Gdzie hartowała się stal

avatar użytkownika stagaz1
Trudno w to uwierzyć, ale w całej Unii Wolności nie znalazł się nikt, kto by wskazał młodemu Misiakowi ciernistą ścieżkę politycznej cnoty. I tak, pozostawiony samemu sobie, wkroczył na szeroką i przestronną drogę, która powiodła go na zatracenie. Ale trzeba temu wierzyć, skoro twierdzi tak Władysław Frasyniuk : „Niestety, nikt mu nie powiedział, że biznes i politykę trzeba bezwzględnie oddzielać”. Bowiem okazuje się, że swoje polityczne ostrogi hartował obecny senator Tomasz Misiak w Unii Wolności, partii ludzi z zasadami, w której aż się roiło od autorytetów moralnych. Prawda, że to niewiarygodne ? Rozumiem w takiej Samoobronie - trudno się spodziewać, żeby wyszedł na ludzi młody człowiek obcujący na co dzień z Lepperem, Beger czy Łyżwińskim – ale w partii ludzi niezłomnych typu Balcerowicz, Kuroń, Mazowiecki, Geremek ? Nad którymi górowała w nieco dalszej perspektywie spiżowa postać Adama Michnika ? No, dobrze, zgadzam się, że młody adept mógł nie mieć dostępu do autorytetów najcięższego kalibru. Ale przecież wówczas, we wrocławskiej UW rej wodził starszy kolega Grzesiek Schetyna. I on też nic nie powiedział ? Wiedział, ale nie powiedział widocznie... Zresztą mnie w ogóle bardzo dziwi, że do ówczesnej UW przyjmowano ludzi, którym trzeba było takie fundamentalne rzeczy tłumaczyć. Zwłaszcza, że ze wszystkich dostępnych źródeł dowiaduję się, jaki bystry, inteligentny i przenikliwy był młody Misiak, że łapał w lot wszystkie niuanse polityki, po prostu nad podziw ! A tu masz ci los, w tej jednej kwestii - rozdziału swojego biznesu od państwa - okazał się być tępy jak główka kapusty. Ale nawet, gdyby nasz delikwent nie był dość pojętny w tej dziedzinie, a partyjne autorytety zbyt zajęte budowaniem III RP, to przecież w tym czasie w Unii Wolności rozgrywała się sprawa posła Karola Działoszyńskiego. Musiało to być wałkowane w strukturach partii do znudzenia, a i w mediach co nieco się ukazało. Nie wierzę, żeby obecny senator o tym nie słyszał, nie analizował i nie zastanawiał się nad uniwersalnym przesłaniem przypadku posła, który zgłosił poprawkę do ustawy, na której korzystała jego firma. Ani trochę w to nie wierzę ! A skoro tak, skoro Misiak analizował i się zastanawiał, to może zwiodła go na manowce pobłażliwość partii dla posła ukaranego jedynie upomnieniem ? Bo przecież nie na darmo ludzie mówią, że do wszelkiego występku zachętą jest perspektywa uniknięcia kary lub jej nadzwyczajna łagodność. A może zasugerował się wypowiedzią posła Działoszyńskiego, który konsultował się z Bronisławem Geremkiem, a ten rzekomo nie dostrzegł nic nadzwyczajnego w zbieżności między zgłoszeniem poprawki i prowadzeniem firmy ? Aż strach pomyśleć, czy ja tu czegoś nie szargam znowu ... Dlatego dobrze się składa, że Frasyniuk, który psy wiesza na PSL-u, pamięta także grzechy własnej formacji. No, bo też było trochę tych misiaków w Unii Wolności - i wspomniany Działoszyński, i Piskorski tu swój talent szlifował - jakby dobrze popatrzeć, to pewnie tyle samo co wszędzie, dzisiaj już można to powiedzieć. Żona zagląda mi przez ramię i mówi, że wszyscy oni potem poszli do Platformy. Ja wzruszam ramionami i odpowiadam, że co w tym dziwnego, gdzie niby mieli pójść ? http://www.rp.pl/artykul/16,279623.html

4 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. było trochę tych misiaków w Unii Wolności - i wspomniany Działos

A gdzie niby mieli iść? No właśnie, platforma bezpieczeństwa dla tonącej UW, która stawała się mumią wolności.Na małym pontonie PD zostały niewatpliwe autorytety, które robiły, co mogły, aby nieść kaganek oświaty do ciemnego ludu. Do PO poszli ci mniej wybitni, za to ze specjalizacją "kręcenie lodów". Majstersztyk strategii - ciemny lud sie nabrał. .."z Unii Wolności, partii ludzi z zasadami, w której aż się roiło od autorytetów moralnych.".... "droga od demokracji do społeczeństwa obywatelskiego". Ciekawe, prawda? pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika stagaz1

2. Maryla

Powiem ci szczerze - ja też się kiedyś na to nabrałem... Pzdr
avatar użytkownika Maryla

3. @stagaz1

Wielu sie nabrało. I do tej pory częśc tych "wielu" dalej nie widzi tej manipulacji. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika eniac

4. autorytety z UW

A jeszcze na samym początku była sprawa wiceministra Niewiarowskiego z UW - też nie wiedział,czego robić w polityce nie wolno... Pozdrawiam!
eniac