Perełki PRL-u cz.I
1Maud, czw., 05/03/2009 - 12:19
Początki kapitalizmu w Polsce
Zamierzam rozpocząć cykl wspomnieniowy. Nie wszystkie wpisy będą dotyczyć spraw fundamentalnych. Będą to także wspomnienia zdarzeń zabawnych, ale zawsze łączyć je będzie jeden motyw: to mogło wydarzyć się tylko w komunie.
Co i rusz wraca sprawa zarzutów wobec Kaczyńskich i PC o uwłaszczenie się na majątku RSW (Express i nieruchomości w Warszawie).
O przekrętach Kaczyńskich pisze namiętnie RKK, która podaje nawet dalsze losy „zagrabionych” pieniędzy, oskarżając byłego premiera i obecnego prezydenta, że są milionerami z kontami za granicąJJej ukochana partia PO, rękami HGW,próbuje obecnie odebrać nieruchomości w Warszawie,należące do PiS. Wczoraj pod wpisami FYM i Galopującego Majora w dyskusji używano także argumentów,:bo oni się uwłaszczyli na naszym majątku.
Im więcej czasu upływa od tamtych dni, tym zarzuty wydają się być bardziej zasadne. Wyciąga się je zawsze z kapelusza, gdy trzeba wyjąć szabelkę na Kaczyńskich. Tak było za SLD. Samoobrona wyciągała z przeszłości te same argumenty, używając jako działa dla zdezawuowania „koalicjanta”. Były sensacyjne filmy na ten temat..I NIC.
Wnioski, dlaczego tak się działo, pozostawię czytelnikom
Zanim jednak ktokolwiek zacznie analizować, kto ile po OS wyszarpał po RSW,( z samym faktem,ze komuchom UW, PC, Solidarność, i inni wyszarpali-dyskutować nie będę)należy się przyjrzeć bliżej przeszłości. PZPR zakończyła swoją działalność jako kapitalista pełną gębą. Wg prof. Dariusza Stoli „
„Jej podopieczni, wcześniejsi czerwoni towarzysze i wierni działacze, brylowali w doskonaleniu technik zdobywania wpływów i kapitału w półotwartym - jedynie formalnie wolnym - rynku. Dziś cieszą się fortunami i skalą wpływów o wiele większą niż w okresie PRL.”
Na działalność PZPR środki pochodziły z wszelkich możliwych źródeł. Jej finanse to jedna z najlepiej zastrzeżonych tajemnic tamtych czasów (dokumenty skrzętnie usunięto), mimo to w miarę upływu lat, coraz więcej możemy dowiedzieć się o technikach.
Dzięki filmowi „Afera Żelazo mogliśmy się dowiedzieć,że na jej działalność przeznaczane były pieniądze i precjoza zdobyte w wyniku zwykłej działalności bandyckiej. Jeszcze w latach 80. w Narodowym Banku Polskim zdeponowane były setki złotych i srebrnych monet z XVIII wieku, które pochodziły z takiej właśnie działalności. Wiemy także,że UB przekazywała również na konto partii pieniądze należące do WiN – u i AK.(Po usunięciu Władysława Gomułki, w jego gabinecie - w szafie - znaleziono 120 tysięcy franków szwajcarskich niewiadomego pochodzenia. Oto przykład kreatywnej księgowość a’la PZPR i tego, w jaki sposób w partii przepływały pieniądze – prof., Stoli)
Podstawowa metoda zdobywania funduszy była o wiele prostsza- sama przyznawała sobie fundusze, decydując ile pieniędzy dostanie, a później to zatwierdzała. I czerpała pełną garścią z kasy państwowej. Składki partyjne stanowiły znikomy ułamek w dochodach partii.
Po roku 1970, kiedy zniszczenia budynków partyjnych wymagały dodatkowych nakładów, polscy towarzysze postanowili wykorzystać doświadczenia swoich towarzyszy radzieckich i pozyskiwać pieniądze podobnie jak oni: z wydawnictw prasowych.(Prawda, wydawnictwa dzieł Lenina itp.)
Tak narodził się pomysł powołania Robotniczej Spółdzielni Wydawnicze Prasa – Książka – Ruch, która formalnie rozpoczęła swoją działalność 1 stycznia 1973 roku. RSW powstała na bazie należących do partii Robotniczej Spółdzielni Wydawniczej „Prasa” i wydawnictwa Książka i Wiedza, ale podstawowym elementem całej operacji było zagarniecie Przedsiębiorstwa Upowszechniania Prasy i Książki „Ruch”. Pierwszy w Polsce koncern prasowy: zatrudniający 100 000 ludzi, posiadający sieć własnych drukarni, 34 tys. własnych punktów sprzedaży. Koncern wydawał 257 tytułów gazet i czasopism, a także wydawał 30% wydawnictw książkowych. Firma miała formę spółdzielni...Jak pisze prof. Stola:
„ „Firma” działała na preferencyjnych zasadach, dotowana była przez państwo, nie podlegała żadnym kontrolom, nawet ze strony NIK. W 1972 roku dotacje państwowe dla PZPR wyniosły około 390 milionów złotych, już w następnym roku zyski RSW sięgnęły 715 milionów złotych, a dwa lata później wyniosły już 1 miliard 100 milionów złotych. RSW nie była kontrolowana przez żadne instytucje państwowe.”
Żeby było zabawniej, komuniści nie brzydzili się pieniędzmi uzyskiwanymi z handlu dewocjonaliamiJ (sic!), Którymi handlowała Ars Polonia. Ateizm ideologiczny ateizmem, ale pecunia non olet...Według profesora Stoli, który badał finanse PZPR z tamtego okresu, o ile w latach 70-tych około 30%dochody RSW trafiało na konto PZPR, o tyle w roku 1989 już 90% dochodu.
Jeśli do tego obrazu „kapitalistycznej” buzi polskich komunistów dołożymy wiedzę na temat powiązań służb i świata przestępczego w pozyskiwaniu dochodów, mamy niezły obraz, jak kształtował się w Polsce kapitalizm. Skąd były pieniądze na spółki z udziałem kapitału zagranicznego, jak powstały podwaliny pod fortuny ludzi z %listy najbogatszych Polaków od wczesnych lat 90-tych.
Kiedy wszyscy zdawali sobie sprawę, że komunizm pada, trzeba było przygotować grunt pod „nowe” realia, zapewniające utrzymanie kontroli nad wieloma dziedzinami gospodarki, co gwarantowało także odpowiednie wpływy? Od strony służb doskonale to opisał Aleksander Ścios.
Grunt zapewniały to stosowne ustawy gospodarcze, luki prawne -świadome dla wtajemniczonych itp. Dla prowadzenia działalności na duża skalę trzeba było tworzyć spółki. I tak powstała wielka spółka z o.o.RSW razem z Akademią Nauk Społecznych (kuźnia partyjnych kadr) powołała w 1988 roku Spółkę Z o.o Transakcja, w której pierwsze skrzypce grali, między innymi, Jerzy Szmajdziński, Marek Siwiec i Leszek Miller.
Transakcja powołała spółki –córki, do końca roku 1988 powstało ich 60....Współudziałowcami były Komitety PZPR. korzystając z posiadanych przez partię nieruchomości członkowie partii zakładali własne firmy i prowadzili działalność gospodarczą. Co ciekawe z 463 budynków zajmowanych przez PZPR, 244 należały do państwa, a tylko 13 stało na gruncie należącym do partii.
Spółki- córki zostały dostawcami dla monopolistycznych hurtowni PHS, Spółdzielni Spożywców „Społem”, GS „Samopomoc Chłopska”, WPHW i wielu innych firm. Zajęły się na duża skalę handlem: sprowadzając komputery, alkohol, papierosy, czy odzież. Transakcja została zlikwidowana,we wczesnych latach 90 tych, ale spółki córki spokojnie kontynuowały swoją działalność Dziećmi Transakcji są między innymi: Bank Inicjatyw Gospodarczych (obecny Bank Millennium),Towarzystwo Ubezpieczeniowe Polisa SA, czy wydawnictwo Muza S.A.
Dokumenty związane z Transakcją „zaginęły: a tajne protokoły z posiedzeń Biura Politycznego PZPR na temat spółki zostały zniszczone na polecenie generała Jaruzelskiego. Jeśli więc mówimy o wielkim majątku RSW, w chwili, gdy nastąpił podział „tytułów” to należy pamiętać, ze kasa koncernu RSW wartko wypływała do Transakcji przed tym podziałem.
PSL przejęło gładko majątek ZSL,SLD było nadal potentatem, SD także do dzisiaj dysponuje majątkiem z okresu PRL,gdy tak jak do PZPR tak jak i do ich satelit, pieniądze płynęły ze wszystkich stron.
Kapitalizmu nie można było budować na bazie praktykowanej ekonomii gospodarczej socjalizmu. Dlatego należało wykształcić sobie odpowiednie kadry menedżerskie, zdolne do sprawnego zarządzania kasa wg rynkowych zasad. Dlatego wysyłano działaczy partyjnych na stypendia naukowe, na studia na zgniły zachód, gdzie pilnie uczyli się praktycznego zastosowania, mającej sczeznąć (ideologicznie) reguł wolnego rynku. Tak powstawały kadry.
Wyciąga się teraz bata na PC i PiS. A co z rozliczeniem majątku po SLD,SD,ZSL? Co z UW, Akcją Wyborczą Solidarność,KPN,KLD i innymi ugrupowaniami pookrągłostołowymi, które także brały czynny udział w podziale? Czy, jeśli HGW przed sądem odzyska parking, możliwe będzie odzyskanie wszystkiego od wszystkich stron biorących udział w podziale? Czy wszyscy równo są w tym zainteresowani?
Po OS nowi gracze mogli nie brać nic i zniknąć w szybkim tempie, Już wybory w 1993 pozwoliły wrócić komunie do władzy, gdyby nie wyrwanie cząsteczki imperium po PZPR przez partie solidarnościowych - mogłyby nie przetrwać.
W I Komisji Likwidacyjnej majątku po byłej PZPR zasiadał miedzy innymi Donald Tusk.Sam raport z likwidacji został ostatecznie zatwierdzony przez w roku 2000 r.
Tam znajdziemy prawdziwe perełki....c.d.n.
P.S.
Partia zadbała także o ciągłość opieki państwowe dla swoich najważniejszych.By zadbać o przyszłość kadr w październiku 1972 roku Rada Państwa wydała dekret zwany potocznie „dynastycznym”, który zapewniał przywileje emerytalne osobom pełniącym funkcje kierownicze i polityczne, ale również ich rodzinom, między innymi dzieciom, wnukom, współmałżonkom i rodzicom. Pod pojęciem stanowiska politycznego w dekrecie wymieniano funkcje od I sekretarza KC do sekretarza wojewódzkiego. Tak oto partyjni dygnitarze po raz kolejny zapewnili sobie pieniądze z państwowej kasy i zadbali o swoje rodziny zgodnie z socjalistyczną sprawiedliwością i zasadą społecznej równości, zagwarantowanej jedynie dla komunistów.
http://www.polskieradio.pl/historia/peryskop/artykul85527.html
http://pl.wikipedia.org/wiki/Stronnictwo_Demokratyczne#Szefowie_Stronnictwa_Demokratycznego_.28od_1944.29
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zjednoczone_Stronnictwo_Ludowe
http://www.sejm.gov.pl/archiwum/kluby/kadencja2/kluby.htm
- 1Maud - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
11 komentarzy
1. 1Maud
2. Naprawdę dużą kasę
3. Rzepko@
4. Soirit US@
5. ! Maud daj sobie spokój z Renatka
6. krysko@
7. Dokumenty związane z Transakcją „zaginęły:Jak inne dokumenty
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. 1Maud
Selka
9. Marylko@
10. będę miała niedługo rozmowy z pania Anią Walentynowicz na MP 3:-
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
11. Selko@