Zdrajcy. Alek broni Bolka. Plucie w bohaterów
chinaski, śr., 01/04/2009 - 10:42
W Polsce utarła się przedziwna reguła. Mianowicie bohaterowie polityczni( to kategoria bohaterów narodowych) mogą bardzo dużo. Mogą kłamać, zachowywać się niegodnie, chamsko, po prostu żenująco. Jeśli w związku z tym ktoś im ośmieli się zrobić publiczny zarzut, dostaje baty.
Należy przy tym zaznaczyć, że ta uprzywilejowana grupa bohaterów politycznych została określona przez wąskie grono elit ściśle związanych z "Gazetą Wyborczą". Mówiąc wprost: sami siebie ochrzcili BOHATERAMI. Serio. Cała machina ruszyła. W podręcznikach historycznych młodzi Polacy mogli wyczytać (pamiętam, bo dorastałem w latach 90.), że niepodważalnymi bohaterami walki z PRL byli: Modzelewski Michnik, Geremek, Wałęsa, Bujak, Mazowiecki, Kuroń. Rzadko(lub w ogóle) wspominano o Gwieździe, Morawieckim, Macierewiczu. W telewizji wciaż mówili nam o niekwestionowanych zasługach naszych wielkich Polaków. Podobnie pisali w prasie.
W ostatnich latach do najważniejszych państwowych instytucji, jakimś niewytłumaczalnym sposobem, wtargnęli ludzie spoza układu. Ludzie, którzy są wolni od dogmatycznej miłości do BOHATERÓW wykreowanych w latach 90. Gdy zaczęli normalnie działać, podniosły się krzyki.
Niezależność zagraża wpływom. Każdy układ, (poczynając od malusieńkich powiązań w wielu zakładach pracy, a kończąc na olbrzymiej sieci powiązań u szczytów władzy centralnej, ogólnopolskich koncernów medialnych i wielkich biznesów) jak ognia boi się nowości, niezależności, niesprzedajności urzędników instytucji publicznych.
Dziś mamy kolejny, olbrzymi atak na Instytut Pamięci Narodowej. Rzekomym powodem ma być załgana insynuacja, jakoby władze IPN stały za niezależną publikacją niejakiego Zyzaka, przypadkowego, świeżo upieczonego absolwenta historii, zatrudnionego (o zgrozo!) na chwilkę w Instytucie.
Pretekst tak kuriozalny, jak kuriozalny był proces kształtowania autorytetów w pierwszej połowie lat 90.
Krzyki, szlochy, groźby Wałęsy podchwycili łapczywie dziennikarze bliscy "Gazecie". T. Lis prędko zaserwował nam audycję w obronie "Bolka". Jej poziom był na tyle wysoki, że Tomek mieć powinien pewną nominację do nagrody "Hieny Roku". Nie zawiodła "Wyborcza".
To wszystko, co mamy 'przyjemność' obserwować, jest bardzo smutne. Tegoroczne obchody ważnych, okrągłych rocznic (20-lecia obalenia komuny i 90-lecia odzyskania niepodległości) dla polskich patriotów muszą gorzko smakować). Salon szykuje tym ludziom szczególnego rodzaju niespodziankę: zabicie nadziei.
Dla kombatantów wojennych, zapomnianych bohaterów grudnia 70, sierpnia 80, IPN Kurtyki był wielką nadzieją. Ci ludzie wreszcie mięli prawo sądzić, że historia, którą tworzyli, pamięć o ich czynach przetrwa.
Odsunięcie od władzy byłych komunistów, kapusiów, sprzedawczyków, miernot moralnych, cwaniaków dawało nadzieję. Nie na długo.
Platforma Obywatelska dziś pluje w twarz tych wszystkich ludzi, bohaterów nieuprzywilejowanych. Pluje wypowiedziami chama Niesiołowskiego:
"Instytucja, której szefuje, stała się instytucją kłamstwa, nienawiści i podłości. IPN przekroczył granicę podłości. Czas pana Kurtyki, Żaryna, Gontarczyka i Zyzaka skończył się. Trzeba podziękować tym panom. Trzeba zmienić ustawę i zakończyć lustracyjne szaleństwa"
http://www.dziennik.pl/polityka/article352217/Kurtyka_niedlugo_pozostanie_szefem_IPN.html
Lech Wałęsa jest podobno ikoną. Taki bohater może w Polsce więcej. Może urzędującego Prezydenta nazywać chamem. Może niezależnych pracowników, wybitnych naukowców dociekających prawdy, lżyć przy akompaniamencie cyngli z "Wyborczej". Jego koleś może na sali sądowej (sic!) uderzyć niewinnego operatora kamery; policja, sąd są bierne.
Zasługi historyczne w normalnym kraju nie dają faktycznego immunitetu.
Dziś, w imię rozprawy z IPN, z instytucją wreszcie dbającą o pamięć naszego kraju, obserwujemy pospolite ruszenie obrońców TW Bolka.
Co to za towarzystwo: Niesiołowski (kapował własną dziewczynę, gdy bezpieka przycisnęła), Kwaśniewski (kapuś "Alek", były aparatczyk, wysoki funkcjonariusz totalitarnego państwa), T. Mazowiecki (autor 'grubej kreski', przeciwnik lustracji, prywatnie-przyjaciel TW "Alka"), etc, etc.
Polska nie jest krajem normalnym.
Dzięki, panie Tusk.
- chinaski - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
17 komentarzy
1. wczoraj do Szkła Kontaktowego wydzwaniały
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Maryla
3. A nagonkę zaczął Gontarczyk...
4. jan.nowak1,
5. chinaski - za książką stoi prof. A. Nowak
6. jan.nowak
7. Anito_C - myli się Pani
8. jan.nowak1
9. chinaski - nie wiem, ale może jednak nie teraz
10. A może
11. kazef - większość zarzutów Gontarczyka jest błędna
12. jan.nowak1
13. jan.nowak1
14. Ejże, chinaski, przecież te dwie opinie o recenzji Gontarczyka
15. Rekin
16. Polecam opinię Ziemkiewicza,
17. Dziś Kurtyka przyłączył się do krytyków ksiązki Zyzaka