Szło zło przez świat…

avatar użytkownika kokos26
Powoli do historii odchodzą obchody 20 rocznicy „pierwszych wolnych wyborów”, „końca komunizmu” czy jak wolą inni „odzyskania niepodległości”. Nasłuchaliśmy się o wielkim, historycznym sukcesie, ogromnym skoku cywilizacyjnym. Naoglądaliśmy się mnóstwa archiwalnych obrazów z epokowymi wydarzeniami i ówczesnymi bohaterami. Przekaz był jasny i czytelny. Bilans tych dwudziestu lat jest zdecydowanie dodatni. Pewnych jednak bardzo ważnych wydarzeń media nam już od wielu, wielu lat jakoś nie przypominają. Jednym z nich było wystąpienie Leszka Balcerowicza poprzedzające bezprecedensową wśród byłych demoludów terapię szokową. Wykorzystując wielki entuzjazm i zaufanie społeczne nasz autorytet zaapelował o cierpliwość i –uwaga- o dwa lata zgody na zaciskanie pasa. Po tych dwóch latach miało być już tylko lepiej. Drugi obraz jakiego media z uporem nam nie przypominają, to pamiętna reklama z tym samym Leszkiem Balcerowiczem stojącym w kolejce po Powszechne Świadectwo Udziałowe i wielka propagandowa ściema wysławiająca Program Powszechnej Prywatyzacji zakończony zaplanowaną katastrofą dla Polaków i sukcesem wszelkiej maści geszefciarzy. Grupy spekulacyjne, co łatwo było przewidzieć, przejmowały pakiety kontrolne przedsiębiorstw przy zgodzie Komisji Papierów Wartościowych, a przedsiębiorcza, uwłaszczona nomenklatura nie kierowała się lojalnością wobec rodaków lecz obcych mocodawców. Ta cała terapia zakończyła się 20% bezrobociem i wielką armią ludzi wykluczonych. Po tych 20 latach nie ma już szans na osądzenie i ukaranie sprawców tego wielkiego skoku na kasę, tak jak z premedytacją nie wymierzono sprawiedliwości komunistycznym zbrodniarzom opływającym w dostatki do dziś. Czy jest to więc powód do dumy? „Hej, prorocy moi z dawnych lat obrastacie w tłuszcz. Już was w swoje szpony dopadł szmal. Zdrada płynie z ust” Tak śpiewał kiedyś Grzegorz Markowski i rzeczywiście patrząc na zadowolone miny ówczesnych „bohaterów” a dzisiejszych mędrców i autorytetów miał stuprocentową rację. Dzisiaj w radosnym zgiełku i samozadowoleniu, w medialnej, nachalnej propagandzie sukcesu, nikt nie sięga po wstydliwe dane liczbowe, które mogłyby popsuć samopoczucie beneficjantów przemian i ukazać ,nie wielki sukces lecz kompromitującą porażkę narodu, która zaczęła się rodzić na długo jeszcze przed okrągłym stołem. A teraz pokrótce krajobraz Polski po rzekomo zwycięskiej transformacji. „Z danych GUS wynika, że 23 mln Polaków, czyli 60 proc. społeczeństwa, żyje na granicy niedostatku, mając na przeżycie mniej niż wynosi minimum socjalne – 1226 zł. W skrajnym ubóstwie żyje 5 mln osób. Czteroosobowa rodzina znajdująca się w takim położeniu ma na swoje miesięczne utrzymanie mniej niż 960 zł. Dziennie może wydać na jedną osobę 8 zł. Pojedyncza osoba, która żyje w ubóstwie, musi przeżyć za 350 zł miesięcznie. GUS informuje, że prawie 7,7 mln Polaków żyje w rodzinach, które utrzymują się za mniejszą kwotę niż wynosi ustawowa granica ubóstwa. Biednych przybywa, a rozwarstwienie majątkowe w kraju szybko się pogłębia” wynika z zatrważającego raportu GUS. dalej „5 milionów Polaków żyje w skrajnym ubóstwie; aż 6 województw - lubelskie, podkarpackie, warmińsko-mazurskie, podlaskie, opolskie i świętokrzyskie - znalazło się wśród 10 najbiedniejszych regionów UE - przypomniała Federacja Polskich Banków Żywności.” dalej „Według GUS, prawie 5 mln Polaków żyje w skrajnym ubóstwie, na swoje utrzymanie mają najwyżej 8 zł dziennie na osobę, a ponad 7,7 mln osób mieszka w rodzinach znajdujących się na granicy ubóstwa, gdzie na miesięczne utrzymanie członka rodziny przypada najwyżej 10 zł dziennie” Jeżeli to ma być ten wielki historyczny sukces to ja zadam retoryczne pytanie- Czyj do cholery!!! Co jeszcze osiągnęliśmy poza „historycznym kompromisem” z komunistami, uwłaszczeniem nomenklatury, brakiem dekomunizacji i lustracji? Ano moi drodzy należymy w Europie do rekordzistów pod względem rozwarstwienia płac i jako przykład podam, że osoba otrzymująca najniższą pensję krajową musi pracować 17 lat, aby zarobić tyle ile miesięcznie zarabia prezes niejednego banku. 70% pracowników zarabia poniżej średniej krajowej, a płaca minimalna należy do realnie najniższych w Europie. Dorobiliśmy się też w III RP nowej grupy społecznej zwanej „pracującymi biedakami” Polska zajmuje czołowe miejsca w Unii Europejskiej w rankingach ubóstwa. Ostatni raport Komisji Europejskiej przynosi zatrważające wyniki . Otóż przed biedą w Polsce nie chroni nawet zatrudnienie. „Ubóstwem zagrożonych jest aż 22% dzieci żyjących w polskich rodzinach, gdzie przynajmniej jedno z rodziców ma pracę, nawet wówczas, gdy korzystają ze świadczeń społecznych. To najwyższy wskaźnik w całej Unii Europejskiej. Z raportu wynika, że zagrożenie biedą, mimo posiadania stałego zatrudnienia, dotyczy 13% dorosłych Polaków.” Ci wszyscy zadowoleni z siebie optymiści o uśmiechniętych gębach nie sięgają swoim postrzeganiem rzeczywistości poza rogatki Warszawki czy Krakówka, a ich werbalnie wyrażane zainteresowanie i naszym losem to fałsz na niespotykana skalę. Polskę opanowało zło i nawet Kościół nie jest dla nas tym czym był w czasach komuny. Niektóre teksty piosenek Grzegorza Markowskiego w lapidarny, jak na plakacie sposób, potrafią definiować naszą rzeczywistość. Na koniec więc przytoczę jeszcze jeden fragment ,najlepiej podsumowujący ostatnie polskie 20 lat. Szło zło przez świat Miało zwykłą twarz Bardzo dbało o to Kto fałsz ten znał Ale kryć go chciał Zło zamieniał w złoto
Etykietowanie:

2 komentarze

avatar użytkownika Lancelot

1. Kokosie piszesz

" Z danych GUS wynika, że 23 mln Polaków, czyli 60 proc. społeczeństwa, żyje na granicy niedostatku, mając na przeżycie mniej niż wynosi minimum socjalne – 1226 zł. W skrajnym ubóstwie żyje 5 mln osób. Czteroosobowa rodzina znajdująca się w takim położeniu ma na swoje miesięczne utrzymanie mniej niż 960 zł. Dziennie może wydać na jedną osobę 8 zł. Pojedyncza osoba, która żyje w ubóstwie, musi przeżyć za 350 zł miesięcznie. GUS informuje, że prawie 7,7 mln Polaków żyje w rodzinach, które utrzymują się za mniejszą kwotę niż wynosi ustawowa granica ubóstwa. Biednych przybywa, a rozwarstwienie majątkowe w kraju szybko się pogłębia” wynika z zatrważającego raportu GUS..." Jest to jasne jak słońce, ale do cholery widocznie jest im z tym dobrze skoro się nie buntują i nie idą do urn wyborczych tylko do sklepiku po jabola na krechę a wystarczyłoby iść jeden raz na wybory zagłosować na tych do których mają zaufanie a przeciwników politycznych zmiotło by jak tornado. Ale widocznie dobrze jest im w tych swoich barłogach, z flaszką taniego wina w łapach gnuśnieją a ludzi którzy chcą coś dla nich zrobić uważają za idiotów, wystarczyło by jedno głosowanie aby zmienić mapę polityczną polski ale lepiej ....ech! co tu dużo gadać nie ma dziś wielkich ludzi którzy by te gnuśne masy poderwali do czynu.Pzdr PS. A zło idzie przez świat jak dawniej, bo wielu ma wielbicieli. Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika triarius

2. bardzo cenny tekst!

!


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów