Trzej przyjaciele z boiska-skrzydlowy,bramkarz i lacznik.

L.Grzechu,musimy ten mecz koniecznie wygrac! B.Ale jak?Kaczor ma niesamowita kondycje,na kazda pore roku! L.A Ty co na to Lato? S.Szukam nowego "fryzjera",przy ktorym mi wlos z glowy nie spadnie. L.Grzechu,stary byl dobry.Zalatw by wrocil do salonu.Jestes przeciez Libero. B.A moze sciagnac jakiegos trenera ze Slaska? L.E...piechnicze.Zadzwonie po elektryka.W przerwie zrobi zwarcie.Po ciemku wymienimy sklad,bo z kondycja cienko i wygramy.Wiesz taka druga mocna zmiana. Kto za?. S.Policzmy wlosy. L.Co? S.Ah!przejezyczylem sie,przepraszam. B.Tylko czy to sie powiedzie?Mam informacje ze Kaczor widzi po ciemku. L.?. B.Tak dlugo glaskal kota,az ten mu zdradzil tajemnice widzenia w nocy.Podobno teraz jest jak noktowizor! L.Ja bym sie go nie obawial. B.No,zapomniales jak ogral Lige Urodzin?A chodowce bizonow?Wyrzucil ich na aut i do dzisiej liza rany. L.Grzechu,sluchaj.Od pokonywania trudnosci to ja mam ciebie.Aniol spadl nam z nieba.Przyslala trampki,sznurowki i witamine C.Obiecala ze jak ogramy Kaczorow,wejdziemy do Bundesligi. B.Troche sie boje! L.Czego? B.Kibicow.Jak sie zorientuja i zacznie sie ruch w Chorzowie?.Albo jak nas pogoni Szczecin? L.Przeciez zawsze mozesz siegnac po rezerwy "Gwardii". A co z "Legia"?. B.Nie mozna na nich liczyc.Wygladaja jak Legia Cudzoziemska. L.A "Polonia"?. B.Ona nie ma prawa glosu.Zreszta w tej sprawie jade jutro o 15:10 do Czumy. L.No,nie zawiedz mnie.Do jutra.