Protest artystów przeciwko Farfałowi. Za sznurki pociąga.....platformers Dworak
chinaski, czw., 16/04/2009 - 07:51
Jestem ostatnim człowiekiem, który chciałby bronić obecnego szefa TVP, Piotra Farfała. Facet jest nadmiar kontrowersyjny: ma kontrowersyjną przeszłość, kontrowersyjnych kolegów, protektorów politycznych, podejmuje wreszcie bardzo kontrowersyjne decyzje.
Gdyby ten wielki zbór kontrowersji miał jakoś pozytywnie wpłynąć na działalność najważniejszego medium publicznego, jakim jest niewątpliwie Telewizja Polska, Farfała bym zaakceptował.
Pierwsze decyzje nowego szefa TVP nie pozostawiają złudzeń, o co chodzi. Wyrzucono (ku uciesze salonu) z pracy Lichocką, Raka, Sakiewicza, Gargas, Romaszewską-Guzy i innych niezbyt pokornych. Wildstein i Pospieszalski są 'na wylocie'. W zamian możemy oglądać program Andrzeja Kwiatkowskiego w porze najlepszej oglądalności. Klasyczna czystka polityczna.
"Gazeta" z taką konsekwencją broniąca czystości w polskim życiu publicznym, nie protestowała. Nie zadziałał pożądany efekt dziennikarskiej solidarności. Skoro bija naszych krytyków, nie jest źle.
Dziś mamy apel części elit o bojkot TVP. Artyści bliscy "Gazecie" w pewnym momencie uznali, że jednak Farfał to faszysta, więc trzeba 'coś' zrobić. Nie wytłumaczyli 'tłumowi' dlaczego akurat teraz raczą go swą pogardą dla prezesa Farfała. Co więcej tłum ma ich posłuchać, wyłączyć telewizor i w ten sposób pokazać naziście symbolicznego 'faka'.
Głównym organizatorem protestu jest K. Krauze, całkiem niezły reżyser. Okazuje się, że Krzysztof Krauze to kolega J. Dworaka (Dworak jest producentem jego filmów), platformerskiego eks-prezesem TVP.
Niewykluczone, że cała akcja z protestem, to inicjatywa byłego prezesa. Dworak zapewne marzy o swoim udziale w 'odzyskiwaniu' mediów. Przychylność 'środowiska twórców' będzie w tym zakresie przydatnym atutem.
Tak się robi politykę, tak się walczy o władze, wpływy. Jan Dworak, jak mało kto, musi się na tym znać.
Znamienne, że dziś przeciwko Farfałowi protestują ludzie, którzy najmniej odczuli jego politykę kadrową. Do bojkotów nie namawiają Gargas czy Sakiewicz.
Obawiam się, że zapowiadany bojkot to koniunkturalna zagrywka kilku 'łasuchów' pokroju Jana Dworaka. Kolejny element walki o władze w platformerskiej TVP. Artyści, bardziej lub mniej świadomie, realizują zaplanowane zadanie.
Przykro, że w procederze bierze udział ktoś tak zasłużony dla polskiej muzyki rozrywkowej, jak Kazik Staszewski.
Piosenkarz powinien wyrazić 'wdzięczność' Platformie Obywatelskiej, która celowo czeka ze 'zdjęciem' Farfała. Czysty koniunkturalizm, wyrachowanie i cynizm. Czyżby Kazik tego nie dostrzegał?
- chinaski - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
7 komentarzy
1. chinaski
Dla triumfu zła starczy by dobrzy ludzie nic nie robili.. E.Burke
2. @Waits
3. Klasyczna czystka polityczna.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Maryla
5. Takich mamy artystów, takie mamy elity.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. chinaski
Dla triumfu zła starczy by dobrzy ludzie nic nie robili.. E.Burke
7. chinaski