Quo vadis Kurtyko? (uzupełnione)

Odwołanie dziś dr hab. Jana Żaryna z funkcji dyrektora Biura Edukacji Publicznej IPN przez Prezesa IPN dr hab Janusza Kurtykę, za jego wypowiedź radiową na temat przyznania statusu pokrzywdzonego Lechowi Wałęsie, jest dla wielu komentatorów wielkim zaskoczeniem, ale niestety wpisuje się w pewien - smutny - ciąg decyzji Prezesa Kurtyki i pokazuje jego nieco dziwną politykę działania. Jej przykładów w ostatnim okresie mieliśmy sporo. Były to m.in.: - odcięcie się od publikacji i osoby Pawła Zyzaka - zamiast wzięcia go w obronę, jak i jego dzieła, albo po prostu zachowania milczenia; - napisanie uniżonego listu do Lecha Wałęsy, w którym Kuryka bezpodstawie i wręcz oszczerczo stwierdził, iż jest zdania "że wspomniana książka [Pawła Zyzaka] stanowi przykład nadużycia tej wolności", a na zakończenie napisał, że mimo iż pod jego (Kurtyki) adresem padły ze strony Wałęsy obraźliwe słowa, to "Lech Wałęsa pozostaje dla mnie przywódcą polskiego marszu do wolności". - a wcześniej w praktyce usunięcie z IPN dr Sławomira Cenckiewicza za jego książkę o Lechu Wałęsie, przy równoczesnym utrzymywaniu w pracy i to na wysokich stanowiskach, osób jawnie nieprzychylnych Polsce lub zniekształcających jej historię, jak np. dyr. Odz. IPN w Szczecinie, bardziej zainteresowanego w przedstawianiu interesu niemieckiego. Wygląda na to, jakby Kurtyka miał nadzieję, że przy takiej "zachowawczej", by nie rzecz wręcz tchórzliwej postawie, zachowa swój stołek przynajmniej do końca kadencji, i postępuje tak nie bacząc na to, iż takie jego gesty pod adresem "salonu" i Wałęsy, są przez nich lekceważone.Doskonale to pokazała rekacja Wałęsy zarówno na wspominany już list jak i dzisiaj na wiadomość o odwołaniu Żaryna. Pierwszą rzecz wyśmiał, a dziś powiedział w rozmowie emitowanej na żywo w Serwisie Info po godz. 17.30 (ok. 5.50-6.10), że może dlatego Żaryn został odwołany, bo się upił po odznaczeniu przez Prezydenta Kaczyńskiego "za łamanie prawa i zasad". PS. dodane 22.15 więcej zob. http://jan.nowak1.salon24.pl/426351.html