"Znajdzie się pała na wrogów generała" - film + Smok5

avatar użytkownika Pelargonia
http://www.dailymotion.pl/video/k5PW2eNqGVRWC1YSwV "KALINOWSKI JEST ZA KRÓTKI NA DER DZIENNIK" Żakowskiemu w TVN24 wymskły się słowa ,ze "kalinowski jest za krótki na der dziennik". Słowa te padły w kontekście przypuszczeń czy prowokacja szwabskiej gadzinówki nie mogła być przypadkiem zorganizowana przez partyjnych kumpli Cyborga -Króla Remiz. Żakowski widać wie jednak kto jest w sam raz by taką prowokację zorganizować. Przerażające jest to ,że żakowski bezpośrednio przyznał, że "der dziennik" przyjmuje zlecenia pióropałkarskie. Szmatławiec szpringla ma przy tym tak ugruntowaną pozycję na rynku Ubekistanu ,ze zlecenia od takiego kalinowskiego są poniżej jego godności. Czy trzeba jeszcze coś dodać w jakim miejscu jest dziś Ubekistan? Smok5, Pardon

8 komentarzy

avatar użytkownika kryska

1. Pelargonia

Postkomuna w Polsce ma się super
pozdrawiam -Przeciwność uczy rozsądku,dobrobyt go odbiera- SENEKA Młodszy
avatar użytkownika 1950.

2. O wymsknięciu

OT :) Red.Andrzej Turski powiedział,że na wieść o śmierci PREZYDENTA...( przed kilkoma minutami w TVP2 ) Jak można pomylić profesora z prezydentem ?
avatar użytkownika chinaski

3. Smok

Zlecenie od ryżego przyjmują z chęcią..a kalinowski? jak powiedział słusznie żakowski-jest za krótki...
Zapiski z jaskini lwa
avatar użytkownika Barres

4. Skojarzenia historyczne...

Nie wiem dlaczego, ale, syntetycznie ujmując wyczyny pióropałkarzy z "der dziennik", przypomina mi się ponura postać z czasów II wojny św. Mam na myśli niejakiego Igo Syma. Skutkiem działań tego zbrodniarza było niszczenie ludzi... A i centrum dyspozycyjne miał - ogólnie rzecz biorąc - podobne. Pozdrawiam!
avatar użytkownika Joanna K.

5. Barres - czy wiesz, że Igo Sym pracował w Polsce po wojnie

chyba w Szczecinie, ale jakie były dalsze losy? Nie był sądzony a przecież to on wydał Grota-Roweckiego Niemcom. Miał kochankę - wiesz coś o tej małpie?

Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.

                              /-/ J.Piłsudski

avatar użytkownika Barres

6. Joanno K.

W wyniku długotrwałych zabiegów wychowawczych mojej Żony nie bardzo umiem powiedzieć Kobiecie, że jest w błędzie... Zatem znów zbesztam niepokorna klawiaturę i już śmiało zarzucę jej, że przeinaczyła Twoją myśl. Nie mam wątpliwości,że chciałaś napisać o Kalksteinie. Grupa likwidacyjna nie zastała go w domu, a jego żona - Blanka Kaczorowska - była w ciąży i odstąpiono z przyczyn moralnych od wykonania na niej wyroku śmierci. Kalkstein żył po wojnie. W Szczecinie widział go red.Tomaszewski. Igo Sym przed wojną był warszawskim aktorem. W czasie okupacji urzędnik okupacyjny d/s kultury. Miał organizować "rozrywkę" dla podludzi. Z urzędu donosił do Gestapo na aktorów odmawiających współpracy. Za to sąd Państwa Podziemnego skazał go na karę śmierci. Wyrok wykonano. Z ówczesnej roli Igo Syma pojawiło mi się skojarzenie ze współczesnymi majstrami d/s umysłów... Pozdrawiam! PS. Powojennego losu Kalksteina i Kaczorowskiej nie znam. Wiem tylko, że kary nie ponieśli.
avatar użytkownika Joanna K.

7. Barres - to ta pamięć ...:), oczywiście Kalkstein i Blanka K.

syn im się urodził ale mieszkał gdzieś na zachodzie. No nie, już nie będę :):)

Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.

                              /-/ J.Piłsudski

avatar użytkownika Barres

8. W marcu jak w garncu...

Tak mawiała moja Babcia. To usprawiedliwiało wszystkie drobne potknięcia. Nie przejmuj się - proszę - drobiazgami. Zawsze można w potrzebie ustawić "do pionu" klawiaturę. Gdyby to był dobrze skonfigurowany klawiatur, nie pozwoliłby sobie na takie siurpryzy. Tu nie ma podtekstów! Słowo! Pozdrawiam serdecznie i dobrej nocy życzę! PS. Coś mnie dręczyło i już wiem. Dziś jest 13 i na dokładkę piątek. I wszystko jasne!