Blogosfera pod nadzorem umiarkowanych
Unicorn, ndz., 17/05/2009 - 18:59
W tekście "Blogosfera kontra blogościera" Gniewomir pochylił się nad bolączką politycznych dyskusji w necie. Jako, że czasami sobie coś wpisuję ;-) przyłączam się z ochotą do intelektualnej dysputy, tak naprawdę o niczym, ale bawmy się.
"Sieć cierpi na bardzo poważne schorzenie. W dużej części przetwarza treść, zamiast ją tworzyć."Przesadzasz, dawno nie zaglądałeś na blogmedia24.pl gdzie ciągle tworzą się listy, protesty i wszelakie zawiadomienia do organów. Odpowiedzi z tychże dostarczają nam materiału na kolejne wpisy i rozrywkę. Stąd pierwsza teza- sieć cierpi jest banalna i nieprawdziwa. Cierpią blogerzy, którzy nie mogą wykroczyć poza świat zaczarowanego koła komentarzy.
Tak się teraz zastanowiłem, bo twój wpis również przetwarza treść zamiast ją tworzyć. Chyba, że apelujesz do blogerów o bliższe związki ze służbami specjalnymi aby "tworzyć" treść. Niestety ocieramy się w tym momencie o dezinformację a tego porządny bloger polityczny nie lubi...Inna sprawa, że aspirując do roli zawodowca- a mam takie wrażenie od dawna- jeśli się mylę, popraw mnie, próbujesz dawać wskazówki blogerom. Wskazówki owe, gdyby ktoś faktycznie brał je poważnie...zabiłyby blogosferę.
Jako człek przyjaźnie nastawiony do świata, nawet tego dziwnego, mógłbym wysnuć wniosek, że nie tylko działasz na szkodę sieci ale jesteś klasycznym agentem wpływu blogosfery. Fajna teoria spisku? :)
Dalej- dzielisz blogosferę (mniemam, że polityczną, kogo obchodzą blogaski...) na prawidłową, słuszną i ścierę czyli ściek. Jest to zabawne, bo do niedawna wszyscy kojarzyli cię z o2.pl i pardonem, gdzie poziom "dyskusji" tolerowanej przez moderatorów dawno przekroczył stany krytyczne wodolejstwa. Wybacz stary ale płacz o bolszewizacji i nadmiernym szafowaniu epitetami w ustach nadzorcy ścieku brzmi jak wynurzenia szambonurka, zachowując wszelkie proporcje...
Blogi zapaleńców są oczywiście ciekawe ale bez emocji nie ma zabawy. Czy kochając się z dziewczyną jesteś zimny jak głaz i beznamiętnie ją "obsługujesz"? Jeżeli tak, to współczuję. Po raz kolejny próbujesz podporządkować blogosferę pod wydumane podziały- rozumiem, że osią wywodu jest eliminacja tych złych. Pytanie, w jaki sposób? Gazem jak chemiczny Donald czy może prądem? :>
Próba kanalizacji sieci jest moralnie wartościowa jednak wiadomo, że tutaj chodzi o prosty instrument. Cenzurę.
- Unicorn - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
6 komentarzy
1. Odpowiedź - kto niszczy dr Migalskiego w Sieci
Marie
2. co do tego nikt nie ma watpliwości - chłopaki Schetyny i
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Będąc prezesem PiSu
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
4. Odpowiedź Gniewomira-warta
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
5. A mówiłam :))
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. Ukułem pojęcie doskonale
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'