Słowo na niedzielę: Ateiści faktycznie pochodzą od małp...

Kiedyś pisałem o Dawkinsie i jego poglądzie na temat, że ludzie pochodzą od małpy. W wpisie Duszy nie ma pada takie stwierdzenie "Ludzie są zwierzętami (sic!). Jesteśmy afrykańskimi małpami, które ewoluowały". Dopiero niedawno mnie olśniło, że Dawkins mówił o ateistach! I to by się zgadzało. Biorąc pod uwagę, że cały świat racjonalnie myślących, którzy bronią ewolucji Darwinowskiej są niczym innym jak spadkobiercami spuścizny po małpach. Choć sama teoria Darwina została podważona z tysiąc razy cały świat ewolucjonistów twa przy swoim. W tezach przeczącą Darwinowskiemu punktowi widzenia jest to, że wszystkie gatunki badane przez niego, kiedy zostały pozostawione same sobie i nie krzyżowały się ze sobą powracały do pierwotnego stanu. Krótko mówiąc ewolucja się cofała i powracała do stanu pierwotnego. Zatem już wiem, dlaczego entuzjaści Darwina tak bardzo bronią tej teorii i cały czas trwają w nauce. Kiedy pozostawić takiego ateistę naukowca bez nauki zajdzie reakcja powrotu do stanu pierwotnego. Mianowicie taki naukowiec wróci na drzewo i będzie wcinał banany. Ale, żeby nie pastwić się nad teorią pochodzenia od małp – tak z drugiej strony ateiści w ogrodach zoologicznych powinni pikietować za uwolnieniem pra pra pra przodka z klatek – i tak teoria ewolucji jest kulawa. Gdyby faktycznie człowiek pochodził od małpy to na ziemi nie byłoby małp. Tak wynika z racjonalnego myślenia. A jednak one są! To może to są te gatunki, które zbuntowały się przeciwko ewolucji i Darwinowi? Oh… tak długo jak będzie istnieć ludzkość będzie istnieć spór o małpę i ewolucję. Ja jednak wychodzę z założenia, że małpy żyły sobie obok ludzi. Człowiek posiada w sobie pierwiastek Boży, którego ateusze nigdy nie odnajdą a i tak w sobie go noszą. Tragiczne prawda? PS. Duszy nie ma można znaleźć o tutaj: http://nahoryzoncie.wordpress.com/2009/02/22/duszy-nie-ma-dawkins-i-jego-oszustwa/