a na Titanicu orkiestra gra - Tak rozrywkowej atmosfery Biały Dom nie widział od dawna

avatar użytkownika Maryla
Tajemnicze "nocne życie" w Białym Domu - "to gorsze niż pogrzeb"

Barack Obama

Amerykańskie organizacje pozarządowe zajmujące się nadzorowaniem wydatków na funkcjonowanie Białego Domu są zbulwersowane ciągłymi imprezami, które są organizowane przez prezydenta Baracka Obamę i jego żonę Michelle. Jak podkreślają pracownicy organizacji, imprezy, organizowane za pieniądze podatników, odbywają się prawie co noc - informuje serwis worldnetdaily.com.

Larry Klayman z organizacji Freedom Watch twierdzi, że tak częste urządzanie kosztownych imprez to zły sygnał dla przeciętnego Amerykanina zmagającego się z kryzysem. - Podczas gdy tłum znajomych Obamy i Clinton świętuje, Amerykanie cierpią - podkreśla, dodając, że tego typu zachowanie jest oburzające w sytuacji pożaru Rzymu. - To tak jakby zrobić imprezę na pogrzebie - ocenia.

Więcej na ten temat



Według raportu Freedom Watch, państwo Obamowie próbują, w drodze serii towarzyskich mityngów w białym Domu przekonać do swego programu politycznego czołowych polityków z Waszyngtonu - zarówno Demokratów, jak i Republikanów. Jak jednak podkreśliła uczestnicząca w jednej z tego typu

imprez Demokratka Eleanor Holmes, spotkanie miało charakter wybitnie towarzyski, a o polityce nie mówiono zbyt wiele. - Tak rozrywkowej atmosfery Biały Dom nie widział od dawna - potwierdza Dee Dee Myers, były szef personelu prasowego Białego Domu za kadencji Billa Clintona.

Według autorów raportu, Barack Obama miał tłumaczyć, że organizuje tego typu spotkania, ponieważ jako prezydent, nie ma czasu na spotkania z wszystkimi członkami Kongresu, z któymi chciałby porozmawiać. Freedom Watch oraz inne organizacje domagają się wyjaśnienia, ile dokładnie pieniędzy przeznaczonych zostało na tego typu okazje - informuje serwis worldnetdaily.

 

http://wiadomosci.onet.pl/1930644,12,item.html

Etykietowanie:

1 komentarz

avatar użytkownika spiryt US

1. Konsumować najlepiej za pożyczone

O żadnej niespodziance w przypadku Obamy być nie może , przecierz nie ukrywał On jak większość lewaków, fascynacji szeroko rozumianym keynesizmem.