Traktat Lizboński pozwoli strzelać do tłumu?
Joanna Mieszko-..., pt., 08/05/2009 - 10:43
W poprzednich dwóch wpisach przedstawiłam szeroką paletę środków rażenia przygotowywanych i wdrażanych w policji i wojsku w celu pacyfikowania niepokojów społecznych, z którymi liczą się rządy nie tylko Unii Europejskiej. Dziś, jako suplement pragnę przypomnieć artykuł sprzed roku, w którym omawiany jest nieznany paragraf Traktatu Lizbońskiego stwarzający podstawą prawną dla użycia przeciwko protestom społecznym nie tylko broni „non –lethal”, ale wręcz broni ostrej.
Traktat Lizboński pozwoli strzelać do tłumów
NIEMCY. 20 lutego 2008 roku w Niemieckim Parlamencie w Monachium odbyło się posiedzenie poświęcone Traktatowi Lizbońskiemu.Na spotkaniu tym profesor Schachtschneider z uniwersytetu w Noremberdze wydobył na światło dzienne dotychczas przemilczany paragraf.
Profesor wyjaśnił, że ów nieznany paragraf oznacza, że wraz z ratyfikacją Traktatu Lizbońskiego przywrócona zostanie w Europie kara śmierci. Kara ta nie jest zapisana w żadnym osobnym traktacie lecz jako przypis, ponieważ wraz z traktatem reformującym Unię Europejską, akceptujemy również Kartę Praw Podstawowych która mówi, że nie ma kary śmierci - lecz później jest przypis który mówi o wyjątkach…
“Pozbawienie życia nie będzie uznane za sprzeczne z tym artykułem (czyli zakazem kary śmierci - przypis Redakcja), jeżeli nastąpi w wyniku użycia siły, która jest co najmniej absolutnie niezbędna:
a) w obronie jakiejkolwiek osoby przed bezprawną przemocą;
b) w celu wykonania zgodnego z prawem zatrzymania lub uniemożliwienia ucieczki osobie zatrzymanej zgodnie z prawem;
c) w działaniach podjętych zgodnie z prawem w celu stłumienia zamieszek lub powstania.”
Ponadto “Kraj/stan może stworzyć klauzulę dla kary śmierci w odniesieniu do czynów popełnionych w czasie wojny lub nadciągającego zagrożenia wojną; taka kara będzie zaplikowana tylko w instancjach (ułożonych) w ramach prawa i w zgodności z jego klauzulami.”
Profesor Schachtschneider zaznaczył, że klauzula ta jest czymś wyjątkowo skandalicznym, ponieważ wyraźnie została zamaskowana w traktacie pod postacią przypisu do przypisu i poza ekspertami nikt nie zdołałby go odkryć.
Podsumowując, w całej Unii Europejskiej będzie można zabić osobę, która zaatakowała drugą osobę, osobę próbującą zapobiec aresztowaniu drugiej osoby lub pomagającej jej w ucieczce po zatrzymaniu, będzie można strzelać z ostrej amunicji do osób biorących udział w zamieszkach i powstaniu przeciwko władzy w celu ich stłumienia. Oprócz tego każdy kraj będzie mógł indywidualnie ustanowić prawo skazywania na śmierć podczas wojny i w okresie, gdy władza będzie obawiała się wybuchu wojny.
SmedleyB
Materiał nadesłany do “Wolnych Mediów”
KOMENTARZ REDAKCJI
Niepokojące jest, że w przypadku próby obalenia dyktatora, albo zwykłych zamieszek, UE zezwala na zabijanie osób protestujących przeciwko polityce władzy. Niepokoi również fakt, że będzie można skazywać na śmierć za każdym razem, gdy władza będzie obawiała się wybuchu wojny. Ciekawe, czy polscy politycy wiedzą o tym? I czy wiedzą, że także mogą znaleźć się po stronie demonstrantów?
źródło: www.eioba.pl/print/97960
- Joanna Mieszko-Wiórkiewicz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
1 komentarz
1. Joanna Mieszko-Wiórkiewicz
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
A .K "Andruch"
http://andruch.blogspot.com