Tu mówi Smok5: Głupota elektoratu PO jest zdumiewająca.

Faktycznie, też się spotykam z tą głupotą, codziennie. Pozdrawiam.

To nawet trudno komentować. Lemingi powinny tak dostać w dupę, że być może w końcu się obudzą i za siekiery chwycą. Tusku nie zdawał sobie sprawy z cyrku jaki dzieje się z polskimi finansami? Ja twierdzę, że on w tym uczestniczył: "Włosi traktują go bardziej jako menedżera pełniącego funkcje reprezentacyjne niż mózg wielkich fuzji i przejęć. Alessandro Profumo, prezes UniCredito Italiano (czyli właściciela Pekao), zapewnia, że Bielecki jest znakomitym bankierem. Analitycy bankowi nie mają jednak wątpliwości: głównym atutem Bieleckiego jest jego notes z telefonami. Stał się on pomocny po wyborczym zwycięstwie PO, gdy do władzy doszli jego dawni koledzy z Kongresu Liberalno-Demokratycznego. Bielecki miał wówczas rekomendować Tuskowi kandydatów na ministrów. W kuluarach sejmowych posłowie PO zaczęli go nazywać pierwszym kadrowym. Ich zażyłość była na tyle głośna, że o Bieleckim mówiono też „starszy brat Tuska"." http://www.wprost.pl/ar/139186/Postac-tygodnia-Jan-Krzysztof-Bielecki/ o "Wyssaniu płynności" ze strony CASE (balcerka): "Wprawdzie sytuacja w polskim sektorze bankowym w obszarze płynności rynków, wyposażenia banków w kapitał oraz ich bezpieczeństwa jest nieporównywalnie lepsza niż w krajach Europy Zachodniej, jednak zachodzi obawa, że banki zagraniczne mogą wysysać płynność z rynku polskiego i zasilać wolnymi środkami finansowymi kraje macierzyste." I tu "najzabawniejsze": "Należy stwierdzić, że obecna struktura sektora bankowego w Polsce nie jest korzystna wobec rozprzestrzeniającego się kryzysu finansowego. O ile dotychczas duże grupy europejskie były postrzegane jako ostoja stabilizacji i wyraźne wzmocnienie fundamentów polskiego sektora bankowego, to obecnie mogą mieć destabilizacyjny wpływ na nasz rynek. Istnieje ryzyko przenoszenia za pośrednictwem banków zagranicznych negatywnych zjawisk niepewności i destabilizacji na polski rynek finansowy, bowiem to decyzje strategiczne podejmowane przez spółki matki będą wpływać na zmiany instytucjonalne na polskim rynku. Obecny kryzys niewątpliwie zweryfikuje dotychczasowe podejście regulacyjne. Jesteśmy w przededniu głębokich zmian systemu nadzoru nad działalnością banków, wychodzących poza granice własnego kraju, przeorientowania nadzoru nad transgranicznymi grupami kapitałowymi, a także zaostrzenia regulacji nadzorczych, co do zakresu wykorzystywania dźwigni finansowej oraz w kierunku wzmocnienia wymogów kapitałowych banków." http://www.case.com.pl/strona--ID-strona_glowna,id_nowosc-23509920,nlang-19.html A dzisiaj mianowany (przez Bieleckiego) Chlebowski mówi, że służby specjalne pod wodzą mianowanego (przez Bieleckiego) zajmą się bankami: http://fakty.interia.pl/polska/news/chlebowski-sluzby-specjalne-zajmuja-sie-bankami,1263578 Lać tych głupich lemingów i patrzeć czy równo puchnie.

Ja mam tylko jedno pytanie: dlaczego Smok tu nie pisze? :>

Już odpowiadam. Kolega Smok nie jest tu zalogowany ponieważ przy logowaniu popełnił błąd. Upowaznił więc mnie, żebym tu reprezentowała jego interesy. By the way, jest stałym czytelnikiem BM24. Pozdrawiam

Pani jest rzecznikiem prasowym Smoka, to dosyć niebezpieczne. Chyba, że Smok nie zieje ogniem. Temat ubezwłasnowolnienia w zakresie wyborów Lemingów, to temat powracający: http://www.blogmedia24.pl/node/7439 a przed Wyborami 2009 trzeba zrobić akcję: "Babciu i Dziadku zabierz wnuczętom dowód osobisty, bo na prezydenta wybiorą nam Michała Wiśniewskiego, zaś Płemiełem zrobią Dodę."

Dzięki za link. Podpisuję się pod Pana tekstem. Smok, jeżeli zieje ogniem, to tylko na lemingi. Ja oswoiłam sie z nim i specyfiką jego tekstów. Uważam je za ciekawe. Apropos akcji, popieram - zastosowanie jej jest konieczne:) Pozdrawiam

fanatycy ryzego zatracili instynkt samozachowaczy,a to grozne zjawisko. pzdr

żeby uwierzyć w cud. Przecież tym ludziom nie powinno się kurnikiem pozwolić zarządzać w najbardziej zapadłej wiosce! Oni za to nam Jugendammt jakiś chcą skombinować, żeby rodzicom pod byle pretekstem móc dziecko odebrać. Tak samo wprowadzili dodatkowe 30 koncesji, w tym na salony masażu. Gdyby oni brali na serio, co mówią to raczej powinni dążyć do tego, aby państwo nie wtrącało się do wychowania dzieci, oraz żeby koncesji było mniej niż dziesięć. Tak samo zamiast 19 ministerstw to powołaliby mniej niż 10, ograniczaliby ilość biurokracji, odpolityczniliby ten interes. A tu co? Machina biurokratyczna jeszcze bardziej spuchnie, bo będzie trzeba zrobić bilans cieplny domu, aby móc go sprzedać lub użytkować. Strażak w każdej firmie! (Jakby za Kaczorów coś takiego się wydarzyło, to by wszyscy o tym gadali pewnie...) A co do odpolityczniania, to nieładnie... żeby dyrektor jednego z liceów z partyjnego nadania został mazowieckim kuratorem oświaty. Szkoda Paradę Oszustów nawet komentować! pozdrawiam

Tak to jest, że zamiast szkolnictwa mamy szkodnictwo, a zamiast oświaty POświatę. Pozdrawiam

Dlaczego więcej rozsądku ma zwykły kolejarz czy tokarz nie wspominając juz o pragmatycznych rolnikach od tych młodych z dużych miast wykształconych na ubekistańskich uniwerystetach? taa - bo tokarz albo rolnik zrobi zadymę pod sejmem i rząd (a de facto podatnicy) mu dla świętego spokoju tę pracę będzie finansował

oświatę to w Polsce zdruzgotała reforma edukacji gabinetu AWS-UW. Wprowadzenie gimnazjów i skrócenie liceum przyniosło skutek w postaci obniżenia poziomu kształcenia. A do tego centralne egzaminowanie wprowadzone stopniowo w latach 1999-2005 prowadzi do spłaszczania się poziomu kształcenia; wszędzie tak naprawdę robi się to, co jest na testach. Dodam, że tutaj zaczyna działać dodatnie sprzężenie zwrotne. Jeżeli poziom się obniża, to również i egzaminatorzy obniżają wymagania (vide wyrzucenie z matury z matematyki szeregu zagadnień np. logiki matematycznej, teorii zbiorów, logarytmów, kombinatoryki, granic ciągu i funkcji) i działa tutaj dodatnie sprzężenie zwrotne. I nic dziwnego, że szkołę potem opuszczają półanalfabeci. pozdrawiam

A po co mu logika matematyczna? Wystarczy, ze kasę umie policzyć:) A ja ubolewam nad usunięciem historii ze szkół średnich oraz cięciami w lekturach szkolnych. Takie działanie min.Hall to już jest wyraźna depolonizacja szkół. M.in. - usunięto "Katechizm" Wł.Bełzy. Czyli przyznawanie się do bycia Polakiem będzie zakazane. Pozdrawiam