Bolek na spółkę z Ganley'em ogrywa KACZORY

I znów SALON doznaje upokorzenia. Nie żal mi ich, zasłużyli przecież dobitnie. Funkcjonariuszka "GazWyb" pisze dziś, że Lechu przynosi nam WSTYD. Tak, ta sama kobieta, która jeszcze niedawno byłego prezydenta wynosiła na ołtarze, dziś jest zatrwożona wymykającą się spod salonowej kontroli sytuacją. http://wyborcza.pl/1,75968,6605492,Jak_Walesa_przynosi_wstyd_Walesie.html Wałęsa, symbol michnixowej wolności, wywinął swym nadgorliwym obrońcom niezły numer. POstępowcy wykazali się oceanem naiwności sądząc, że Wałęsa-bożyszcze, to dozgonnie wdzięczny Tuskowi figurant, dający Platformie na wyłączność spadek po "Solidarności". Ni ch...a!!! Lechu to niesamowity narcyz, wystarczyło kilka sondaży "dowodzących", że Polacy znów "Bolka" kochają, by 'popłynął'. Mógłbym się założyć (wzorem Tuska), że Lechu wciąż myśli o wielkim powrocie (nie mylić z "POwrotem"). Ciągle mówi jak 'ogrywał' esbecję, niechętnych mu Solidaruchów i media. Dziś ogrywa samego Tuska. Czyżby szykował sobie powrót? Nowy BBWR? Ale, ale... Chwileczkę. Oglądam po 'wieczorynce' Wiadomości TVP1, a tak mi pokazują jakiegoś eksperta, który twierdzi, że Wałęsa biorąc kasę od Declana Ganley'a ogrywa...obu Kaczyńskich! Okazuje się bowiem, że wsparcie Libertasu przez Wałęsę najprawdopodobniej wzmocni byłych giertychowców,a to z kolei osłabi-rzecz jasna- PIS. Niezłe, przyznacie. Skoro wieszczona przez Ministerstwo Prawdy klęska Kaczorów ma ciągle wartość 25%, trzeba zastosować plan "B" (, a może to już "C"?). Gdy żłób zagrożony, krótkotrwałą koalicją z "brunatnymi" salon nie wzgardzi. Z resztą to powtórka z rozrywki, pamiętacie stosunek "Gazowni" do Farfała, gdy wyrzucał Lichocką, Sakiewicza, etc.? Mi, mimo wszystko, w taki scenariusz wierzyć się nie chce. Przecież to zbyt skomplikowane dla prawdziwej inteligencji skupionej w PO...