie o nim, gdy powstawała tzw. armia Berlinga, do której został skierowany. Zresztą gen. Berling usiłował się go pozbyć, m.in. z powodu bardzo już zaawansowanego alkoholizmu. Potem Świerczewski dowodził 2. Armią LWP – w operacjach drezdeńskiej i budziszyńskiej popełnił wiele rażących błędów, które kosztowały życie tysięcy żołnierzy. W 1946 r. jako członek Komitetu Centralnego PPR został wiceministrem obrony.
 
Ocena z IPN
 
Jako oficer Moskiewskiego Okręgu Wojskowego był m.in. radnym Moskiewskiej Rady Delegatów Robotniczych, Chłopskich i Żołnierskich. Ukończył Akademię Wojskową im. Frunzego. W ramach kariery wojskowej w Armii Czerwonej pełnił różne funkcje sztabowe.

W grudniu 1936 roku pod ps. „Walter” został skierowany przez Stalina do Hiszpanii, gdzie najpierw był dowódcą francusko-belgijskiej XIV Brygady Międzynarodowej, potem dowódcą dywizji, m.in. na froncie madryckim. Realizował tam działania zlecone i nadzorowane bezpośrednio przez sowiecki wywiad zagraniczny. W maju 1938 roku został odwołany do ZSRR – był w dyspozycji Ludowego Komisariatu Obrony, a w 1939 roku został wykładowcą w Akademii im. Frunzego.

Skierowany na front niemiecki w czerwcu 1941 roku jako dowódca 248 Dywizji Piechoty, nie zdołał zapobiec jej okrążeniu pod Wiaźmą. Wycofany z frontu do prowadzenia szkolnictwa wojskowego na Syberii, w 1943 roku został przez Stalina wyznaczony do pełnienia roli „polskiego generała” w armii Berlinga. Zastępca dowódcy Korpusu, później Armii Polskiej w ZSRS. Od sierpnia 1944 dowódca 2 Armii WP (do sierpnia 1945 r.). Został członkiem utworzonego pod bokiem Stalina Centralnego Biura Komunistów Polskich.
 
Obłoki sławy w oparach alkoholu
 
Gen. Świerczewskiego unieśmiertelnił też poniekąd Hemingway w "Komu bije dzwon" (opisany przez E. Hemingwaya jako generał Golz)  a SLD zaczęła go bronić, że taki świetny polski generał, walczący z faszyzmem juz od 36 i przyjaciel Hemingwaya.
 
„(....) W Hiszpanii zebrał sie kwiat obu radzieckich organizacji wywiadowczych NKWD i Razwiedupru (Zarzad Wywiadowczy sztabu generalnego sowieckiej armii Pozniejsze GRU-JK). Weterani terrorystycznej działalności w Polsce, Rumunii, krajach nadbałtyckich, strażnicy Gulagu, szpiedzy wszelkiej maści. Do Hiszpanii przeniesiono stanowisko dowodzenia Razwiedupru z jego szefem Janem Bierzinem (naprawde Kjuzis Peteris) na czele. Znalazl sie tam i Artue Sprogis, dawny osobisty ochroniarz Lenina...Tutaj tez znalazł sie „general Walter“ (Karol Świerczewski), zastępca Bierzina, przyszły szef centrum wyszkolenia oficerów Specnazu....(...)“(Wiktor Suworow, „Specnaz“, str.30).
Z-ca szefa sowieckiego wywiadu wojskowego to nie byle jaka figura (jako Polacy mamy pełne prawo do “dumy”) w sowieckiej hierarchii. Jako zastępca szefa wywiadu wojskowego tow. “Walter” otrzymał zadanie zorganizowania siatki wywiadowczej; przykrywka działalności miało być dowództwo Brygady XIV.
 
POZOSTAŁOŚCI  HISTORYCZNE (DEZAKTYWACJA) Poznaniaków wkrótce przestanie straszyć 16-metrowy generał Świerczewski.
 
Rada Poznania zdecydowała o likwidacji pomnika przy ul. Grochowskiej w marcu. Właściwie radni podjęli decyzę o budowie w tym miejscu zielonego skweru, a do jego realizacji trzeba zburzyć stojący tu od ponad 30 lat pomnik.
Decyzja radnych spotkała się oczywiście z ostrym sprzeciwem. Świerczewskiego bronili m.in. dwaj wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego: Marek Siwiec i hiszpański europoseł Miguel Angel Martinez.
 
Literatura
·        J. Borejsza, Hiszpania 1873-1936, Warszawa 1947,
·        M. Bron, E. Kozłowski, M. Techniczek, Wojna hiszpańska 1936-1939. Chronologia wydarzeń i bibliografia, Warszawa 1964,
·        J.S. Ciechanowski, "Azyl dyplomatyczny w Poselstwie Rzeczpospolitej Polskiej w czasie hiszpańskiej wojny domowej (1936-1939)" w: "Przegląd historyczny" r. XCI, z.4, 2000,
·        M.J. Chodakiewicz, Zagrabiona pamięć: wojna w Hiszpanii, Warszawa 1997,
·        G. Jaszuński, Hiszpański happy end, Warszawa 1979,
·        A. Jońca, R. Szubański, J. Tarczyński, Wrzesień 1939. Pojazdy wojska polskiego. Barwa i broń, Warszawa 1990
·        B. Koszel, Hiszpański dramat, Poznań 1991,
·        T. Pląskowski, Życia akord ostatni, Warszawa 1979
·        Polacy w wojnie hiszpańskiej 1936-1939, Warszawa 1967
·        Wojna narodoworewolucyjna w Hiszpanii, Warszawa 1979,
·        L. Wyszczelski, Dąbrowszczacy, Warszawa 1986,
·        L. Wyszczelski, Madryt 1936-1937, Warszawa 1986
·        Z pomocą republikańskiej Hiszpanii 1936-1939, Warszawa 1976
·        M. Zagurniak, "Wojna domowa w Hiszpanii w oświetleniu polskiego rządowego piśmiennictwa politycznego i wojskowego 1936-1939", w: "Studia Historyczne", r.XXVI, z.3, 1983 
 
Ps. Chodziłem w latach 69 -75  do szkoły im. Gen. Świerczewskiego w Warszawie  na Bródnie przy ul. Piotra Wysockiego (budynek zburzono przy okazji rozbudowy Trasy Toruńskiej w latach 70-tych)