Platforma + VAT, czyli Pawlak jako wartość dodana

avatar użytkownika stagaz1
Wszystkie słowniki cytatów, aforyzmów lub innych złotych myśli nie zastąpią jednego Waldemara Kuczyńskiego, gdy przyjdzie mu nadstawiać piersi w obronie koalicji rządowej. Dzisiaj w tok.fm przy skwapliwym aplauzie koleżanek z „Wyborczej” postawił śmiałą tezę, że koalicja PO-PSL jest "wartością nadrzędną" i dlatego premier słusznie uczynił, że oszczędził Pawlaka. Oczywiście nie obyło się bez rytualnych zastrzeżeń, że "Tuskowi zabrakło stanowczości", że wicepremier, owszem, nie popisał się jako autorytet moralny, ale przecież first things first, co niby miał Tusk zrobić ! W czasie kryzysu koalicja nie może się rozpaść, więc wicepremier może sprzedać kolumnę Zygmunta, a strażakami choćby orać swoje morgi i nikt nie ma prawa się dziwić, bo Polska nie może się obejść bez Pawlaka. W odróżnieniu od senatora Misiaka, który jest tylko zwyczajnym misiakiem i dostał, co mu się należało, Pawlak uszedł bez szwanku, bo koalicja musi trwać. Pieśń ujdzie cało, pisał poeta i wygląda na to, że pieśń PSL-u zawsze znajdzie wdzięcznego słuchacza w PO, bo przecież to upadły senator był najgorliwszym obrońcą wicepremiera, zanim go własne grzechy dopadły. A jeśli ktoś nie ma pewności, że w Platformie misiaków jest więcej, to niech pojedzie choćby do Sopotu. Wracając jednak do meritum, czyli pawlactwa naszego powszedniego, to trzeba przyznać, że stałość Kuczyńskiego w argumentacji jest imponująca. Choćby nie wiem jaki smród poszedł z koalicji, to rząd PO-PSL nie ma żadnej alternatywy i basta ! Trudno się publicyście Wyborczej dziwić zresztą, bo został tak zaprogramowany przed laty i gdy go słucham, to mam wrażenie, że trzyma się kurczowo ustaleń rodem jeszcze sprzed okrągłego stołu – choćby potop, byle nie prawica, a w szczególności Kaczyńscy. Jednak wydaje mi się, że w tej pobłażliwości dla praktyk Pawlaka et consortes jest coś więcej na rzeczy, niż tylko żywotna potrzeba salonowych elit III RP, czyli uniknięcie powrotu Jarosława Kaczyńskiego do władzy. Zdaje się, że jesteśmy świadkami celowego tworzenia pewnego klimatu, który stwarza nadzieję na znacznie większą tolerancję dla wszelkich odmian politycznego kapitalizmu. Nigdy bowiem nie uwierzę, że Tusk i stojące za nim media nie zdają sobie sprawy jaki, wręcz systemowy charakter, ma ten proceder uprawiany w PSL. Powiedzmy sobie szczerze - Lepper ze swoimi siermiężnymi kombinacjami mógłby Pawlakowi po zapałki biegać, a zresztą Tusk to nie Kaczyński, któremu o coś chodziło i dokładnie wiedział o co. Tusk władzy dla zasad nie zaryzykuje, bo III RP nigdy by mu tego nie wybaczyła. Proszę zwrócić uwagę, czym różnił się grzech Misiaka od Pawlaka – ten pierwszy osobiście zapuścił żurawia do państwowej kieszeni, a w przypadku drugiego a to konkubina, a to partyjny towarzysz, a to kolega z wojska zawsze stoi między nim a kasą. Dlatego pan Waldek tylko piórka z lekka otrzepał i za chwilę znowu będzie wyglądał jak prężny technokrata z państwowotwórczym zacięciem. I o to chodzi ! Wszyscy, którzy nie brali poważnie słów pewnego uczonego konstytucjonalisty, że lepsi złodzieje niż Kaczyńscy, niech mają się teraz z pyszna. Słowo stało się ciałem i mieszka sobie między nami, jak gdyby nigdy nic.

8 komentarzy

avatar użytkownika kryska

1. stagaz

wczoraj w magazynie 24h ten opetany nienawiscia do Kaczyńskich - Kuczyński waldzio tez pirerdolił,ze lepszy na ten czas Tusk z tą złodziejska bandą, a Kaczory to złoczyńczy ktorzy powinni zniknąć.
pozdrawiam -Przeciwność uczy rozsądku,dobrobyt go odbiera- SENEKA Młodszy
avatar użytkownika stagaz1

2. kryska

"Kuczyński waldzio tez pirerdolił,ze lepszy na ten czas Tusk z tą złodziejska bandą, a Kaczory to złoczyńczy ktorzy powinni zniknąć." To człowiek chory - cały czas tak ma. Dziwię się, że media to wykorzystują... Pzdr,
avatar użytkownika Dominik

3. tokfm, czyli grzechotniki na dużurze...

Przypadek zrządził, że i ja stałem się mimowolnym słuchaczem wymiany zdań pomiędzy P. Semką, a rzeczonym W. Kuczynskim. Już w trakcie tej rozmowy pojawiała się u mnie natarczywa myśl/wątpliwość. Czy osobnik taki jak Kuczyński, nie powinien być z urzędu "obsłużony" przez lekarza. Oczywiście przez psychiatre, i oczywiście bez kolejki. Ten jegomość, jawi mi się jako osobnik niebezpieczny już to dla otoczenia, już to dla siebie. Domyślam się, że jesli nastąpi ponowna wygrana PiS w kolejnych wyborach, to Kuczyński albo zostanie talibem, albo palnie sobie w ten głupi łeb. Wszystko mi mówi,że ofiary będą dwie. Druga - to porąbany profesor od insektów, czyli Niesiołowski.
tede
avatar użytkownika stagaz1

4. Dominik

" Domyślam się, że jesli nastąpi ponowna wygrana PiS w kolejnych wyborach, to Kuczyński albo zostanie talibem, albo palnie sobie w ten głupi łeb." To bardzo możliwe, albo nastąpi załamanie nerwowe i odwiozą gościa do czubków. Pzdr.
avatar użytkownika Maryla

5. Kuczyński albo zostanie talibem, albo palnie sobie w ten głupi ł

;)) nie inaczej, przypadki kliczniczne nie przezyja drugi raz takiego szoku;)) trauma ich skieruje na niebezpieczne dla ich zdrowia ściezki ..byle skupili sie na sobie, nie na nas ;) pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika stagaz1

6. Maryla

Kuczyński, jak kiedyś napisał Warzecha, to przypadek entomologiczny i należy podbno przypatrywać mu się z mikroskopem. Ale do Wyborczej i WSI24 pasuje jak ulał - zresztą nigdzie indziej go nie zechcą... Pzdr.
avatar użytkownika Rekin

7. Dobrze że pamiętacie Osiatyńskiego

i jego słynną dewizę „Lepiej żeby Polską rządzili złodzieje niż Kaczyńscy" - trzeba to koniecznie wypominać, bo rzeczywiście mamy to co sobie wybraliśmy: ten nieoficjalny program PO został już zrealizowany. @Dominik - mówisz o dwóch, a trzeci był Bydlaszewski który groził że jak Polska źle wybierze to on będzie musiał emigrować żeby umrzeć w demokracji
avatar użytkownika stagaz1

8. Rekin

"ten nieoficjalny program PO został już zrealizowany." Może nie całkiem, ale jest na najlepszej drodze. Pzdr.