Czarnobyl - ukryty wróg

avatar użytkownika Pelargonia
Weekend był wyjątkowo ciepły jak na kwiecień, wokół budzila się wiosna. Gros ludzi robiło wiosenne porządki w ogrodach, w obejściu oraz spędzalo czas na spacerach i wycieczkach. Nic nie zwiastowało, ze wróg jest tuż tuż, nadciąga od strony wschodniej granicy w postaci szarej, ocięzałej chmury. W powietrzu unosił się dziwny, nieokreślony zapach. Nikt nic nie przeczuwał. Nie było żadnych ostrzegawczych znaków. Pracowałam wtedy w pracowni izotopowej. W poniedziałek w drodze do pracy zauważyłam, że w mieście poznikały pierwszomajowe plakaty z napisem: "Socjalizm promieniuje na cały świat". W zakładzie wył sygnalizator progowy skażeń. Kolega radiofizyk oznajmił, ze po telefonie do CLOR-u (Centralne Laboratorium Ochrony Radiologicznej) otrzymał informację o wybuchu w siłowni nuklearnej na Ukrainie i skażeniu radioaktywnym obejmującym m.in. Polskę. Czekają właśnie na pozwolenie ogloszenia oficjalnych komunikatów. Pamiętam, że pozamykano nam wtedy przyrządy pomiarowe, pozostał jedynie licznik Geigera-Millera, który mierzył tylko skażenia powierzchniowe. Tym licznikiem kolega wykonywał pomiary na ubraniach i ciałach pracowników zakładu. Najwięcej "tego" było we włosach i na podeszwach. Jeden z laborantów miał bardzo dużo izotopu promieniotwórczego w tarczycy, nawet powierzchniowo dało się to zmierzyć. W ten sposób dowiedzieliśmy się, że jednym z izotopów był promieniotwórczy jod. Wieczorem, po trzech dniach od zdarzenia, media podały oficjalne komunikaty o awarii w Czarnobylu. Pamiętam twarzyczkę Urbana w telewizorni, kiedy zapewniał, że "nic się nie stało". Następnego dnia apteki rozdawały płyn Lugola (remedium na promieniotwórczy jod), ale tylko dla uprzywilejowanych. Ja do takich nie należałam, więc Lugola zrobiliśmy sobie sami w zakładzie. Ale i tak była to musztarda po obiedzie. Organizm ludzki zdążył przez trzy dni skumulować z powietrza tyle jodu, ile mu było potrzeba. Nadmiar powodował w organizmie ludzkim rozmaite reakcje, szczególnie u dzieci. Były wypadki zapaści i uczuleń. W kolejne dni po awarii przynoszono do zakładu do pomiarów skażeń warzywa, padnięty drób i ptactwo z guzami białaczkowymi. Kierownik zakładu powtarzał: "kto jest wiekszym wrogiem socjalizmu, dla tego te skażenia są gorsze". Kolega miał zwyczaj co weekend wyjeżdzać na Mazury. Udawał się w rejs i penetrował licznikiem Geigera brzegi jezior. Gdzie mu bardziej "zapiszczało w trawie" wykopywał łopatką i wkładał do słoikow. W ten sposób zebrał sporo tzw. "hot spotów" do celów pomiarowych. Wykazywały one promieniotwórczość po kilka tysięcy bekereli. Oczywiście, robił to w tajemnicy, żeby nie wyciągnięto w stosunku do niego konsekwencji. Jod rozlożył się mniej więcej po trzech miesiacach. Ale pozostały jeszcze inne izotopy, jak cezu i strontu, które sa groźniejsze dla organizmu ludzkiego, a ich rozpad będzie trwał co najmniej sto lat. Na naszych terenach (Podlasie) skażenie było wyjątkowo duże. Mamy przez to bardzo wysoki wskaźnik zachorowań na nowotwory złośliwe. Od tamtej pory kazda wzmianka o elektrowniach jądrowych powoduje u mnie strach. Jak myślicie, czy słuszny?

9 komentarzy

avatar użytkownika porciak

1. Witam

Chyba Twój strach jest niesłuszny. Przeprowadzono dokładne wieloletnie badania populacji, która otrzymała największą dawkę promieniowania po katastrofie. Okazało się, że ich zdrowie nie odbiega znacząco od populacji nienaświetlonej.
http://www.kuchnianadatlantykiem.com/ http://photoandtravels.blogspot.com/
avatar użytkownika Pelargonia

2. Znalazłam na YouTube

taki film w wersji angielskiej: Pozdrawiam

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Pelargonia

3. Porciak

stwierdzono, że skażenia po Czarnobylu były 300 razy większe od tych w Hiroszimie, i to u Ciebie nic? Chyba wiedzę o tym czerpiesz od Urbana.

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Selka

4. Panie porciak!

Jaja sobie Pan tu z obecnych robisz: ??? cytat: "Przeprowadzono dokładne wieloletnie badania populacji, która otrzymała największą dawkę promieniowania po katastrofie. Okazało się, że ich zdrowie nie odbiega znacząco od populacji nienaświetlonej". Prosimy o LINK do tych "rewelacji" :(( Alboś Pan sam dureń, albo - prowokator! KAŻDY - może wrzucić w Google hasło i dowiedzieć się prawie wszystko o Czernobylu, jego przyczynie, przebiegu i KONSEKWENCJACH!!! Trzeba być nie lada manipulatorem, żeby KAZAĆ wierzyć gawiedzi, że "nic sie nie stało", skoro w bliskiej i niewiele dalszej czasowej przestrzeni od wybuchu zginęły setki ludzi, i giną sobie w CCCP-bis spokojnie do dzisiaj (to ci wówczas "zdrowsi"). A i polskie stystystyki zgonów kryją wiele. A te linki - o kuchni i fotkach - to dla zmyły, czy z jakichś innych, nieznanych nam powodów? (TO TEŻ na temat?): http://www.kuchnianadatlantykiem.com/ http://photoandtravels.blogspot.com/ Coś Pan za jeden, Panie porciak?

Selka

avatar użytkownika Pelargonia

5. Selka,

Towarzysz POrciak jest tutaj na dyżurze:) Pozdrawiam

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Selka

6. @Pelargonia

tak czy tak - debil, który innych uważa za...równych :)

Selka

avatar użytkownika Pelargonia

7. a w Teleekspresie dzisiaj podali, że po wybuchu w Czarnobylu

zmarło na chorobę popromienną 350tys. ludzi. I to była ta zdrowa generacja, jak sądzi tow.porciak. A ile ludzi jeszcze umrze? Nawet w naszym kraju?

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Maryla

8. 23 lata wstecz byłam w Brnie, tez kwitnęły magnolie,

piękna wiosna, poszliśmy do ZOO. To było moje ostanie bezpieczne opalanie się. Nastepnego dnia dostałam wysypki, od tego czasu musze unikać słońca, nie pomagają żadne filtry .Słonce wywołuje wodne pęcherzyki, jak po poparzeniu. Tyle o "nieszkodliwości". Chmura radioaktywna przechodziła nad Słowacja do Austrii. Oczywiście, nikt nie ostrzegł ludności o zagrożeniu, jak we wszystkich KS. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Pelargonia

9. Pani Marylu, ta wysypka to był skutek efektu ultrafioletowego

który powstał po wybuchu w Czarnobylu. Ja też wlaśnie od tamtej pory zaczęłam mieć uczulenie na słońce w postaci pokrzywki. A później przez jakiś okres sypało mnie rumieniami. I od tamtej pory też przestałam się opalać:)

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz