Dla Boga Panie Ministrze Rostowski! W piłkę grają...!
- Panie ministrze Rostowski! - Dla Boga, panie Rostowski! W piłkę grają! hańba! Kryzys w granicach! a ty się nie zrywasz! szabli nie chwytasz? na koń nie siadasz? Co się stało z tobą, żołnierzu? zaliś swej dawnej przepomniał cnoty, że nas samych w żalu jeno i trwodze zostawiasz? Czemu nie grzmisz jako to drzewiej bywało?
Wszyscy chyba jeszcze pamiętają, jak minister finansów i I-szy gentelman III RP, Vincent Rostowski zaryczał z trybuny sejmowej oburzony tym, że kandydat na premiera największej partii opozycyjnej, Jarosław Kaczyński opuścił salę obrad podczas jego epokowego przemówienia. Nie minęło zbyt wiele czasu i nadszedł dzień 5 marca, czwartek. Opozycja doczekała się w końcu debaty na temat dziury budżetowej i słynnych rządowych cięć. Jednak nastąpiło wielkie rozczarowanie. Zamiast „zapracowanego” premiera Tuska wystąpił w zastępstwie I-szy gentelman III RP Rostowski. Było nudno i sennie, a minister finansów, który jeszcze niedawno tak dbał o przestrzeganie standardów w polityce i grzmiał na Jarosława Kaczyńskiego z sejmowej trybuny, wcale nie oburzał się nieobecnością aktualnego premiera rządu RP. A co robił w tym czasie nasz „zapracowany” premier, który nie wziął udziału w debacie, w ważnych głosowaniach i wysłał w nagłym zastępstwie swojego ministra finansów? Ja się dowiadujemy Donald Tusk, Grzegorz Schetyna i Tomasz Arabski kopali w tym czasie piłkę. Ja myślałem, że Rostowski to prawdziwy fachowiec i szczery tropiciel braku politycznej przyzwoitości. A to jednak kolejny aktor, błazen i zwykły zgrywus na usługach PO.
- kokos26 - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
7 komentarzy
1. że Rostowski to prawdziwy fachowiec - w końcu doradca Balcerka
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Wystarczy na facjatę powyżej
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/
3. Lancelot
4. "zaryczał z trybuny sejmowej"
5. czy posiadający boskie cechy/Balcerowicz/
6. Lewy prosty Senyszyn..
basket
7. Donek to ma klawe zycie