Bo ja się nie wstydzę Ewangelii

avatar użytkownika UPARTY
Przed chwilą na S24 przeczytałem tekst nieco zażenowanego swą śmiałością "brata w wierze" o tym, że mimo wszystkich ataków na chrześcijaństwo postanowił on być mu wierny i delikatnie przypomniał, że my chrześcijanie też potrafimy walczyć o swoje. Test w sumie bardzo łagodny i w sumie proszący tylko naszych przeciwników o trochę szacunku dla nas, bo to co dla innych jest żartem dla nas jest fundamentem naszej osobowości. Przeczytałem tez komentarze do tego wpisu i się mocno zadumałem. Wielu z tych ludzi nas nienawidzi nienawiścią głęboką i zapiekłą. Nie wiem jak zalogować się na S24 dla tego przenoszę dyskusję tutaj. Czy zaniechanie zwalczania libertynizmu jest grzechem przez zaniechanie, bo stwarza pozór akceptacji a przez to niesie zgorszenie innym. To pierwsze pytanie. Dlaczego wstydzimy się otwarcie powiedzieć, że chcemy państwa opartego o nasze normy moralne.Dlaczego nie mówimy, że to nasze żądanie nie narusza niczyjego interesu, bo Objawiony system społeczny wynikający z Dekalogu jest najsprawniejszy ze wszystkich możliwych- również ekonomicznie, więc jeśli ktoś nawet nie wierzy w Boga to na pewno chce pieniędzy. Takich pytań do nas są dziesiątki, powinniśmy je sobie zadać i na nie odpowiedzieć.
Etykietowanie:

4 komentarze

avatar użytkownika Laurenty

1. to nie pieniądze rządzą ludźmi

Św. Ignacy Loyola, zresztą zgodnie z całą tradycją Kościoła, nauczał w Ćwiczeniach Duchownych, że człowiek jest zasadniczo kuszony w życiu do trzech rzeczy: 1) do posiadania (dóbr materialnych, dóbr kultury, wiedzy, itd.) 2) do zaszczytów - jak już ma, to teraz chce uchodzić za zacnego obywatela, ordery, pierwsze krzesła w synagogach, pozdrowienia, elitarne kluby itd. 3) do pychy bezmiernej - jak już ma, i jego ego jest rozbuchane do monstrualnych rozmiarów, to gotów ogłosić się bogiem. I tak bywało w historii od Nabuchodonozora, poprzez Nerona, Hitlera... Tą samą drogą idą współczesne totalitaryzmy. Reasumując, to nie pieniądz rządzi tzw. światem, ale "pycha bezmierna". Nie dlatego zwalczany i nienawidzony jest Kościół, że sprzeciwia się gromadzeniu bogactw i żądzy władzy, ale dlatego, że samym swym istnieniem wskazuje człowiekowi na obiektywny stan rzeczy: "Bóg istnieje, ale to nie ty nim jesteś". I dlatego walka jest nieunikniona.
avatar użytkownika Maryla

2. Wielu z tych ludzi nas nienawidzi nienawiścią głęboką i zapiekłą

Witam, to nie jest zadne nowe doznanie, ani nagły przejaw nienawiści, choc teraz to obowiązujący "trynd" aby szefowie państw vzy ich wysocy funkcjonariusze (w Polsce Borusewicz) pouczali Papieża. Przetrwało tyle pokoleń w wierze, a tez byli nienawidzeni i przesladowani, przetrwamy i my. Róbmy wszystko, zeby przetrwały nasze dzieci. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Laurenty

3. Witam

Witam wszystkich użytkowników BlogMedia24. Oczywiście, Marylu, od tego powinienem był zacząć. Wpis Upartego skłonił mnie do zajęcia stanowiska, więc zarejestrowałem się głównie w tym celu, aby odpowiedzieć. No, ale dobre obyczaje obowiązują, więc się poprawiam. Ostatnio często tu zaglądam, może nie wszystkie wypowiedzi budzą mój entuzjazm, ale robi się dość ciekawie. Życzę powodzenia "wolnym mediom". Pozdrawiam Laurenty
avatar użytkownika Maryla

4. może nie wszystkie wypowiedzi budzą mój entuzjazm

Laurenty witamy na Blogmedia24.pl. Wciąz mamy nadzieje, ze uda nam sie stworzyć wolne medium ludzi myslących.Idzie po grudzie, ale nic, co jest łatwe, nie jest cenne ;) pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl