Na stres – karaoke
Koteusz, czw., 11/06/2009 - 09:34
Ostatnio dość dużo pracowałem i jestem zmęczony, psychicznie też. Postanowiłem więc zrelaksować się i zamówiłem stolik na karaoke.
Niedawno miałem okazję do zrelaksowania się – podczas spotkania klasowego. Nie przeszkodziły mi w tym nawet dwa telefony: od dyrektora i współpracownika. Poza nimi w zasadzie miałem wszystko w … no tam, gdzie się czasami ma wszystko i były tylko same przyjemności i wspomnienia sprzed ćwierćwiecza, z czasów ogólnika. Wprawdzie miałem trochę obowiązków, bo główny organizator nie może ich nie mieć, ale były to bardzo przyjemne obowiązki.
Z wielką satysfakcją przyjmowałem (mam nadzieję, że szczere jednak) gratulacje oraz uśmiechy zadowolenia koleżanek i kolegów z ogólniaka.
Po spotkaniu wróciłem do kieratu, jakim jest praca na rzecz ośrodka kultury. Tu w zasadzie nie ma chwili wolnej, zawsze coś się dzieje, zawsze trzeba przygotowywać kolejne, obecnie letnie imprezy; te zaplanowane i także te, które „wskakują” niespodziewanie do planu. Pisma, plakaty, logistyka, poszukiwanie sponsorów, to ciąg nieustających zajęć, które ze względu na szczupłość budżetu placówki pojawiają się na każdym kroku. Wprawdzie lubię pracować w lekkim stresie, który pobudza mnie, oraz pokonywać przeszkody, rozwiązywać pojawiające się problemy, ale cóż… niestety starzeję się (choroba też swoje robi) i energii czasami brakuje. Chyba jestem pracoholikiem, bo jak nie mam co robić, to zaraz wynajduję sobie jakieś zajęcie związane z pracą. A może to jest ADHD, nie wiem, nieważne zresztą. A na dodatek takie działania w stresie przynoszą mi satysfakcje, gdy widzę uśmiech i radość młodych ludzi biorących udział w imprezach przez nas organizowanych. Tak było np. podczas trwających ponad dwa tygodnie „Mistrzostw Europy – Frombork ‘2009 w piłce nożnej drużyn niezrzeszonych”, gdy po zakończeniu turnieju otrzymaliśmy maila takiej oto treści:
» DZIĘKUJEMY ZA MILE SPĘDZONY CZAS. JEŻELI BĘDĄ JESZCZE JAKIEŚ TURNIEJE TO BARDZO PROSIMY O ZAWIADOMIENIE BĘDZIEMY NA PEWNO BRAĆ UDZIAŁ. DZIĘKUJEMY
ZA PIĘKNE NAGRODY POZDRAWIA DRUŻYNA MACIEJEWA:) «
Chłopaki są z sąsiedniej gminy, występowali jako zespół Holandii i zajęli w turnieju III miejsce. Muszę przy tym pochwalić się ciekawostką. Otóż wiele nagród w turnieju ufundowały ambasady: Królestwa Niderlandów, Republiki Czeskiej, Konfederacji Szwajcarskiej, a patronatem honorowym objęła imprezę Ambasada Królestwa Hiszpanii i ambasador Francisco Fernandez Fabregas.
Od czasu do czasu trzeba zregenerować siły inaczej, odprężyć się całkowicie, naładować akumulatory. Od dwóch lat środkiem regenerującym okazało się dla mnie śpiewanie podczas karaoke. Zapominam o codziennych kłopotach, zapominam o stresie, po prostu odżywam. Zauważyłem przy tym, że mój śpiew nie pobudza nikogo do ucieczki, co jest dowodem na prawdziwość słów piosenki wykonywanej kiedyś w Opolu przez Jerzego Stuhra, że śpiewać każdy może (jest ona także w „moim” repertuarze).
Dlatego też dzisiaj idę na karaoke w dobrym towarzystwie trzech koleżanek i trzech kolegów!
- Koteusz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
4 komentarze
1. Koteusz,
2. > Anulu: dzięki i jestem przekonany, że tak będzie
3. Koteuszu,
MagdaF.
4. Krzyś