Kataryna-o co ta wojna?
Pawel H., ndz., 24/05/2009 - 04:14
Co mnie to obchodzi,kim jest Kataryna.Moze to moj sasiad,ktorego lubie,albo nie lubie.Moze szef,pracownik,jakis prezes czy bezdomny posiadacz dostepu do netu.
Co sie stanie,jesli sie dowiem,ze Kataryna to mechanik zajmujacy sie moim autem,albo Prezydent Polski.
Przeciez nic.
Jesli,z mojej perspektywy dowiem sie,ze to jest p.x-to co z tego?
Dla mnie i mysle,ze dla Was-nic.Dla Michalskiego-tez nic.
Ale dla rezimu,o tak.
Nie o Kataryne ta wojna,tylko o internet.
Jestem przekonany,ze do znalezienia p.Kataryny,nie byly potrzebne psy goncze Dziennika,bo Jej tozsamosc jest temu srodowisku znana o dawna.Byla,jak naboj w magazynku-Michalski tylko nacisnal spust.
Kataryne rozsztrzelano nie dla Niej samej.To klasyczny proces pokazowy.
Dla nas.
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
2 komentarze
1. rostrzelano?
2. Nie o Kataryne ta wojna,tylko o internet.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl