Premier,Palikot,Oskary,Dziecko,płucka i koty

To nie jest mapa Polski,tak wygląda płuco płemieła cyrku dziecinnego zwany Polska! Kliknąć plosze: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/bb/Pneumonia_alveolus.jpg "Choroba nie wybiera. Tym razem dopadła premiera. Donald Tusk dostał zapalenia płuc i przez tydzień nie będzie mógł pracować. Szef rządu nie zgodził się iść do szpitala. Dlatego został w domu i pod opieką żony łyka antybiotyki oraz pije miód." Czyżby płemieła opuściła "podwyższona świadomość" i rezygnuje ze szpitala??!Co ta Kopacz narobiła? Ale podobno na kaca jest potrzebny organizmowi dużo witaminy C,a tu płemieł z rączek żonki w łóżeczku w domku, miodzik łyżeczką w usta malinowe słodsze od landrynek:), otrzymuje racjonalne dozy. Jeszcze jaka ruda pielęgniarka w szpitalu się nawinie i coś tam DODA?!Wierzyc dobrze ale kontrola najlepsza:) Tak sobie guulgałem i wygulgałem stronę o zapaleniu płuc!Wiadomo,ze czlowiek się denerwuje, kraj w kryzysie, złotówka spada i jeszcze nie daj Boże do miodu wpadnie, aż strach pomyśleć co by się z tą Polską stało gdyby płemieła zabrakło jakby się zakrztusił na śmierć tą złotówką z miodu:)) "Czynniki ryzyka Najważniejszym czynnikiem ryzyka rozwoju zapalenia płuc jest wiek (okres niemowlęcy..." Płemieł nam się cofa w rozwoju-pomyślałem przez chwile!Zgadzałoby się to wszystko z tym jak rządzi krajem tzn.nie rządzi tym krajem!I tak czytam dalej: "...a także u osób po 65 rż)," No to ja już nic nie wiem albo to on ten Tusk w wieku niemowlęcym,albo wieku emerytalnym? Ale zaraz pomyślałem,ze tak jak ten plemiel pracuje to i ten wiek umysłowy plemiela jest w Wikipedii zaznaczony! Ale jest tez dalej ciekawostka: "... na dalszym miejscu znajduje się alkoholizm, niedożywienie, palenie tytoniu." No i proszę...alkoholizm,niedożywienie! Z tym niedożywieniem tosz ten Stokłosa ma tyle tam tego do żarcia i żeby płemiełowi odmawiać?A może jest inaczej?może płemieł nie "zakąsza" ino wlewa w siebie ten spiryt od Palikota i głośno krzyczy podnosząc kieliszek do góry: -jak ja pije to wszyscy pija!W gardło moje wódkę wasza! ""Daję mu do picia miód" - zdradza Małgorzata Tusk gazecie." Miód na przepicie,na kaca??! Co na to płemieł? "To nasz stary, domowy sposób. Wiadomo, że miód działa anatybakteryjnie" - dodaje żona premiera." No tak,tak! dziadek bimber w okopach popijał, a smak bimbru miodem zabijał! Z niemiecką filozofią "niczem" nie zakąszał. To taka z wermachtu tradycja rodzinna:)) "Jak ustaliła gazeta premier od kilku dni nie czuł się najlepiej. Jednak pochłonięty obowiązkami szef rządu bagatelizował objawy zwykłego, jak sądził, przeziębienia. Do lekarza zdecydował się pójść dopiero, kiedy stał się bardzo słaby i zaczął silnie gorączkować. Okazało się, że cierpi na zapalenie płuc." http://www.dziennik.pl/polityka/article326131/Donald_Tusk_ma_zapalenie_pluc.html "Pochłonięty,słaby bardzo,a tu tyle tego do wypicia":))On bagatelizuje ale kryzys w Polsce!!! Obudzili ze snu płemieła to co ma biedak robić? Praca nie wzbogaca,a picie to jest życie! Cierpieć Razem,by cierpieć mógł lżej! A propos Palikot! Tak się dziwnie zbiegła ta choroba płemieła z urodzinami "kociątka" w zagrodzie Palikotów?! ...fajny film wczoraj widziałem! -Momenty były? -No masz!a najlepiej jak on stal za szybą... Kotka palikotka "Czekałem w sali operacyjnej, patrząc przez szybę na żonę, leżącą na stole. Lekarze i pielęgniarski w niebieskich kombinezonach wykonujący coś w rodzaju tańca, dość regularnie, wręcz rytmicznie przechodzący wokół niej, podchodzący, odchodzący, coś podający sobie.. I nagle ten krzyk - jest!" http://www.dziennik.pl/zycienaluzie/article325959/Palikotowi_urodzila_sie_corka.html Palikot za ten scenariusz powinien dostać Oskara!!! "Dziecko Rosemary Rosemary zachodzi w ciążę, okoliczności, w jakich to się stało pamięta jednak mgliście - czuła się chora i śpiąca po kolacji oraz mającym dziwny posmak, poczęstunku od natrętnego starego małżeństwa Castevetów. Rosemary zauważa u siebie objawy, które budzą w niej niepokój - bóle, apetyt na surowe mięso i chudnięcie. Nabiera przekonania, że jej dziecko jest dzieckiem diabła, a jej sąsiedzi to sataniści, którzy podali jej zatruty deser, by nie pamiętała, co się z nią działo w noc poczęcia. O udział w spisku podejrzewa też swego męża i lekarza, który opiekuje się nią jako ciężarną, doktora Sapirsteina. Tymczasem czas rozwiązania zbliża się i kobieta coraz bardziej się boi. Szuka niezależnego lekarza, który jednak, przestraszony jej histerycznym zachowaniem, oddaje ją z powrotem pod opiekę Sapirsteina. Ostatecznie Rosemary wydaje na świat dziecko, które faktycznie okazuje się być dzieckiem Szatana (zdjęcia wykonywane są tak, że widz do końca nie widzi niemowlęcia) - przekonana przez Castevetów, postanawia zostać z nim i być dla niego matką." http://pl.wikipedia.org/wiki/Dziecko_Rosemary