Mroz idzie od ONAKICH
Tymczasowy, pt., 27/02/2009 - 01:19
Powodowany pewnymi dobrymi przyczynami zabralem sie za studiowanie wspolpracy niemiecko-sowieckiej po Wielkiej Wojnie. Teraz nazywa sie ja Pierwsza, ale wtedy, nikt, za Chiny, nie wiedzial, ze bedzie druga tak wojna.
No wiec czytam sobie jak to oba wyrzutki owczesnego swiata, nawzajem sobie pomagaly. Zaczal czlowiek o nazwisku Victor Kopp (trzeba to jakos spiewnie, po rosyjsku, wymawiac), ktory w imieniu strony sowieckiej zaczal rozmawiac w Berlinie o kolaboracji. Dolaczyl dygnitarz sowiecki o nazwisku Karol radek. to oczywiscie ksywa maskujaca korzenie. Wlasciwe nazwisko brzmi: Karol Sobelsohn. Ksywe zaczerpnal z "Syzyfowych Prac" S. Zeromskiego. Jak Stalin od stali, a Lenin od lnu. W bandzie trzeba przestrzegac regul. I jak w bandzie ginac. W ramach czystek, towarzysz "Radek" zginal nedznie w lagrze w walce na pazury z innym wiezniem.
A teraz zagadka. Kto mogl przybyc do Berlina w lipcu 1922 r., by przygotowac tajna umowe handlowa dotyczaca zbrojen? No pewnie, ze Rosenblatt. A kto przyjechal na czele sowieckiej delegacji do Berlina w sierpniu 1923 r., by podpisac umowe wojskowa? Pewnie, ze Rosengolts. I tak to sobie ONAKIE jezdzily i zalatwialy sprawy. A w efekcie, w 1939 r. Rosja i Niemcy byly najwiekszymi potegami militarnymi w swiecie. I gdy napadly na Polske, to biedna Ojczyzna nie mogla miec najmniejszych szans, chocby nawet ONAKIE z komisji powolanej przez kurdupla Sikorskiego, chcialy udowodnic, ze zawinil Marszalek J. Pilsudski.
Nie mozna nie podkreslic, ze w owczesnym swiecie, zaden kraj na swiecie nie dalby rady w walce z ;polaczonymi silami Ruskich i Niemcow.
A wczasie wojny tej nastapil Holokaust. zgotowany przez kogo? - zapytam.
No i jak tak sobie pohulalem, rozpoznajac po zapachu nazwiska, to nabralem apetytu, by zobaczyc jak tez ONAKIE sie sprawowaly w roznych wojnach. I trafilem na Jacoba Hirscha Schiffa, bankiera nowojorskiego, ktory finansowo walnie przyczynil sie do wygranej japonczykow w wojnie z Rosja w 1905 r. A co do tej wojny, to ja mam sentyment. To wlasnie tam powstal piekny walc pt. "Na sopkach Mandzurii", ktory stal sie drugim hymnem Rosji (jak "My, Pierwsza Brygada', w przedwojennej Polsce). A w nim o tym jak wiatr niesie miedzy wzgorzami placz wdow po poleglych bohaterach.
I jak wszedlem na internet w zakazane miejsca, to znalazlem bogactwo informacji na temat finansowania przez ONAKICH roznych wojen. I jak zwykle, w przypadku niepoprawnych politycznie tematow, zamrozilo mi komputer na pare dni. Wylizalem sie jakos z ran, Warto bylo!. Nawet nie mamy pojecia, jak rzeczowe, jak dobrze udokumentowane, sa strone piszace o sprawkach ONACZYCH.
- Tymczasowy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
7 komentarzy
1. Tymczasowy
2. I tak to sobie ONAKIE jezdzily i zalatwialy sprawy.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Tymczasowy !!!!!
4. +
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
5. tymczasowy
6. Maryla
7. General, Triarius, Sikorski