Rzecznik Kudryckiej doradcą Instytutu Wałęsy

avatar użytkownika Maryla

Bartosz Loba, rzecznik prasowy minister nauki i szkolnictwa wyższego, od wielu lat jest związany z Fundacją Instytut Lecha Wałęsy
 

Bartosz Loba w roli doradcy Wałęsy - tu na konferencji w 2007 r.


Gdy minister Barbara Kudrycka po zamieszaniu wokół najnowszej biografii Lecha Wałęsy autorstwa młodego historyka Pawła Zyzaka zdecydowała o nadzwyczajnej kontroli na Uniwersytecie Jagiellońskim, jej rzecznik Bartosz Loba mówił: - Chodzi o jakość kształcenia na tym wydziale. Minister uznała, że należy ją sprawdzić po wypowiedziach historyków. Twierdzą oni, że książka Zyzaka pełna jest karygodnych błędów metodologicznych – tłumaczył.

- Pan Loba przez swoją biografię jest jednoznacznie zainteresowany w dbaniu o dobry wizerunek Lecha Wałęsy. Zabieranie głosu w tej sprawie jest wątpliwe z etycznego punktu widzenia - mówi „Rz” historyk Antoni Dudek, jeden z sygnatariuszy „Listu w obronie wolności słowa i swobody badań historycznych”, w którym kilkudziesięciu intelektualistów krytykuje decyzje min. Kudryckiej.

Kim jest Bartosz Loba? Do dziś jego nazwisko figuruje na oficjalnej stronie instytutu powołanego do życia przez Lecha Wałęsę. Loba jest wymieniony w składzie zespołu fundacji jako Doradca Prezesa ds. Mediów i PR. Każdy internauta może wysłać mu wiadomość na instytutowy adres: Bartosz.Loba@ilw.org.pl.

Loba pomagał też Lechowi Wałęsie w pisaniu biograficznych książek. Wraz z prezesem instytutu Piotrem Gulczyńskim pracował nad wydaną w 2007 roku książką "Moja III RP. Straciłem cierpliwość". Na blisko 200 stronach były prezydent dzieli się swoimi przemyśleniami na temat ostatniego 20 lecia. We wstępie do wydanej w 2008 r. autobiografii Wałęsy „Droga do prawdy” Loba pisał, że żałuje, iż nie udało się w książce zamieścić wypowiedzi wszystkich osób, do których zwracali się redaktorzy książki. „Dopiero wtedy udałoby się ukazać pełniejszą historię życia Lecha Wałęsy, a zarazem dzieje Narodu w ostatnich kilkudziesięciu latach. Wówczas łatwiej byłoby zrozumieć, dlaczego 'każdy z nas jest Wałęsą'”.

- Nigdy nie ukrywałem swych kontaktów z Instytutem Lecha Wałęsy. Przez wiele lat byłem wolontariuszem, potem dyrektorem biura Instytutu. Ostatni raz zatrudniony byłem tam w 2005 roku. Obecnie od czasu do czasu jestem społecznym doradcą ILW – wyjaśnia Bartosz Loba. Odrzuca oskarżenie o konflikt interesów. - W sprawie pracy magisterskiej pana Zyzaka wypowiadałem się jako rzecznik minister Kudryckiej, nie w swoim własnym - mówi „Rz”. - Mój stosunek do pana prezydenta Wałęsy nie ma tu żadnego znaczenia, bo podobnie informowałbym w przypadku każdej innej pracy magisterskiej – dodaje.

Antoni Dudek uważa, że sprawę należy wyjaśnić. - Warto by było teraz postawić pytanie czy pan Loba nie inspirował pani minister Kudryckiej do podjęcia takiego działania – zastanawia się historyk.

- Aboslutnie nie – odpiera zarzuty Loba. - Jako rzecznik jestem od wykonywania poleceń ministra, a nie inspirowania do podejmowania decyzji. To była osobista decyzja pani minister, o której zostałem powiadomiony w celu poinformowania opinii publicznej. Tego samego dnia pani minister zleciła kontrolę - tym razem już z ministerstwa - w jednej z niepublicznych uczelni lubelskich, gdzie studenci zgłosili niedopełnianie obowiązków dydaktycznych.

W sobotę minister Kudrycka wycofała się z decyzji o nadzwyczajnej kontroli na UJ. Jak poinformował nas jej rzecznik, ma to związek z „z działaniami naprawczymi podjętymi przez Uniwersytet Jagielloński”. - W poniedziałek skieruję do przewodniczącego PKA pismo z prośbą o odstąpienie od rozpoznania mojego poprzedniego wniosku - zapowiedziała minister Kudrycka.
"Rz" Online

http://www.rp.pl/artykul/2,286662_Rzecznik_Kudryckiej_doradca_Walesy.html

Etykietowanie:

2 komentarze

avatar użytkownika Barres

1. Powiedzmy Kudryckiej: Sprawdzamy!

Jeśli słowa Kudryckiej o "działaniach naprawczych podjętych przez Uniwersytet Jagielloński” są gdzieś zarejestrowane z datą, to w poniedziałek warto zwrócić się - jako Stowarzyszenie - do Rektora UJ z zapytaniem, kiedy i jakie działania zostały podjęte. Uzasadnić to można społeczną troską o poziom tej uczelni. Coś mi mówi, że Kudrycka mija się z prawdą. Peolcy przestraszyli się reakcji.
avatar użytkownika Maryla

2. Peolcy przestraszyli się reakcji.

i to bardzo, dzisiaj Tusk odciął sie od Kudryckiej : W ocenie Tuska należy gwarantować w Polsce wolność słowa i badań naukowych. "Nie możemy ulec pokusie formułowania, jedynie słusznych racji" - mówił. "Nikt nie skłoni PO do żadnej formy zamachu na prawa obywateli, w tym prawa do mówienia rzeczy niemądrych" - ocenił. Zapowiedział również, że "polski rząd nie będzie nadzorował prac magisterskich". Jego zdaniem, trzeba przywrócić "prawdziwy, obywatelski nadzór" nad instytucjami, tak żeby "nie wyrodniały w ideologicznym zapale". pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl