Przespane kolokwia z dyplomacji

avatar użytkownika 1Maud
Kolokwium z protokołu dyplomatycznego rozpoczynało się dopiero o godzinie 11.30. Podtrzymanie mojej świadomości, na stand-bye do tego czasu wymagało zarówno kawy jak i wymuszonych podskoków. Nic dziwnego, skoro kilka godzin wcześniej zakończyłam blisko dwudobowy turniej w bridge,a z przyjaciółmi. Warunki panujące w sali zajęć, niestety nie były dla mojego stanu sprzyjające: niezbyt jasne światło, ciepło i wyraźny spadek tlenu w powietrzu (sala z fatalną wentylacją).Siedziałam w kącie, pod ścianą. Niestety, w kilkanaście minut po tym, jak rozpoczęłam pisać – wpadłam nagle w objęcia Morfeusza. Z błogostanu wyrwał nie brutalnie wykładowca:” Proszę oddać pracę. 30. Wie pani, wykładam 15 lat, ale po raz pierwszy zdarza mi się, aby ktoś zasnął w trakcie kolokwium. I w dodatku podczas kolokwium z protokołu dyplomatycznego. Nie wróżę pani kariery dyplomatycznej...” Miał rację...Kariery nie zrobiłam. Ba, nawet nie usiłowałam. Teraz czytam sobie,że: szef MSZ zaprasza głowę państwa sposób następujący: "Minister Spraw Zagranicznych ma zaszczyt zaprosić Pana Lecha Kaczyńskiego" - w taki sposób Radosław Sikorski zaprosił głowę państwa na uroczystość podpisania umowy o tarczy antyrakietowej. W zaproszeniu nie ma ani słowa o tym, że "pan Kaczyński" to prezydent RP.( Eksperci od protokołu dyplomatycznego nie mają jednak wątpliwości, że to, co się wczoraj stało, to po prostu skandal). Niedługo później, najważniejszy dyplomata mówi publicznie „Panie Lechu. Pan się nie przejmuje tym, co wygadują niektóre karły moralne - tymi słowami przywitał Lecha Wałęsę Radosław Sikorski na konferencji z okazji 25 rocznicy przyznania pokojowej Nagrody Nobla. „Oni są dzisiaj odważni w gębie, a Pan był odważny wtedy, gdy to było trudne 30 lat temu - stwierdził Sikorski, który prowadzi jedną z sesji na obchodach 25. Rocznicy przyznania Nagrody Nobla Lechowi Wałęsie”. A dzisiaj możemy znowu usłyszeć:” reakcja „mocnego tylko w gębie” PiS-u jest przesadzona dalej: ‘Niektórym w Polsce mogło wyjść z focusów, ze na dziadku z Wermachtu i w ogóle straszeniu Niemcami można jeszcze pojechać.” Najsmakowitszy jest jednak ten akapit: „Nie jesteśmy w ‘39, jesteśmy w UE, Niemcy, czego może niektórzy nie zauważyli, są naszym traktatowym sojusznikiem, do tego największym płatnikiem do UE i my na tym korzystamy – przypomniał.” Oceniając przyczynę oburzenia, czyli samą uchwałę CDU , przyznał, że jest ona „szkodliwa i niecelowa”. – CDU nie powinno takich jątrzących i prowokujących dokumentów uchwalać” i określił ją :”polityczną rąbanką”. Czytam wiec sobie i myślę, co kreator polskiej racji stanu miał na myśli? Czy to, że prawo do stanowczej reakcji na „szkodliwe i niecelowe” uchwały innego państwa jest odwrotnie proporcjonalne do potencjalnych korzyści majątkowych, jakie może nasz kraj uzyskać od tego drugiego? Czy określenia:”mocni lub odważni w gębie”,” wyszło nam z focusów,” jeździć na dziadku z Wermachtu lub na straszeniu Niemcami” oraz „polityczna rąbanka”, są wpisane w kanony wypowiedzi polityków najwyższego szczebla dyplomatycznego? Z pokorą przypominam sobie, że niedawno inny dyplomata,nazywał mnie bydłem...I tak się zastanawiam, a odpowiedzi nie widać.Wszystko chyba przez te przespane kolokwia z protokołu dyplomatycznego. P.S. Dlaczego słownik worda ciągle informował mnie ,że słowo: gęba jest określeniem potocznym, a nie dyplomatycznym? Głupi, czy co? http://www.wiadomosci24.pl/artykul/wpadka_msz_80882.html?sesja_gratka=83083f8a27f879e9af50e94935d39101 http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/tak-sikorski-zaprasza-prezydenta_68848.html http://www.tvn24.pl/-1,1602641,0,1,nie-pis-decyduje--kto-jest-polakiem,wiadomosc.html

2 komentarze

avatar użytkownika Selka

1. :)))

1Maud! Bo "bydło" w rzeczywistości stoi nie po tej stronie, na jaką wskazał ów "dyplomata" :)) Pozdr.

Selka

avatar użytkownika michael

2. Coś o obleśnej masce Pana Ministra

O obleśnej masce Pana Ministra http://www.blogmedia24.pl/node/13678 Tak zupełnie przypadkiem i zupełnie nie wiem dlaczego, przed chwileczką przypomniałem sobie niedawną dyskusję. Bardzo pasuje. Obleśna maska Pana Ministra i chamstwo na codzień.