Kawki do PE!
1Maud, pon., 15/06/2009 - 19:25
Miałam wyjątkowo męczący dzień. Ciągle w biegu. Ale ten bieg odbywał , jak zwykle, w zasięgu telewizyjnej „informatorni". Ile wypowiedzi posłów i dziennikarzy słyszałam, zliczyć nie potrafię. Praktycznie na okrągło. Od oceny wyników wyborów, poprzez zajadłe dyskusje na temat konstytucyjności pełnienia funkcji premiera i szefa partii oraz tłumaczenia, co chciał powiedzieć wicepremier Schetyna, gdy powiedział, co powiedział (zdania były rozstrzelone w stopniu przekraczającym promień ziemi).Słuchałam lamentów posłów lewicowych na nieudolność wyborczą szefa Napieralskiego, który nie zapewnił swoim partyjnym kolegom tylu miejsc, w PE, ile powinien.
A także posła Dolniaka, który potwierdził, że wynik SLD smuci, bo większa liczba posłów SLD w Europejskiej Partii Socjalistycznej, zapewniłaby Polsce lepszą możliwość walki o korzystne rozstrzygnięcia dla Polski, co szczególnie ważne jest, ponieważ zabiegamy teraz o ważne funkcje w Parlamencie EU.
Wywody posła Dolniaka, prowadziły do jednoznacznej konstatacji: szkoda, że SLD ma tak mało miejsc. Miejsc jest 50 ,wiec zwiększenie musiałoby nastąpić kosztem innej partii. Poseł Dolniak nie jest masochistą,wiec oczywiście nie miał na myśli PO.
Swoimi wywodami tak zaskoczył, przepytującego go dziennikarza, że ten ostatni kojarzył wywody Dolniaka z wpływem SLD jako formacji na wyniki głosowań w UE. Radocha. Nie winię dziennikarza, wywody posła Dolniaka były bardzo frapujące. Można było zgłupieć. Bo co po cichu, to po cichu, ale tak jawnie???
Kilka godzin zajęły wyliczanki, jakie - za stanowisko szefa Parlamentu dla Buzka, stanowiska Komisarzy,może stracić Polska. No i kogo poprze premier Tusk, Lewandowskiego, czy Danutę, Huebner, która przyniosła PO oszałamiającą ilość głosów w Warszawie( ponownie gratuluje Warszawiakom wyboru). Sprawą życia i śmierci jest wygrana stanowiska Przewodniczącego dla prof. Buzka.
Kiedy na chwilę przystanęłam, zobaczyłam na pasku, w lokalnych informacjach, że w europejskim programie rozwoju państw nadbałtyckich, nie znalazły się polskie porty oraz autostrada A-1....
A w informacjach głosowych, kolejne dywagacje o stanowiskach w PE. I oczywiście o prognozach wyborczych. Bo niedługo przecież wybory prezydenckie, a potem, jak z bicza trzasnął czas przeleci, i wybory krajowe. Każda wypowiedz polityka, musi więc być pod katem wyborów. Przeszłych, teraźniejszych i przyszłych. A w związku z tym ważne są prognozy:, komu spada, komu rośnie, a komu –za przeproszeniem stoi. No i te stanowiska. Ani słowa o tym, co europosłowie mają załatwić dla Polski.
A ja tak sobie myślę, czy nie lepiej mieć większa liczbę szefów Komisji Europejskich,którzy pracują w komisjach zajmujących się konkretnymi działaniami?Czy ważny jest splendor, czy zdolność do załatwiania żywotnych spraw dla państw,które swoich posłów do PE wysłały?
A kiedy usiadłam wreszcie,łezka mi się w oku zakręciła. Stocznie będą produkować wiatraki, importujemy węgiel i buraki, polska flota handlowa dawno sprzedana, flota rybacka walczy o limity na Bałtyku, z 40 kutrów zostały nam 4, a jeśli nawet któremuś z posłów wreszcie uda się wywalczyć zgodę na połowy na dalekich akwenach, to UE i tak nam nie zwiększy limitu jednostek (Polska po wejściu do Unii Europejskiej zobowiązała się do nie zwiększania floty statków rybackich zarejestrowanych w krajowym rejestrze jednostek połowowych.)Możemy za to budować bez ograniczeń ścieżki rowerowe oraz Orliki.Nie ma wiec, co wybrzydzać, jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma.
I może w tej sytuacji, jak nie można nic z tym fantem już zrobić, to, chociaż z sympatią obserwować walkę naszych posłów o splendor i korytko? Wszak nie bez kozery, nasi znamienici posłowie, i rządząca partia nas z widokiem świnek oswajała.
I tak sobie smętnie myślałam, aż nagle,męczący nader proces przerwała,uderzając w szybę przy moim biurku,młoda kawka. Dopiero uczy się latać i jeszcze nie koordynuje lotu...Zaglądała z zaciekawianiem do mojego biura, zabawnie przekrzywiając nie w pełni opierzony łepek. Za moment, na poręczy tarasu, usiedli jej rodzice, gotowi w razie zagrożenia bezpieczeństwa malucha,do ataku.
Para Kawek od kilku lat mości sobie gniazdo na lipie, przyległej do naszego ogrodu. I co roku jest to samo:, kiedy młode zaczyna wyfruwać z gniazda, kawki strzegą je przez całą dobę. Kiedy ktoś się zbliża do spacerującego po ziemi młodego, z ostrym gwizdem,pikują na intruza. Tak skutecznie, ze przez parę już lat żadnemu kotu ( a jest ich sporo) nie udało się porwać malucha. Kiedy miałam jeszcze psy (boksery) kawki potrafiły dotkliwie dziobnąć je w kark, ucząc moresu. Wielokrotnie też usiłowały przestraszyć nas, kiedy zbliżyliśmy się zanadto.
Te kawki potrafią walczyć o swoje potomstwo, o zapewnienie sobie i jemu warunków egzystencji.Są zdolne walczyć z każdym, pozornie o wiele silniejszym. I nagle pomyślałam sobie,,, gdyby tak można było w kolejnych wyborach do PE,zagłosować na takie kawki...
http://www.rsi.org.pl/dane/download/sporyby.pdf
http://www.rsi.org.pl/dane/download/sporyby.pdf
http://www.portalmorski.pl/caly_artykul.php?ida=7971
- 1Maud - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
9 komentarzy
1. 1maud
2. Traube@
3. świetny tekst...
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
4. To ogromnie ważna wiadomość.
Witam. To ją właśnie mają przykryć głupoty w mediach. Definiuje ona nasza obecną i przyszłą pozycję w Unii. Niemcom ogromnie na rękę jest, aby zrobić z nas "zadupie Europy" i coraz lepiej im to wychodzi. Najpierw się zrobi "zadupie" a potem wejdzie z "cywilizacją" na pomoc i pozwoli zapłacić grube pieniądze za to co nam się zwyczajnie dziś należy. No i rzecz najważniejsza, głos z "zadupia" nigdy nie jest głosem ważnym. Pozdrawiam.
5. Maud
Selka
6. 1Maud
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. triarus
8. Selko@
9. Leszk Cisowy@