Dokończyć dzieło stanu wojennego

avatar użytkownika FreeYourMind
Skoro już wiemy, że Wałęsa nigdzie nie zamierza wyjeżdżać, wbrew temu, co jeszcze wczoraj głosił, to sądzę, że powinniśmy się zastanowić nad tym, czy nam nie każe Wałęsa i jego koledzy wyjechać, gdy tylko ponownie wezmą sprawy w swoje ręce „w swoim domu”. 20 lat minęło i znowu obrońcy demokracji zwierają szeregi i to tak mocno, że mówią jednym głosem. Na razie jeszcze tylko na konferencji okolicznościowej, ale kto im broni uformować jakąś nową Radę Ocalenia Narodowego, w której obok siebie siedzieliby nie tylko Mazowiecki, Wałęsa, Komorowski, Tusk czy Kwaśniewski, lecz i paru mundurowych, zwanych już od wielu lat w pewnych kręgach, „ludźmi honoru”. Jaki honor, tacy i jego przedstawiciele, a że obrońcom demokracji już od dłuższego czasu bliżej jest do mundurowych aniżeli do elementu takiego, jak Gwiazdowie, Walentynowicz, Wyszkowski, Kurtyka, Cenckiewicz etc., to i taką nową Radę Ocalenia Narodowego można by nazwać po prostu Radą Honoru. Jakieś dziesięć lat temu, spierając się z jednym znajomym na temat współczesnej Polski, powiedziałem, że gdyby tak dać pełnię władzy Michnikowi i jego ludziom, to wprowadziliby nie gorszy zamordyzm niż za komuny. Znajomy nie chciał mi wierzyć i uważał, że przesadzam. Dziś wychodzi na moje. Jesteśmy wszak na prostej drodze, by nie tylko „drużyna Wałęsy” połączyła się z „drużyną Michnika” i „drużyną Kwaśniewskiego”, ale, by ci ludzie „wzięli wszystko”, chcąc raz na zawsze zamknąć problem tego, jak ma wyglądać nasz kraj. Oni nie żartują, ponieważ czują się właścicielami Polski, tak samo jak czuli się „obalając komunizm” w trakcie żmudnych negocjacji, jak czuli się, „wybierając Jaruzela” na prezydenta i zatrzymując pochód kontrrewolucji w czerwcu 1992 r. To cały czas jest ICH Polska. Oni są u siebie, my zaś nie. Demokracja demokracją, ale rządzić właśnie ONI mają, bo oni się narobili, zaharowali, umordowali, żyły sobie wypruli i flaki, wszystko z siebie dali, a wolny kraj podarowali nam w prezencie. Jeśli więc taki Kwaśniewski, który gdyby przeprowadzono w tym kraju dekomunizację nie miałby szans na żadne stanowisko państwowe, siedziałby cicho i najwyżej oglądał świat polityki na ekranie telewizyjnym, może dziś mówić, że IPN to Instytut Kłamstwa Narodowego, to tylko pokazuje, do jakiego stanu nie tyle komuniści (bo oni zawsze działają tak samo destrukcyjnie), ale „opozycja solidarnościowa” czy „pozycja demokratyczna” doprowadziła Polskę po 20 latach „transformacji”. Jeśli taki Mazowiecki potrafi bredzić, że Wałęsa ma poczucie, że jest zaszczuty, choć Bogiem a prawdą odkąd TW Bolek ogłosił, że „rzuci wszystko” i „wyjedzie”, zaczęło się naprawdę niezłe szczucie na autora książki biograficznej o byłym prezydencie, w czym prym wiedzie niezastąpiona w materii szczucia właśnie i cywilnego zabijania, gazeta Michnika. Proszę sprawdzić, w jaki sposób funkcjonariusze Ministerstwa Prawdy piszą o Zyzaku. Nie tylko wymienia się jego „grzechy główne” - sprzeciwianie się preambule do Konstytucji Europejskiej, homofobia, ale i pokazuje się zdjęcie z demonstracji wraz z zaznaczeniem „który to on”. Swoją drogą, metody Bezpieki pozostają bez zmian – gdy my wychodziliśmy na ulice za komuny, to również podstawą działań bezpieczniaków była stała dokumentacja tego, kto i co robi. O ile jednak dokumenty sowieckiej Bezpieki „przesiał wiatr” i ogień plus inne niszczarki, tudzież rozproszyły się po prywatnych archiwach rozmaitych co sprawniejszych komuchów, o tyle dzisiejsza Bezpieka nie tylko gromadzi dokładną dokumentację o każdym, kto wyłazi demonstrować przeciwko eurosocjalizmowi i skwapliwie ją podrzuca do redakcji dzisiejszej „Trybuny Ludu” przy Czerskiej. Swoją drogą ciekawe, czy Bezpieka tak skrupulatnie dokumentuje przemarsze homoseksualistów i wysyła do publikacji wraz z personaliami co barwniej ubranych demonstrantów? Ba, jak mnie pamięć nie myli, to gdy powstała strona upubliczniająca zdjęcia rozmaitych lewaków z demonstracji komunistycznych, to straszne dochodzenie było na jej temat i organa ścigania ścigały jak diabli tych, co „namierzali” czerwonych. Tu zaś w majestacie prawa funkcjonariusze namierzają młodego historyka i szczują bez najmniejszych zahamowań, ale nikomu to zupełnie nie przeszkadza. Okazuje się jednak, że i to namierzanie i szczucie to za mało. I mimo że prof. Kurtyka już parokrotnie z naciskiem powiedział, że IPN nie miał z publikacją „Arcanów” nic wspólnego, to wściekłość koalicji postkomunistycznej nie osłabła. Dlaczego? Ano dlatego, że Kurtyka jedynie dorzucił drew do ognia, przypominając, że IPN nie jest instytucją podległą politykom oraz że w Polsce panuje wolność słowa i wolność badań naukowych. Jak tam mógł? O tym przecież, jakie są granice wolności decyduje w Polsce od dziesięcioleci, jak nie Bezpieka, to przynajmniej Ministerstwo Prawdy, a w najgorszym przypadku Partia Okrągłostołowa. Nie ma innej wersji wolności, prawdy, swobód obywatelskich, demokracji, niepodległości itd. aniżeli ta, którą ONI podają. Kurtyka niby historyk, a tej prostej prawidłowości historycznej nie dostrzegł, a przecież nie po to się „góra z górą” schodziła już od połowy lat 80., by teraz wszystko szlag trafił właśnie przez jakichś nieodpowiedzialnych historyków. Jest wszak historia i Historia. Tę Historię tworzą Wałęsa, Michnik, Mazowiecki, Kwaśniewski, Jaruzelski, Kiszczak i tym podobni, natomiast historię tworzy magma ludzka, która jest potrzeba wyłącznie do tego, by wyłazić na ulice. To znaczy była potrzebna, gdy Wałęsa sam obalał komunizm, natomiast obecnie jest potrzebna jedynie po to, y płacić podatki i zaklepywać co parę lat „listy krajowe” paru zmieniających się raz po raz odłamów „Partii Okrągłostołowej”, czyli szerokiej, postkomunistycznej koalicji strachu. III RP, wbrew temu, co sugeruje Aleksander Ścios nie zaczęła się mordem założycielskim na ks. J. Popiełuszce, ale 13 grudnia 1981. Zabicie Popiełuszki było jedną z konsekwencji (tzw. żelaznych) funkcjonowania komunizmu wojennego, który w zamyśle miał doprowadzić „do porządku” i faktycznie doprowadził. Ten porządek został tak perspektywicznie zaprojektowany, że mimo „oddania władzy” w 1989 r., komuniści pozostali wciąż głównymi graczami na scenie politycznej i są nimi po dziś dzień, w czym dzielnie sekunduje im „niekomunistyczny” odłam „Partii Okrągłostołowej”. Bez tego ostatniego komuniści wisieliby na drzewach albo przynajmniej spędzaliby resztę życia w celach więziennych. Czerwoni w grudniu 1981 pokazywali, że to oni decydują o losach Polaków, tak samo jak w pierwszej połowie lat 40., gdy za przyzwoleniem sowieckim tworzyli „struktury władzy polskiej”. „Opozycja demokratyczna” zaakceptowała taki stan rzeczy i akceptuje nadal, broniąc komunistów jak niepodległości. Czy więc doszliśmy do takiej sytuacji, że znowu trzeba będzie wychodzić na ulice w obronie praw obywatelskich i dla wyrażenia sprzeciwu wobec uzurpatorskiej władzy, wobec Bezpieki i załganych polityków? Niewykluczone. I niewykluczone, że znowu będą na nas posyłać „dzielnych chłopców”, żeby nas przywołali do porządku. Niech jednak wie Mazowiecki i inni obrońcy demokracji, że dla nich nie będzie żadnej grubej kreski. Żadnej. I z nimi nikt na żaden temat nie będzie negocjować. Niech to wiedzą, zanim poślą na nas swoją milicję ze swoimi psami. http://www.tvn24.pl/-1,1593445,0,1,mialo-go-nie-byc--ale-przyszedl,wiadomosc.html http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,6445049,Kim_jest_Pawel_Zyzak_.html
Etykietowanie:

16 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. dla nich nie będzie żadnej grubej kreski. Żadnej.

...Niech to wiedzą, zanim poślą na nas swoją milicję ze swoimi psami. ... My pamietamy, jak sie bronić przed dyktaturą z czołgami. Pamiętamy !

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika FreeYourMind

2. Maryla

jeszcze chwila i nie tylko ustalą jedną możliwą wersję historii, ale i jedną możliwą partię do popierania. Pozdr
avatar użytkownika Maryla

3. ale i jedną możliwą partię do popierania.

To juz jest ustalone - CENTROLEW. pozdro

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika basket

4. Dość sympatyczny rezultat...

na godz. 15.00 - Interia: WYNIKI ANKIETY: Na kogo zagłosujesz w wyborach do europarlamentu? PO - 26% PiS - 29% PSL - 2% SLD - 17% Na inną partię - 6% Będę przede wszystkim patrzył na nazwisko, a nie na partię - 14% Nie wiem - 6% GŁOSÓW: 9951 !!! ================

basket

avatar użytkownika Franek

5. czy nam nie każe Wałęsa i jego koledzy wyjechać,

Niech spróbują - ale mnie ostatnio wkurzają . Nie ukrywam czekam już tylko na jakiś znak. Kosa gotowa (jakby co )
avatar użytkownika Maryla

6. wszyscy mamy juz dośc, a w wydawaniu wilczych biletów

maja wprawe. Kwasniewski, Jaruzelski, Wałęsa, Komorowski, Kiszczak, Tusk, Napieralski - RAZEM. Czy to nie piekna fotografia z Okrągłego Stołu?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Rekin

7. Olko Kłamliwy ma czelność zarzucać coś

IPN-owi? Bezmiar bezczelności.
avatar użytkownika Przemo

8. FYM

Świetny tekst. Podoba mi się zwłaszcza stworzenie nowego wora pt. "Partia Okrągłostołowa" - wychodzi na to, że to wór bez dna. W naszej ojczyźnie są dwie partie polityczne - PIS i Partia Okrągłostołowa.

Pozdr.
-------------------
GW nie kupuję.
TVN nie oglądam.
TOK FM nie słucham.
Na Rysiów, Zbysiów i Mira nie głosuję.

avatar użytkownika zbyszekmad

9. Dokończyć nasz SIERPIEŃ.

Świetnie Pan to ujął – kontynuacja w formule Pełzającego Stanu Wojennego, oparta na kontroli strukturalnej. Napisał Pan tekst niezwykle trafny, a jego emocjonalność niczym nie zaszkodziła widzeniu spraw. Takiemu jakimi są. Bardziej przekonują mnie Pańskie stwierdzenia niż „odkrycia” z używaniem owych post- i mega-, zajmujące się diagnozami zjawisk społecznych. Nawet w szerszym kontekście. Ujmujących zależności i relacje z otoczeniem. Odrzucam, konstruowany zbyt często w blogowym dyskursie, obraz Polski i świata, oparty na manipulowanych faktach medialnych. Mojej wiedzy o otoczeniu nie będzie kształtował żaden medialny matrix. Ten z czerskiej czy bocianiej. Procesu odsłaniania utajnianych faktów historycznych z polskiej historii nic nie powstrzyma. Fałszowanie historii jest procesem skazanym na niepowodzenie. W Polsce szczególnie, o czym świadczą wydarzenia z naszej historii. Jest ich nadto. Wszędzie tam, gdzie decydowało męstwo i determinacja żołnierza, zwyciężaliśmy. Traciliśmy najczęściej, gdy efekty zwycięstw brali w swoje ręce politycy – demiurgowie od cudzych interesów i międzynarodówek. Po doświadczeniach ’81 roku, w ’89 zaakceptowaliśmy rezultat rewolucji, z nadzieją na demokratyczną drogę budowania Państwa. Pamiętam śmiech i oburzenie kolegów związkowców, kiedy mówiłem wówczas o konieczności patrzenia władzy na ręce. Szczególnie tej, „naszej” władzy. Nie byłem oryginalny. Powtarzałem słowa poety. Na rewolucyjną formę zmian nie liczyłbym. Zbyt szanujemy chyba nasze tradycje. Nie będzie kilkusettysięcznych demonstracji na rzecz odwołania rządu prowadzącego nas ku katastrofie. Katastrofie Państwa. Nie z powodu hasła – wojsko stoi z bronią u nogi. To nie nasza tradycja. Pełzający Stan Wojenny to metoda urządzania Polski od ponad 20-tu lat. Ze skutkami niedobrymi dla Narodu i Państwa. Jeżeli spawaczom i ich mocodawcom uda się do końca rozbić naszą Wspólnotę – skutki będą nieodwracalne. Michnik, Mazowiecki, Kiszczak, Wałęsa…. to jedynie słupy. Nie do końca sprawne. O czym świadczą rezultaty ich kilkudziesięcioletnich knowań. Jan Paweł II, jak mało kto, znający swoich Rodaków, wołał do nas: Ducha nie traćcie. To przesłanie nie straciło nic ze swej aktualności. I zbyt wielu ludzi dobrze je pamięta. Pod wczorajszą wypowiedzią Aleksandra Ściosa napisałem o potrzebie tworzenia kanałów komunikacji i relacji między Polakami. Tworzeniu instytucji, niezależnych od fasadowego i manipulowanego, życia publicznego. Wówczas odkłamywanie faktów trafi na podatny grunt. I powinno wyjść koniecznie poza obszar blogosfery. Powołanie stowarzyszenia przez założycieli portalu BLOGMEDIA24 uważam za krok nie do przecenienia. W tym blogowym dyskursie nie akceptuję używania obrzydliwego określenia - lemingi. Czuję się członkiem tej Wspólnoty. Ze swoim Sąsiadem nie będę rozmawiał metodą szyderstwa tylko dlatego, że przemyślałem ileś tam lektur więcej niż On. Nie będę nikogo przekonywał i odkrywał przed nim prawdziwej historii narodowej zdrady przy pomocy wyrwanych kamieni brukowych. Oni (używam tego określenia z premedytacją) mają za cel dokończenie dzieła stanu wojennego. Naszą sprawą jest dokończyć SIERPIEŃ. Ukłony i podziękowania.
filut
avatar użytkownika Lancelot

10. FYMie

Powiem krótko! DZIĘKUJĘ !! Za ten wpis.Pzdr PS. Dodam jescze "Są dziś w Polsce rachunki krzywd.... trzeba je spłacić i rozliczyć!.Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika stan35

11. FYM

W "przodującej demokracji" metody totalitarne znane nam z czasów komuny, stosowane są bez żadnego kamuflażu. Alex Jones, autor i producent wielu filmów(drugiego obiegu)obnażających kulisy działania światowych rządów na przestrzeni historii i obecnie, został aresztowany za zadanie "niewłaściwego " pytania Bushowi podczas konferencji prasowej. Czy my zbliżamy się już do tego poziomu "rozwoju demokracji? To on własnie w swoich filmach pokazuje patologie współczesnej Ameryki i zagrożenia z tego wynikające. W jednym z filmów przytacza historię polskiego zrywu "Pierwszej Solidarności" i sterujących tymi procesami w postaci służb sowieckich i ich polskich pomocników.A tu załączam link do filmu z aresztowania Alexa Jonesa: http://www.aleklipy.pl/view/7247/alex-jones-aresztowany-za-zadanie-pytania-bus
avatar użytkownika 1950.

12. FYMie

Witam. Masz całkowitą rację. . To już nie żarty.
avatar użytkownika FreeYourMind

13. Dzięki za wszystkie komentarze

pozdr
avatar użytkownika Przemo

14. FYM

To ja dziękuję za Twoje wpisy. "Tak więc esetka może być pomcna w życiu nie należy zaniedbywać nauki o pięknie" Autor znany.

Pozdr.
-------------------
GW nie kupuję.
TVN nie oglądam.
TOK FM nie słucham.
Na Rysiów, Zbysiów i Mira nie głosuję.

avatar użytkownika Tymczasowy

15. Protest, choc jeszcze nie glodowy

Protestuje ze wszystkich sil wobec decyzji bylego prezydenta Lecha Walesy nie wyjezdzania z kraju. On nie ma prawa krzywdzic Narodu czy tylko - Spoleczenstwa. Powinien byc niezlomny jak Zawisza Czarny. Musi ONAKI wyjechac na Madagaskar. A jak nie, to do rodzimego Gnojna, by zaszyc sie jakby w Sulejowku.
avatar użytkownika Maryla

16. do rodzimego Gnojna, by zaszyc sie jakby w Sulejowku.

ja tez dołączam sie, choc głodowac nie bede ;) pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl