Unia z Ukrainą jako początek Unii Środkowoeuropejskiej.
Effendi, sob., 21/02/2009 - 12:44
W dobie kryzysu i wizji bliskiego bankructwa Ukrainy i wkrótce Polski musimy zrobić „ucieczkę do przodu”. Pomysł „euroobligacji” wskazuje, że Unia Europejska to mit, ułuda i bańka mydlana. Tłustsi i silniejsi wyrzucają nas za burtę na pożarcie krokodylom. Najpierw nas dymali gospodarczo w „stanie stowarzyszenia” przez 13 lat , by po 4 latach od stowarzyszenia powiedzieć nam, że jest kryzys i już wystarczy tego dobrego w absorbowaniu „środków unijnych”.
Ukrainę już nawet nie łudzą mirażami akcesji do Unii, ją stare kraje europejskie dawno skazały jako żer dla Putina. Niemcy zawsze były przeciwko Ukrainie i Gruzji w NATO, ciekawe dlaczego? Dla nich to oczywiste, że to strefa wpływów rosyjskich, to gwarantują Rosji.
Ciekawe, czy francuskie terytoria zamorskie też są w Unii Europejskiej? Może Ukraina zgodzi się na Unię Polsko – Ukraińską i wejdzie w skład Unii jako nasze terytorium.
Pozostaje tylko sprawa zaufania i Układu.
Jeżeli Ukraina nie ma szans na Unię Europejską, to stanie się niedługo protektoratem rosyjskim (po ostatniej wojnie gazowej już jest), chyba że chce ocalić tożsamość i wolność i dogada się z Polską. Jestem potomkiem ofiar hekatomby wołyńskiej, wiem jakie to trudne, by z nimi się dogadać, ale nasz los też będzie przesądzony w lat dwadzieścia i po strawieniu Ukrainy Rosja wyciągnie łapska po nas. Różni nas tylko interwał czasowy , może różnica jednego pokolenia, ale los pisany nam jest podobny.
Największym problemem jest ZAUFANIE, myślę , że oba narody zgodziłyby się na arbitra w postaci USA. Polska i Ukraina mają już statuty przyjaciół USA teraz możnaby tylko sformalizować SOJUSZ. Myślę, że członkiem NATO w takim przypadku Ukraina stanie się w sposób naturalny. Wówczas też i NATO musiałoby się zmienić. Jest szansa, że Rosja coraz bardziej pogrąży się w SMUTĘ, dopóki nie podniesie się cena na ropę i gaz jest w chwilowej słabości.
Trzeba wrócić do koncepcji Marszałka Piłsudskiego, razem z Ukrainą i Polonią jest nas 100 mln, ciekawe czy ty to zły pomysł na kontrofensywę przeciw Kryzysowi Zachodu?
Patrząc na to, co mamy (złodziejska prywatyzacja, dwadzieścia lat pookragłostołowej gospodarki – czyli kraj bez gospodarza wystawiony na żer dla oligarchów) u Ukraińców były podobne scenariusze, a przewidując co będzie na wiosnę czy jesienią , to myślę że już niewiele mamy do stracenia .
Inna sprawa, że taki proces zjednoczeniowy trzeba robić elitami patriotycznymi obu narodów. To jest problem.
Czas najwyższy wcześniej rozliczyć tzw. dotychczasowe elity. Lud i tak będzie żądał głów i to niedługo. Trzeba wskazać kto za co ponosi prawdziwą odpowiedzialność. Ale to z czasem, narazie mamy szansę przećwiczyć pewne sprawy na poczet Euro 2012. Spróbujmy zrobić to razem.
- Effendi - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
3 komentarze
1. jest tylko jedna przeszkoda
2. Effendi
3. Kryska