Maciej Rybiński archiwalnie ...Na Horyzoncie.../ [dorobiłem się bannera]

avatar użytkownika Anonim
Najpierw był "Wprost" później "Rzeczpospolita", "Gazeta Polska" teraz blog. Tak trwała i trwa nadal moja podróż za Maciejem Rybińskim i jego tekstami. Mój ulubiony i jak dla mnie najwybitniejszy polski felietonista. Człowiek o szerokiej wiedzy i czystych jasnych poglądach. To mój guru dziennikarstwa i felietonistyki. Z tych i innych poglądów postanowiłem poszerzać twórczość pana Macieja. Na moim blogu obok pana Sławomira Cenckiewicza będzie ukazywać się twórczość dziennikarska Macieja Rybińskiego. Mam nadzieje, że pan Maciej nie będzie miał nić przeciwko temu ;-). Zapraszam do lektury! http://nahoryzoncie.wordpress.com/2009/02/23/maciej-rybinski-lono-ojca-zadzumionych/ PS. Banner dla chcących
Etykietowanie:

12 komentarzy

avatar użytkownika Effendi

1. Panie Andrzeju,

Cenna inicjatywa,z tym szpiegowaniem Rybińskiego. Przy niektóry newsach śmiałem się, jak głupi do sera. Dziękuję.
avatar użytkownika Maryla

2. dziekuje za nowy adres ;)

zamieszczam u siebie w polecanych. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Andrzej Chrzanowicz

3. Effendi

Cieszę się niezmiernie! :) Pozdrawiam serdecznie Ps. Sam pamiętam felietony z "RZ" jak płakałem ze śmiechu :)
avatar użytkownika Andrzej Chrzanowicz

4. Marylo

On figuruje już od dawna :) Pozdrawiam
avatar użytkownika Maryla

5. Andrzeju

nie znałam tego nowego adresu, dzięki Tobie mam trop. dziekuje ;)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Andrzej Chrzanowicz

6. Marylo

Proszę bardzo :)
avatar użytkownika Errata

7. Andrzej Chrzanowicz,

"Kiedy byłem dzieckiem, małym chłopcem w marynarskim ubranku, lubiłem, kiedy dorośli brali mnie za rękę. To dawało poczucie bezpieczeństwa. Duży prowadził małego nieomylnie przez dziwny świat pełen zasadzek. W cieple opiekuńczej dłoni kryła się ufność i obietnica wspaniałych atrakcji. Lubiłem iść tak z ojcem za rękę do cyrku i zanurzyć się w inny świat, fantazji jak ze snu, a jednak prawdziwy. Świat słoni tańczących na linie, prestidigitatorów wyciągających z ucha butelkę oranżady i klownów kopiących się po tyłkach gigantycznymi butami. Ale to było dawno. Już jestem dorosły, choć wciąż jeszcze niezdziecinniały. Ludzie dorośli nie potrzebują przywódcy – napisał Herbert George Wells nazywany tradycyjnie wielkim wizjonerem. Widocznie w jego wizjach nie było miejsca dla Polski wolnej i demokratycznej, w której całe zinfantylizowane społeczeństwo prowadzone jest przez przywódców za rękę do cyrku, gdzie różowe słonie grają w berka z głupimi Augustami w rudych perukach. " http://www.rp.pl/artykul/2,256823.html

Errata

avatar użytkownika Andrzej Chrzanowicz

8. Errata

cały Rybiński !
avatar użytkownika Andrzej Chrzanowicz

9. Marylo

Raczej proszę wpisać na S24 Maciej Rybiński - fan blog :) pozdrawiam serdecznie
avatar użytkownika Maryla

10. słuszna uwaga ;)

poprawię

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kryska

11. Panie andrzeju

bardzo dobry pomysł. Fajny tekst Rybińskiego-"Dziecko w cyrku objazdowym" -chyba na poczatku lutego w Rzepie. pzdr
pozdrawiam -Przeciwność uczy rozsądku,dobrobyt go odbiera- SENEKA Młodszy
avatar użytkownika Andrzej Chrzanowicz

12. kryska

Mogę Panią zapewnić, że pojawi się dużo tekstów pana Macieja. Już niebawem. Pozdrawiam