Meandry socjotechniki
Unicorn, ndz., 26/04/2009 - 18:18
Klip "zakazany" był niezły ale w powodzi kłamstw i przeinaczeń medialnych pora na środki specjalne, nie wymagające zbyt dużych nakładów finansowych a docierające do różnych ludzi. O czym mówię? O wlepkach-vlepkach czyli stickerach rozlepianych tu i tam. Oczywiście rozlepianych zgodnie z prawem ;) na specjalnych tablicach i słupach. Wcale nie namawiam nikogo do rozdawania stickerów wśród małolatów aby kleili gdzie popadnie- np.w szkołach czy busach. Absolutnie :>
Wlepka ma to do siebie, że epatuje przekazem najprostszym, najłatwiej wchłanianym przez ludzką psyche- obrazem. Słowo jest tylko dodatkiem. Obraz, oglądany kilkarotnie zapada w pamięć i zmusza do myślenia, czyli sprzyja temu, czego obawiają się nasi reżimowi przyjaciele od polityki miłości.
Jaki obraz? Prosty, oczywiście, najlepiej śmieszny i sensacyjny.
Najbardziej nośne są rozmaite parodie i przeróbki znaków graficznych, np. znanych gazet. Yarrok mógłby wiele o tym powiedzieć.
Można epatować propagandą czarną (chyba nie muszę tłumaczyć) jak i białą- próbować ukazywać elementy programu danej partii, które można i trzeba ukazać, czyli te, którymi można się chwalić.
Jeżeli brakuje nam sloganu- wrzućmy zamiast słów...liczby, wykresy, diagramy w wersji najprostszej (ludzie mają ograniczoną zdolność percepcji liczb) i za pomocą prostych kolorów- czarny, czerwony, biały.
Miłej zabawy!
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
2 komentarze
1. O wlepkach-vlepkach czyli stickerach rozlepianych tu i tam.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Att. Unicorn,