Bolek Ty....

avatar użytkownika Ryszard Kapuściński
Bolek Ty…. Kiedy to przeczytałem, zatkało mnie. Jak można w momencie śmierci drugiego człowieka zachować się tak podle? Nie znajduję słów na określenie tego typa, może Wy znajdziecie, ja pozostaję w szoku. Poniżej zamieszczam korespondencję Krzysztofa Wyszkowskiego z Bolkiem. List został wysłany m.in. do Biura Lecha Wałęsy, zawierający (w załącznikach) nekrolog ś.p. Kazimierza Szołocha i zdjęcie zbiorowe z 1978 r. Od: Krzysztof Wyszkowski [krzysztof@wyszkowski.eu] Wysłano: 11 marca 2009 10:02 Do: (p.adamowicz@rp.pl); Biernacki Leszek; Błaszkowski Jan ; Teresa Bochwic (tbochw@wp.pl) Załączniki: Kazimierz Szoloch.doc; glodowka1.JPG Pogrzeb odbędzie się prawdopodobnie w sobotę koło południa w Pruszczu Gdańskim Na zdjęciu (z dn. 3 czerwca 1978 r.) ś.p. Kazimierz Szołoch u góry drugi od prawej (inne osoby: u góry od lewej - Barbara Wyszkowska, Bogdan Borusewicz, Krzysztof Wyszkowski, Kazimierz Szołoch, Grażyna Stankiewicz, u dołu od lewej: Andrzej Gwiazda, Magdalena Wyszkowska z Łukaszem Wyszkowskim, Joanna Duda-Gwiazda. Odpowiedź Lecha Wałęsy Biuro Lecha Wałęsy Krzysztof Wyszkowski krzysztof@wyszkowski.eu 11 marca 2009 10:32 Nie rozumię czy zmarł Wyszkowski proszę od jaśniej ----- Original Message ----- From: Krzysztof Wyszkowski To: p.adamowicz@rp.pl ; Biernacki Leszek ; Błaszkowski Jan ; Teresa Bochwic Sent: Wednesday, March 11, 2009 10:01 AM Pogrzeb odbędzie się prawdopodobnie w sobotę koło południa w Pruszczu Gdańskim Na zdjęciu (z dn. 3 czerwca 1978 r.) ś.p. Kazimierz Szołoch u góry drugi od prawej (inne osoby: u góry od lewej - Barbara Wyszkowska, Bogdan Borusewicz, Krzysztof Wyszkowski, Kazimierz Szołoch, Grażyna Stankiewicz, u dołu od lewej: Andrzej Gwiazda, Magdalena Wyszkowska z Łukaszem Wyszkowskim, Joanna Duda-Gwiazda. Odpowiedziałem wklejeniem nekrologu bezpośrednio w list Krzysztof Wyszkowski Biuro Lecha Wałęsy blw@ilw.org.pl 11 marca 2009 11:14 Re: † K a z i m i e r z S z o ł o c h (urodzony 8 IV 1932 r. w Raciborowicach – zmarł 10 III 2009 r. w Gdańsku) Po długiej i ciężkiej chorobie wieczorem 10 marca 2009 r. zmarł w Gdańsku Kazimierz Szołoch – legendarny przywódca strajku w Stoczni Gdańskiej im. Lenina w Grudniu ’70, działacz Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża, Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela, współpracownik KSS „KOR” i KPN, członek NSZZ „Solidarność”. Pochodził z patriotycznej, wielodzietnej rodziny (miał pięciu braci i trzy siostry) osiadłej na gospodarstwie w Raciborowicach, w powiecie hrubieszowskim na Lubelszczyźnie. Jego ojciec – Teodor Szołoch był oficerem armii gen. Józefa Hallera, walczył z bolszewikami w 1920 r. i był kawalerem Krzyża Virtuti Militarii. W czerwcu 1943 r. został pojmany w Starachosławiu przez żandarmów niemieckich, a później zamordowany przez oddział Ukraińskiej Armii Powstańczej. Jeden z jego starszych braci – Jan, był żołnierzem AK i w lutym 1945 r. został zamordowany przez NKWD w Białympolu. Po odbyciu służby wojskowej i zawarciu małżeństwa, w 1955 r. Szołoch osiadł w Gdańsku. Był pracownikiem Stoczni Remontowej, „Mostostalu” i Zakładów Okrętowych Urządzeń Chłodniczych „Klimor”, który delegował go do Stoczni Gdańskiej im. Lenina. W Grudniu ‘70 został członkiem Komitetu Strajkowego w Stoczni Gdańskiej i brał udział w demonstracjach m. in. przemawiając pod siedzibą dyrekcji zakładu i Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Gdańsku. Po tzw. wypadkach grudniowych ukrywał się. Kiedy władze zwróciły się z apelem do robotników, by zgłaszali się po nowe przepustki do zakładów pracy, gwarantując przy tym, że nie grozi im żadna kara za udział w demonstracjach, Szołoch stawił się w „Klimorze”. Był śledzony i inwigilowany przez SB. W dniu 22 grudnia 1970 r. SB i dyrekcja „Klimoru” zorganizowała obławę na Szołocha, który jednak zdołał uciec. Przez kilka tygodni ukrywał się na południu kraju bez kontaktu z żoną i dziećmi. Został zwolniony z pracy. W połowie stycznia 1971 r. Szołoch powrócił do Trójmiasta. Ze względu na chorobę zawodową i wyczerpanie psychiczne poddał się leczeniu. Przywrócony do pracy w „Klimorze” był zatrzymywany i nękany przez SB. Po tym jak we wrześniu 1971 r. bezpieka po raz kolejny usiłowała zatrzymać go na ternie zakładu pracy uciekł decydując się na wyjazd do Warszawy. Dnia 27 września 1971 r. zgłosił się do siedziby KC PZPR, gdzie złożył protest przeciwko ciągłym prześladowaniom adresowany do I sekretarza Edwarda Gierka. Jednak w dalszym ciągu był wzywany na przesłuchania i szykanowany w pracy. W dniu 16 marca 1974 r. został ponownie zwolniony z pracy. Przez ponad rok pozostawał bez pracy i środków do życia mając na utrzymaniu żonę i czworo dzieci. W czerwcu 1975 r. przyznano mu rentę inwalidzką z tytułu choroby zawodowej (pylica). W lutym 1978 r. nawiązał kontakt ze środowiskiem działaczy antykomunistycznych w Trójmieście, m.in. z Bogdanem Borusewiczem, Andrzejem Gwiazdą, Dariuszem Kobzdejem, Krzysztofem Wyszkowskim. Udostępniał swój dom w Gdańsku Oliwie na spotkania konspiracyjne, np. wykłady Lecha Kaczyńskiego. W dniu 27 kwietnia 1978 r. w jego domu odbyło się spotkanie inicjujące działalność WZZ, które przerwała interwencja SB. Później związał się ze środowiskiem ROPCiO i Konfederacji Polski Niepodległej. W czerwcu 1978 r. wspierał głodówkę w obronie aresztowanego Błażeja Wyszkowskiego. Był kolporterem prasy niezależnej. Brał udział w manifestacjach upamiętniających masakrę Grudnia ‘70 pod bramą nr 3 Stoczni Gdańskiej im. Lenina, gdzie w 1978 r. wygłosił przemówienie. W okresie 1978-1980 Szołoch był wielokrotnie zatrzymywany i osadzany w areszcie na 48 h. W sierpniu 1980 r. uczestniczył w strajku w Stoczni Gdańskiej, a później angażował się w działalność NSZZ „Solidarność”. 13 grudnia 1981 r. szczęśliwie uniknął internowania, gdyż przez dłuższy czas przebywał w rodzinnych stronach na Lubelszczyźnie. Od 1970 r. był intensywnie rozpracowywany przez Wydział III SB w Gdańsku w ramach sprawy obiektowej kryptonim „Jesień 70”, kwestionariusza ewidencyjnego i sprawy operacyjnego sprawdzenia krypt. „Kazek” oraz sprawy operacyjnego rozpracowania krypt. „Kurier”. Nie mógł znaleźć zatrudnienia. Po 1989 r. szukał pracy na terenie Niemiec. Bezskutecznie prosił władze wolnej Polski o pomoc materialną i przyznanie uprawnień kombatanckich za udział w Grudniu ’70. W 2007 prezydent Lech Kaczyński odznaczył go Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Dobrym słowem i zachętą Szołoch wspierał wolne badania naukowe na temat trójmiejskiego ruchu antykomunistycznego i oporu społecznego. Z radością przyjął książkę IPN SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii, w której przywrócono go pamięci historycznej i opisano jego inwigilację ze strony TW ps. „Bolek”. Odszedł wielki Polak, wierny Bogu i Ojczyźnie. Cześć Jego pamięci! Sławomir Cenckiewicz Druga reakcja Lecha Wałęsy Biuro Lecha Wałęsy blw@ilw.org.pl Krzysztof Wyszkowski krzysztofwyszkowski@gmail.com 11 marca 2009 12:38 Re: Re: Szołoch przywódcą strajku w 1970 roku to na pewno nie był szukał ze strachu ochrony u Gierka . Nawet w takiej sytuacji ; obłuda , fałsz i bezczelna kłamliwa obrzydliwa gra .Szkoda że nie zdążył mnie przeprosić ,bo to jego pomówienie i tchórzostwo uruchomiło Bolka absurd , ale mimo wszystko po chrześcijańsku wybaczam mu ,a i w tej sytuacja jeszcze raz powtarzam nie mam nic wspólnego z Bolkiem .Walczyłem jak potrafiłem , nigdy nie dałem się złamać i tak pozostanie , mimo paranoicznych pomówień . ----- Original Message ----- From: "Krzysztof Wyszkowski" To: "Biuro Lecha Wałęsy" Sent: Wednesday, March 11, 2009 11:14 AM Trzecia reakcja Lecha Wałęsy, będąca już tylko komentarzem dokonanym po pogrzebie św. p. Kazimierza Szołocha Biuro Lecha Wałęsy blw@ilw.org.pl Krzysztof Wyszkowski krzysztofwyszkowski@gmail.com 16 marca 2009 11:58 Re: Re: 99% w tym tekście to fałsz .Jak można tak kłamać .Pojechał do Gierka przejęła go SB i ustawiła przeciw mnie i wykonywał jej polecenia , a nie odwrotnie w żadnych ZZ nie działał , na żadne spotkania i uroczystości rocznicowe nie chodził i nie miał aresztów , nikt go nie inwigilował .Uciekał i chował się sam przed Sobą i żoną .Taka jest prawda o tym tchórzu LW

8 komentarzy

avatar użytkownika Rzepka

1. Taka jest prawda o tym tchórzu

Prawda o Bolku jest powyżej. Sam sobie przez cały czas świadectwo wystawia. Też mi brakuje słów, sorry! Pozdrawiam PS. Ale to dobrze, że takie rzeczy wychodzą na światło dzienne...
avatar użytkownika Rzepka

2. Kazimierz Szołoch

[*] [*] [*] Cześć Jego Pamięci! Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie...
avatar użytkownika kryska

3. Bolek tłusty bałwan

zdradziecka gnida
pozdrawiam -Przeciwność uczy rozsądku,dobrobyt go odbiera- SENEKA Młodszy
avatar użytkownika Maryla

4. Nie rozumię czy zmarł Wyszkowski proszę od jaśniej

o w morde, to Gulczas TEN BOKSER BOLESŁAWA ! Co za cham, tylko kopa w żyć !

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. nawet GazoWnia sie zachowała, tylko ten szmaciarz pokazał

kim jest.

Zmarł Kazimierz Szołoch

Maciej Sandecki
2009-03-11, ostatnia aktualizacja 2009-03-11 21:05

Działacz Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża i "Solidarności" Kazimierz Szołoch zmarł we wtorek po długiej i ciężkiej chorobie. Jego pogrzeb odbędzie się w sobotę w Pruszczu Gdańskim.


Fot. ZE ZBIOROW KRZYSZTOFA WYSZKOWSKI

Za miesiąc Kazimierz Szołoch skończyłby 77 lat. Koledzy stoczniowcy wspominają, że od zawsze był niepokorny - kłócił się o premie, ubrania robocze, zepsute szafki. - Porządny chłop, jeden z nielicznych robotników przedsierpniowej opozycji - mówił o nim Antoni Mężydło, poseł PO, działacz "S". Podczas grudniowej rewolty w 1970 r. został członkiem komitetu strajkowego w Stoczni Gdańskiej, potem był wielokrotnie zatrzymywany. We wrześniu 1971 r. pojechał do Warszawy, gdzie w siedzibie KC PZPR złożył protest przeciwko prześladowaniom adresowany do I sekretarza Edwarda Gierka. pod koniec lat 80. związał się ze środowiskiem antykomunistycznym w Trójmieście, m.in. z Bogdanem Borusewiczem, Andrzejem Gwiazdą i Krzysztofem Wyszkowskim. Współpracował też m.in. z ROPCiO, aktywnie włączył się w Sierpień '80, a później w działalność "S". 13 grudnia 1981 r. przebywał na rodzinnej Lubelszczyźnie. Dzięki temu uniknął internowania. W ostatnich latach związany był ze środowiskiem Andrzeja i Joanny Gwiazdów i tak jak oni krytykował Lecha Wałęsę, zarzucając mu agenturalną przeszłość. W 2007 r. prezydent Lech Kaczyński odznaczył go Krzyżem Oficerskim. Od wielu lat chorował na pylicę i miażdżycę.

Pogrzeb Kazimierza Szołocha rozpocznie się w sobotę o godz. 12 w Pruszczu Gdańskim, od mszy w Kościele Podwyższenia Krzyża.

http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,6372089,Zmarl_Kazimierz_Szoloch.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Pelargonia

6. Cham chamem

na wieki wieków amen. Po takiej szmacie(bo jak inaczej mozna go nazwac), jak Bolek, wszystkiego można się spodziewać. Ten człowiek nic nie rozumie i nie stara się rozumieć, dlatego nie ma szacunku nawet do czyjejś śmierci.

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Pelargonia

7. ś.p.Kazimierz Szołoch

+ Spoczywaj w Pokoju

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Lancelot

8. To chyba

Pierwszy noblista który okazał się zwykłą szmatą.Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/