Dziś ostatnie "Gorzkie żale" - zapraszam do modlitwy
Może ktoś ze mną pomodli się - a jak nie to chociaż nie poczyta. W Niedzielę Palmową chciałbym namówić czytelników Blogmedia24.pl (tych którzy chcą) do przeżycia ostatniej niedzieli Wielkiego Postu w pełnym wyciszeniu. Na pewno łatwiej nam będzie przygotować się na przyjście Naszego Pana - powinniśmy Go godnie przywitać. Umęczony za nas zasługuje na to.
Namawiam do modlitwy (śpiewu) - Gorzkich Żali - jednej z piękniejszych modlitw w Kościele. No i jest to modlitwa szczególna dla Polaków - bo nasza .
________________________________________________________
GORZKIE ŻALE
W każdą niedziele Wielkiego Postu zwykle gromadzi się dużo ludzi na nabożeństwo popołudniowe, które od pierwszych słów pieśni nosi nazwę gorzkich żalów.
W śpiewanych pieśniach rozważamy mękę i śmierć Pana Jezusa oraz cierpienia jego matki, która wiernie towarzyszyła w jego grodzę krzyżowej.
Wyrażamy w tym nabożeństwie nasza miłość wobec Jezusa i nasza wdzięczność dla niego za to, że z miłości ku Ojcu i ku nam podjął się tak trudnego dzieła zbawienia.
W każdą niedziele śpiewa się inna cześć gorzkich żalów.
________________________________________________________
POBUDKA DO ROZMYŚLANIA MĘKI PAŃSKIEJ
Gorzkie żale przybywajcie, Serca nasze przenikajcie.
Rozpłyńcie się, me źrenice, Toczcie smutnych łez krynice.
Słońce, gwiazdy omdlewają, Żałobą się pokrywają.
Płaczą rzewnie Aniołowie, A któż żałość ich wypowie?
Opoki się twarde krają, Z grobów umarli powstają.
Cóż jest, pytam, co się dzieje? Wszystko stworzenie truchleje!
Na ból męki Chrystusowej Żal przejmuje bez wymowy.
Uderz, Jezu, bez odwłoki W twarde serc naszych opoki!
Jezu mój, we krwi ran swoich Obmyj duszę z grzechów moich!
Upał serca swego chłodzę, Gdy w przepaść męki Twej wchodzę.
INTENCJA III (są jeszcze intencje I i II)
W tej ostatniej części będziemy rozważali, co Pan Jezus wycierpiał od chwili ukoronowania aż do ciężkiego skonania na krzyżu. Te bluźnierstwa, zelżywości i zniewagi, jakie Mu wyrządzano, ofiarujemy za grzeszników zatwardziałych, aby Zbawiciel pobudził ich serca zbłąkane do pokuty i prawdziwej życia poprawy oraz za dusze w czyśćcu cierpiące, aby im litościwy Jezus krwią swoją świętą ogień zagasił; prosimy nadto, by i nam wyjednał na godzinę śmierci skruchę za grzechy i szczęśliwe w łasce Bożej wytrwanie.
HYMN
Duszo oziębła, czemu nie gorejesz? Serce me, czemu całe nie truchlejesz? Toczy twój Jezus z ognistej miłości Krew w obfitości.
Ogień miłości, gdy Go tak rozpala, Sromotne drzewo na ramiona zwala; Zemdlony Jezus pod krzyżem uklęka, Jęczy i stęka.
Okrutnym katom posłuszny się staje, Ręce i nogi przebić sobie daje, Wisi na krzyżu, ból ponosi srogi Nasz Zbawca drogi!
O słodkie drzewo, spuśćże nam już Ciało, Aby na tobie dłużej nie wisiało! My je uczciwie w grobie położymy, Płacz uczynimy.
Oby się serce we łzy rozpływało, Że Cię, mój Jezu, sprośnie obrażało! Żal mi, ach, żal mi ciężkich moich złości, Dla Twej miłości!
Niech Ci, mój Jezu, cześć będzie w wieczności Za Twe obelgi, męki, zelżywości, Któreś ochotnie, Syn Boga jedyny, Cierpiał bez winy!
LAMENT DUSZY NAD CIERPIĄCYM JEZUSEM
Jezu, od pospólstwa niezbożnie Jako złoczyńca z łotry porównany,
Jezu mój kochany!
Jezu, przez Piłata niesłusznie Na śmierć krzyżową za ludzi skazany,
Jezu mój kochany!
Jezu, srogim krzyża ciężarem Na kalwaryjskiej drodze zmordowany,
Jezu mój kochany!
Jezu, do sromotnego drzewa Przytępionymi gwoźdźmi przykowany,
Jezu mój kochany!
Jezu, jawnie pośród dwu łotrów Na drzewie hańby ukrzyżowany,
Jezu mój kochany!
Jezu, od stojących wokoło I przechodzących szyderczo wyśmiany,
Jezu mój kochany!
Jezu, bluźnierstwami od złego, Współwiszącego łotra wyszydzany,
Jezu mój kochany!
Jezu, gorzką żółcią i octem W wielkim pragnieniu swoim napawany,
Jezu mój kochany!
Jezu, w swej miłości niezmiernej Jeszcze po śmierci włócznią przeorany, Jezu mój kochany!
Jezu, od Józefa uczciwie I Nikodema w grobie pochowany,
Jezu mój kochany!
Bądź pozdrowiony, bądź pochwalony, Dla nas zmęczony i krwią zbroczony. Bądź uwielbiony! Bądź wysławiony! Boże nieskończony!
ROZMOWA DUSZY Z MATKĄ BOLESNĄ
Ach, Ja Matka boleściwa, Pod krzyżem stoję smutliwa,
Serce żałość przejmuje.
O Matko, niechaj prawdziwie, Patrząc na krzyż żałośliwie,
Płaczę z Tobą rzewliwie.
Jużci, już moje Kochanie Gotuje się na skonanie! Toć i ja
z Nim umieram!
Pragnę, Matko, zostać z Tobą, Dzielić się Twoją żałobą
Śmierci Syna Twojego.
Zamknął słodką Jezus mowę, Już ku ziemi skłania głowę,
Żegna już Matkę swoją!
O Maryjo, Ciebie proszę, Niech Jezusa rany noszę I serdecznie rozważam.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami!
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami!
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami!
- Franek - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
2 komentarze
1. Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami!
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Fader